Datura - pielęgnacja/porady praktyczne - 3cz.

[iwika]

Sadzonkę odsadziłem w czerwcu tego roku.Do tej pory rosła znakomicie.Dwa tygodnie temu dostała pierwsze pąki na kwiaty(chyba za póżno???) a od kilku dni zaobserwowałem niepokojące zjawisko.Mojej daturze zaczęływiędnąć zielone liście.Wiem że to jesień ale te liście więdną i opadają zupełnie inaczej.Nie żółkną tylko więdną zupełnie zielone , nawet te małe dopiero co wypuszczające.Co może być tego przyczyną???A wygląda to tak:[img][img]http://images45.fotosik.pl/17/a950e048e6a256adm.jpg[/img][/img] '[img][img]http://images37.fotosik.pl/17/64e00e3630b5bbd9m.jpg[/img][/img]

U mnie dzieje sie to samo i nie widze już w tym nic niepokojącego. Roślina przy tych temperaturach zaczyna przechodzić w stan spoczynku jak np nasze dzrzewa które na zime tracą liście ona zachowuje się tak samo.
Należy oberać te liście i pilnować prognoz bo jak co trzeba będzie chować za nie długo.
A jak się przeniesie do chłodnego pomieszczenia to te pączki powinny zakwitnąć o ile wcześniej nie zmarzną na dworze

[sudyk]

Witam wszystkich
Mam pytanie ,czy już schowaliście swoje datury?
Jak nisko były cięte ?
Może jakieś fotki ?
Czy ciąć tegoroczną brugamansje która jeszcze nie
kwitła?
Pozdrawiam Gośka

[andrzej1050]

Witam wszystkich
Mam pytanie ,czy już schowaliście swoje datury?
Jak nisko były cięte ?

Na razie pogoda dopisuje i moja datura ciągle kwitnie. Mimo, że ograniczyłem jej nawet podlewanie. Oczywiście kwiaty, liście i nierozwitłe pąki spadają dosyć gęsto - ale wydaje mi sie to normalne.
Planuję obciąć roślinę - mam ją drugi rok - nieco ponad zdrewniałymi "ygrekami".
Ponadto jeszcze przed wstawieniem do piwnicy, w tym roku chciałbym przesadzić ją do nowej, większej oczywiście donicy i z nową ziemią. Ostatnio przesadziłem ją pod koniec lutego, teraz planuje zrobić inaczej.
Co do fotek to niestety w domu bedę właśnie za tydzień ... dlatego też za tydzień dopiero zamierzam zakończyć " daturowy sezon."

Jak najbardziej serdecznie

[lucy09]

Kochani,dzięki kochanym forumkom (Iwice, Darli,Jolciajci, Adze ,Agnieszce73, Gebo13,) stałam się posiadaczką wiiiiiieeeelllluuu badylków. Niektóre już sa w ziemi gdyż puściły korzonki inne jeszcze nie. Według zaleceń stały w wodzie z węglem aptecznym,na słonecznym i ciepłym parapecie( ku mojemu niezadowoleniu gdyż utrudniało mi to ich podgladanie) ale niektóre zaczęły gnić ,więc wodę wylałam, słoiki wyparzyłam, badylki opłukałam, odcięłam zgniliznę i zalałam zwykłą wodą. I co dalej? Czy mają szansę być uratowane? Po 2 zauważyłam, że chętniej wypuszczają listki niż korzonki, czy z nimi wszystko jest w porządku?

[lucy09]

Dziś pozostałe badylki po szczegółowych oględzinach mimo,że nie mają korzonków poszły do ,,szklarenek"

[Raczek]

Lucy a mają chociaż białe kropeczki?
Zrób zdjęcie swoim "szklarenkom".

[lucy09]

A oto moje piękności. Jak myślicie czy coś z nich będzie?

[uzumaki]

Lucy
moje gratulacje,to juz jest profesjonalna produkcja ogrodnicza.Jak Ci wszystko urosnie to bedziesz miala latem wspaniala dzungle.

[Agii]

Lucy oj jak Ci się to wszystko przyjmie to latem ręce Ci sie do samej ziemi wyciagną od noszenia wiader wody

[lucy09]

No właśnie tego nie przewidziałam, ale każdy przysyłał po 4-8 badylków A w ogóle to tak długo nikt się nie odzywał. Powoli okien zaczyna brakować( nie tylko datury kocham) i pojemników na doniczki.Aby się tylko przyjęły to już będę wiedziała co z nimi zrobić.

[iwika]

Lucy oj jak Ci się to wszystko przyjmie to latem ręce Ci się do samej ziemi wyciagną od noszenia wiader wody

Ech... no nie strasz:) ja zmądrzałam i kupiłam węża ogrodowego takiego 40-sto m sprawdza się nie tylko do datur

[lucy09]

Iwika a widziałaś moje okno?????

[iwika]

Iwika a widziałaś moje okno?????

Spokojna głowa nasze ogródki są naciągliwe

hihi to jeszcze nie widziałaś moich parapetów i dwóch lokum dla dużych datur.
W sumie naliczyłam na stan dzisiejszy u mnie 13 odmian, ale dwie odmiany idą do rodziców na wiosne.