Mój ogród wśród łąk część 6

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42318
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Mój ogród wśród łąk część 6

Post »

PEPSI pisze:
Nasionek Marysiu mam dość sporo, ale dziękuję za dobre chęci. No, chyba że coś tam tego no ;:224

:wit
Jak coś tam... to wal śmiało :lol:
PEPSI
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7167
Od: 20 sty 2013, o 10:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko - pomorskie

Re: Mój ogród wśród łąk część 6

Post »

:wit
Muszę bo się uduszę.....widziałam dzisiaj bociana :heja Ja jestem krótkowidz, na spacerze byłam bez okularów, ale mój doskonale widzący syn, który mi towarzyszył potwierdził, że dobrze widzę. Nawet przez chwilę było mało przyjemnie, bo ja zaczęłam wydziwiać :wink: To znaczy, nie bardzo znam się na tych ptakach, ale skoro jest mróz to dlaczego on tu jest? Może coś mu dolega? Syn po wielu moich prośbach popędził w okolice tego stawu, gdzie widzieliśmy ptaka, ale stwierdził, żebym nie panikowała, bo on sobie tam spokojnie spaceruje. No to ja już sama nie wiem....Czy to jest normalne :?: Co on będzie jadł?????


Mati - No to zasuwaj z tą historią :D Zawsze lubiłam historię, i chociaż nie poszłam w humanistyczne nauki, to historia należy do moich ulubienic. Oj, to mój konik.Dasz radę, tylko porządnie się przygotuj.
Kiedyś też miałam calle, bardzo ładne kwiatki, ale sama nie wiem, dlaczego przestałam je uprawiać. Tylko, że ja je wysadzałam dopiero w marcu do doniczek i dawały radę. I lubią sobie dość dobrze podjeść. Dawałam im nawóz taki dla kwitnących.
Kwiatki, które zakupiłam żeby sobie umilać czas, to narcyzy Bridal Crown. Są cudne.
Żurawie widziałeś? Super. Idzie WIOSNA ;:215

Ewelinko - Jeśli chodzi o niecierpki, to będę do Ciebie zwracała się o porady. To mój pierwszy raz ;:224
Co roku w moim warzywniku dzieją się przeróżne eksperymenty. Mam już swoje przyzwyczajenia ogrodnicze, ale jestem otwarta na nowości. Kapusta jest dość łatwa w uprawie, jak dla mnie to sztandarowe warzywo w moim warzywniku.
Ogórki zawsze uprawiałam na leżąco, ale w tym sezonie będą się pięły. Jest to konieczność spowodowana ograniczeniem mojej przestrzeni warzywniczej. Z nowości to będzie cebula z siewu. :wit

Dorotko - Nie chciałam zamawiać róż wiosną, ale moje koleżanki zachciały jedna do jedzenia, a druga róże pnące, to poszłam do znanych nam szkółek i zrobiłam małe rozeznanie. Dla jednej muszę Alaskę pnącą zamówić, dla drugiej LO i jakieś rugosy jadalne. No to co ....i ja się podczepię a co się będzie kurier marnował :lol: Tylko, że ja dla siebie jeszcze nie wybrałam. Pewnie jakaś angielka ;:224
Zobacz, już prawie luty mamy :uszy

Soniu - Uwielbiam moją Teściową, więc cóż to takie małe kalanchoe? Gorzej, że ulubioną doniczkę też capnęła :;230
Ja Kubucha miałam od sobotniego poranka do dzisiaj. Jest kochany, ale pożarł mi całą energię. On lata , ale musi mieć paluszek towarzyszący, bo ....tak się nauczył. Jestem wykończona, ale szczęśliwa. Mały ząbkuje, więc i noc była do bani. Ale czego się nie robi dla tych skarbów maleńkich. Tak źle spał w nocy, że już go chciałam zabrać do mojego łóżka ( ja tak spałam z moimi dziećmi ), ale nie mogę tak, w końcu jego rodzice mają inne metody. Ja spędziłam pół nocy przy jego łóżeczku na fotelu. Kocham tego diabełka ;:167 Kubuś też kocha kuchnię, tylko że on uwielbia podglądać co babcia w niej robi. Siedzi sobie w krzesełku, a ja się kręcę i gadam i gadam, żeby go tylko jakoś na dłużej zabawić :;230
Piekarnik też chciał dotykać kiedyś, to mu pod kontrolą pokazałam, że nie warto. I na samo słowo "sii" ucieka. ;:333

Aniu - Już nie mogę się doczekać do tych pierwszych siewów, ale przedtem muszę po raz kolejny mojego eMa przygotować na ten mebel, co będzie przez prawie 2 miesiące stał w salonie przy południowej szybie od tarasu. Moja domowa szklarenka ;:108 On zdecydowanie tego nie lubi ;:224 Ale cóż, ma inne wyjście? Mają z nami, oj mają. ;:304

Marysiu - Hm...może ten rodzynek jadalny :wink:

Miłego wieczoru ;:136
Awatar użytkownika
Tulap
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5929
Od: 9 lip 2014, o 09:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Mój ogród wśród łąk część 6

Post »

Tak, na pewno żurawie, bo dzisiaj nasza lokalna para chodziła po łące :D
Bociana widziałaś, no super, to pewnie też miejscowy ;:138 Poradzi sobie ;:108
Calle pewnie przestałaś uprawiać, bo dużo z nimi zabawy. U mnie babcia się uparła. Jak zaczną kwitnąć to jedną dostanie :wink:
Awatar użytkownika
Ola2310
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3071
Od: 24 maja 2015, o 13:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wojkowice śląsk
Kontakt:

Re: Mój ogród wśród łąk część 6

Post »

Małgosiu moja wina , moja wina.... ;:14 Przez to moje zamieszanie z pracą i lekki dołek to kompletnie ciebie zgubiłam...Jak to się mogło stać...Nadrabiam już wszystko i obiecuję poprawę... ;:196
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42318
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Mój ogród wśród łąk część 6

Post »

Małgosiu jest pyszny zajadałyśmy się nim późnym latem! Na pewno Zuzi też posmakuje. Pomyśl jeszcze :D
Ten bocian pewnie jest u nas całą zimę i przeżył to i przeżyje :D
Awatar użytkownika
apus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5328
Od: 26 kwie 2007, o 21:57
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Mój ogród wśród łąk część 6

Post »

Małgosiu, bociek o tej porze? Trochę wcześnie... ale może zatęsknił za jakąś rodzimą żabką ;:224
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
JagiS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5047
Od: 8 kwie 2012, o 14:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: Mój ogród wśród łąk część 6

Post »

Witaj, Małgosiu!
Bociany, żurawie... ;:224, powiało optymizmem.
O boćka się nie martw, w jego menu są też myszowate, a tych wszędzie pełno. Jak ich trochę ubędzie, to się niejeden ogrodnik ucieszy.
Liczę na ciepły luty i chyba też się zabiorę za wysiewanie... ;:224.

Serdeczności - Jagi
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Mój ogród wśród łąk część 6

Post »

Ja z nasionami pasuję. Jakoś nie mam do nich ani serca ani ręki. W domu nie mam gdzie wstawić doniczek, a nim roslinki zaczną na coś wyglądać, mija zbyt dużo czasu, nie lubię patrzeć na puste doniczki. Kiedyś siałam wprost do gruntu, ale z tego też nic nie wyszło , no i odpuściłam. Trochę mi żal, bo lubię cynie, ale nie udało mi się nawet ich wyhodować. Tylko lwia paszcza urosła, a teraz to już wysiewa się sama. Natomiast przytargałam na paraper hiacynty, i to pewnie nie ostatnie!
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5520
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Mój ogród wśród łąk część 6

Post »

Ha, skoro widziałaś bociana, to znak, że wiosna za pasem :tan Póki co, zima na razie nie ma zamiaru ustąpić, ale już coraz bliżej.
Masz jakąś konkretną angielkę na oku? Ja nadal się motam i chociaż mam kilka kandydatek, to z ostateczną decyzją jeszcze się wstrzymuję :roll:
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Mój ogród wśród łąk część 6

Post »

Dobrze, że do Ciebie zajrzałam :heja Bociek, żurawie- czuć wiosnę przez monitor. Gdzie się nie wejdzie, tam niecierpliwe oczekiwanie na wiosnę ;:65 A ona zbliża się swoim rytmem.
koziorozec
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10594
Od: 22 sty 2013, o 21:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Mój ogród wśród łąk część 6

Post »

Witaj Gosiu,nasionek cała fura,więc ogród będzie dopełniony kwiatami,ja nic nie kupiłam i nawet nie mam pomysłu na nasiona ,chociaż piwonie zamówiłam i jakieś tam inne,teraz zaplątałam się w pomidory ;:306 zobaczę co z tego wyjdzie ,czytam ,że żurawie i bociany spacerują już po śniegu,u Iwonki obudził się żółw,który zawsze spał do marca,więc chyba wiosna idzie,pozdrawiam ;:168
Awatar użytkownika
ewelkacha88
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7990
Od: 22 maja 2013, o 17:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: PODKARPACIE

Re: Mój ogród wśród łąk część 6

Post »

Witaj Małgosiu :wit . Bocian o tej porze to faktycznie coś dziwnego . Wątpię by przyleciał tak wcześnie a raczej został. Tylko jakim cudem przetrwał do tej pory przy tych mrozach ?? U mnie bocian też był ale końcem roku i nie wiem czy odpowiednie służby się nim zajęły ;:185 . Jeśli nie to na pewno nie przetrwał mrozów i braku pożywienia :( . Co do uprawy warzyw to ja w pierwszym roku kiedy to zakładałam swój warzywnik z niewiedzy kupiłam właśnie nasiona cebuli i siałam ;:108 . Muszę przyznać, że coś tam urosło ale szału nie było :;230 . Jednak to był mój pierwszy rok i cieszyłam się ze wszystkich warzyw. Ja nie jestem specem od niecierpków ale coś tam Ci mogę podpowiedzieć jeśli zechcesz ;:108 . Pozdrawiam :wit .
Awatar użytkownika
takasobie
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9832
Od: 1 mar 2009, o 22:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Mój ogród wśród łąk część 6

Post »

Kupowanie nasion jest bardzo miłe! Nawet jak się nie wysieje! Ja przeglądałam zeszłoroczne nasiona i stwierdziłam, że w ogóle części nie tknęłam więc mam bana na kupowanie, choć już 2 paczki nowe mam :tan
Bocian na pewno jest jakiś zimujący, może przezimował u kogoś przy kurach, często się tak dzieje. Ja kiedyś w marcu ma wyjeździe do Słońska oświadczyłam naszym gospodarzom, że bocian przyleciał, szefowa pokręciła głową, ze to ten który tam we wsi w stodole zimował i to niemożliwe, żeby jakiś przyleciał.
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Mój ogród wśród łąk część 6

Post »

Bociany tubylcze czy przylatujące robią wrażenie! I jest mi obojętne, bociek to bociek i cieszy! Jakoś bardziej kojarzy mi się z naszą Polska niż orzeł i zdecydowanie jest bliższy memu sercu.
PEPSI
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7167
Od: 20 sty 2013, o 10:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko - pomorskie

Re: Mój ogród wśród łąk część 6

Post »

:wit

Mateusz - Z callami lubiłam się zabawiać, bo one dość fajnie rosły. Wsadzałam do ziemi w marcu jakoś tak i szło z górki. Tylko raz, nie mając już miejsca w doniczkach tarasowych wysadziłam je do gruntu i poniosłam klęskę. Ale może jak zobaczę gdzieś jakieś fajne calle to się skuszę jeszcze raz ;:224

Olka - Ważne, że jesteś ;:196

Marysiu - Chętnie przygarnę razem z instrukcją obsługi ;:196

Basiu - Żabki o tej porze :lol:

Jagoda - A cóż tam będziesz wysiewała? Warzywka? Kwiatki? :D

Ewuś - Sztuka zasiewów nie jest trudna. Wystarczy doniczka, nasionka i parapet. Potem pikujemy do osobnych doniczek, albo od razu do gruntu. U mnie od lutego zaczynał się szał na parapetach, aż kupiłam sobie taką szklarenkę pokojową i parapety są mi potrzebne do ....kwiatów domowych. W lutym/marcu szklarenkę wystawiam, tam pakuję moje pudełeczka i już. W kwietniu szklarnia zaczyna wędrówki pomiędzy tarasem i salonem. Posiej cynie na początku kwietnia, a w maju popikuj do gruntu. One ładnie wschodzą. I nasionka są na tyle spore, że można je równo rozmieścić w donicy. Albo chociażby nasturcje do ziemi włóż, one tak ładnie rosną i są takie wesołe. Ja już ich nie sieję, bo u mnie zadomowiły się na stałe w warzywniku, i jak zaczynają rosnąć, to robi istny busz.
Trzymam kciuki.
Ja też darzę bociany szczególną sympatią. Nawet odczuwam coś w rodzaju zazdrości, że one tak nas opuszczają i sobie wędrują w obce kraje. Ciekawe, skąd się wziął ten mój bociek ;:131

Dorotko - Chyba WC bym chciała. To na bank.Tak mnie na białaski ostatnio wzięło. I jadalnych sobie też dokupię, bo z jednej LO za mało tego dżemiku wyszło ;:173 Poza tym koleżanka się uparła na pnącą Alaskę a tylko w jednej szkółce ją widziałam, i to w dodatku takiej, w której nie mają angielek ;:145 Będę musiała i ja coś uszczknąć w tej szkółce ;:224

Iwonko - Chyba wszyscy już chcemy ciepełka i zapachu wiosny. Ona przyjdzie, jak co roku, ale straszne to czekanie. ;:173

Martuś - No ja się nie dziwię, że wpadłaś w pomidorki :;230 Życzę powodzenia w uprawie. Ja za pomidory i papryki zabiorę się w marcu. Już tupię z niecierpliwości, bo dostałam mnóstwo fajnych nasionek tych warzyw.
Z roślin jednorocznych, to posieję te, które już sprawdziłam i zostaję im wierna. Będę miała żeniszka w dwóch kolorach, lobelię też białą i niebieską, cynie, cleome, astry, aksamitki w warzywniku. I koniecznie zatrwian, w którym się zakochałam.
A piwonii też muszę poszukać. Tylko, czy wiosną mogę je posadzić? Marzy mi się biała, o dużych kwiatach.

Ewelinko - Jak ja zaczynałam uprawę warzyw, to nawet nie miałam odpowiednio przygotowanego miejsca, nie mówiąc już o wiedzy. Pierwsze pojawiły się u mnie krzaczki truskawek, potem zapragnęłam mieć marchewkę, fasolkę i ogórki. I oczywiście miałam, ale średniej wielkości i jakości. Na szczęście mam koleżankę, która od wielu lat zajmuje się uprawą warzyw i tak z roku na rok poszerzałam swoją wiedzę i umiejętności. Wierzę, że i Tobie uda się z warzywami. Jak są małe dzieci, to czasu mało na swoje przyjemności, ale dzieciaczki lubią pracować w warzywniku. Bo widać efekty tej pracy, a skubnąć można przy okazji sobie pyszny groszek, czy pomidorka.

Miłeczko - No daj Boże i Buddo, żeby ten bociek miał schronienie, bo mrozi cały czas i to nieźle.
Ja dostaję przy półkach z nasionkami jakiegoś szczególnego bicia serca, motyle w brzuchu i takie objawy zbliżone do stanu upojenia :lol: Ale muszę sobie postać, popatrzeć, wziąć do łapek, poczytać. Większość odkładam na miejsce, ale z gołymi rękami jeszcze przez jakiś czas nie wyjdę ze sklepów, w którym stoją takie fajne półeczki :D


----------------------------------------------------------------------------
A co u mnie....A u mnie nudą powiewa, bo pogoda i pora roku wiadomo jaka, a ja jako człowiek czynu przebieram nóżkami, i już doczekać się nie mogę tego upojnego bólu kręgosłupa i wszystkich innych pozostałych kości i mięśni. Ale jaki to przyjemny stan, prawda? Tak sobie myślę, czy już nie pora za cięcie porzeczek i jabłoni się zabierać? Mrozy podobno odpuszczają. :?:


Filetowa kobea wygramoliła się w zawrotnej ilości 3 sztuk. Na zdjęciu nie widać tej trzeciej, co ledwo wystaje z ziemi, ale już ją zaliczyłam.

Obrazek

Wiosna na parapetach podtrzymuje mnie na duchu.

Obrazek

A w ogrodzie cały czas akcja dokarmiania głodomorów. Tylko zrobić im zdjęcie, to już istny ceremoniał.Zero wdzięczności :lol:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

:wit
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”