Lawenda: z sadzonek, z nasion?
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 15
- Od: 16 sie 2014, o 15:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
- Kontakt:
Re: Lawenda ,ogólnie(2015-...) Cz.3
Cześć:)
Znaczenie ma wielkość doniczki/donicy, ziemia oraz miejsce - jak długo jest nasłonecznione. Możesz napisać więcej szczegółów lub wrzucić zdjęcie?
Na pewno Lawenda da sobie lepiej radę podczas suszy niż inne rośliny i podlewanie powinno być ograniczone.
Znaczenie ma wielkość doniczki/donicy, ziemia oraz miejsce - jak długo jest nasłonecznione. Możesz napisać więcej szczegółów lub wrzucić zdjęcie?
Na pewno Lawenda da sobie lepiej radę podczas suszy niż inne rośliny i podlewanie powinno być ograniczone.
- meluzyna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1306
- Od: 8 sie 2009, o 10:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kuj. - Pom.
Re: Lawenda: z sadzonek, z nasion?
Trzymam je w donicy 15-20 litrowej( z reguły po 2 sztuki), balkon zachodni, więc patelnia od 13-tej do późnego wieczora. Zauważyłam, że lepiej wytrzymują te roślinki, ustawione lekko w cieniu, za innymi pojemnikami. Myślę, że korzenie się tak mocno nie nagrzewają. Tylko z tym podlewaniem, nie mam pojęcia. Nie mam zdjęć, teraz stoją na balkonie w ocieplonych kartonach, razem z różami.
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 15
- Od: 16 sie 2014, o 15:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
- Kontakt:
Re: Lawenda: z sadzonek, z nasion?
Nie cytujemy postów, na które odpowiadamy bezpośrednio pod nimi! szarotka66
Dawno temu posadzone?
Jak donice 15-20 litrów to zachęcam do zacienionego miejsca - podlewanie albo bardzo wcześnie rano albo późnym wieczorem. Co do ilości podlań - zależy od temperatury i pory roku. Nie chcę Ci podawać na sztywno przepisu na idealne podlewanie bo takiego nie ma - trzeba obserwować ziemię, liście i warunki pogodowe.
Stan liści bardzo dużo Ci powiedzą - obserwuj: jak delikatnie klapną to warto podlać. Roślina dobrze znosi suszę więc na pewno lepiej w tę stronę niż w drugą - czyli przelanie.
Można wsadzić głęboko palec w ziemię i sprawdzić czy wilgotna. Jak tak to, nie podlewaj. Mimo wszystko zachęcam do obserwowania liści.
Jaką masz odmianę?
Dawno temu posadzone?
Jak donice 15-20 litrów to zachęcam do zacienionego miejsca - podlewanie albo bardzo wcześnie rano albo późnym wieczorem. Co do ilości podlań - zależy od temperatury i pory roku. Nie chcę Ci podawać na sztywno przepisu na idealne podlewanie bo takiego nie ma - trzeba obserwować ziemię, liście i warunki pogodowe.
Stan liści bardzo dużo Ci powiedzą - obserwuj: jak delikatnie klapną to warto podlać. Roślina dobrze znosi suszę więc na pewno lepiej w tę stronę niż w drugą - czyli przelanie.
Można wsadzić głęboko palec w ziemię i sprawdzić czy wilgotna. Jak tak to, nie podlewaj. Mimo wszystko zachęcam do obserwowania liści.
Jaką masz odmianę?
- meluzyna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1306
- Od: 8 sie 2009, o 10:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kuj. - Pom.
Re: Lawenda: z sadzonek, z nasion?
Mam wąskolistną Hidcote. Pięknie pachnie:) Posadziłam cztery, jedna padła, w ubiegłym roku.
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 15
- Od: 16 sie 2014, o 15:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
- Kontakt:
Re: Lawenda: z sadzonek, z nasion?
Dobra odmiana. Książkowa strefa mrozoodporności na poziomie 4a [-34,4]
Co się stało z tą co padła?
Co się stało z tą co padła?
- meluzyna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1306
- Od: 8 sie 2009, o 10:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kuj. - Pom.
Re: Lawenda: z sadzonek, z nasion?
Właściwie, to nie wiem dlaczego. Traktowałam je jak pozostałe, chociaż może zbyt ostre słońce za bardzo ja nagrzewało? Doniczka też była mniejsza niż pozostałe. Trochę było mi zal, bo ładnie budowała krzaczek. I jeszcze jedno. Wszystkie kupowałam w Centrum Ogrodniczym, tam powiedziano mi, że jeżeli zostawiam je w doniczkach, to powinnam podlewać je tak, jak inne kwiaty, czyli jak ma sucho - podlewać. Z kolei jak czytam nt. jej uprawy, dowiaduję się, że nie lubi częstego podlewania. Dlatego Ciebie, jako praktyka, zapytałam jak to jest z tą lawendą, z jej podlewaniem. A może na balkonie traktować ją jako jednoroczną?
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 15
- Od: 16 sie 2014, o 15:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
- Kontakt:
Re: Lawenda: z sadzonek, z nasion?
Mieliśmy kiedyś przypadek naszego Klienta, który kupił sadzonki i zostawił je w doniczkach P9 (9x9x10cm) - balkon pełne słońce do popołudnia. Za słabo podlewał i słońce popaliło.
Lawenda jest bardzo odporna na palące słońce ale jak jest w pełnej ziemi - nie w doniczkach. Włochy, Chorwacja - tam temperatury są o wiele wyższe niż u nas i słońce bardziej palące, a rośliny wyglądają super.
Z doniczkami trzeba uważać. Porady z centrum ogrodniczego są jak najbardziej poprawne. Dużo obserwuj. Pełne słońce i średniej wielkości donica może nie zawsze być dobrym rozwiązaniem.
Szkoda traktować lawendę jako roślinę jednoroczną
Lawenda jest bardzo odporna na palące słońce ale jak jest w pełnej ziemi - nie w doniczkach. Włochy, Chorwacja - tam temperatury są o wiele wyższe niż u nas i słońce bardziej palące, a rośliny wyglądają super.
Z doniczkami trzeba uważać. Porady z centrum ogrodniczego są jak najbardziej poprawne. Dużo obserwuj. Pełne słońce i średniej wielkości donica może nie zawsze być dobrym rozwiązaniem.
Szkoda traktować lawendę jako roślinę jednoroczną
- meluzyna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1306
- Od: 8 sie 2009, o 10:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kuj. - Pom.
Re: Lawenda: z sadzonek, z nasion?
Wiem, że szkoda, ale cóż robić jak nie mam ogrodu, a chciałoby się mieć chociaż jego namiastkę? Tak sobie myślę, że te rośliny męczą się w doniczkach, bo nie jest to ich naturalne środowisko i nie maja zbyt dużych szans na przetrwanie. Najchętniej trzymałabym je w 60 litrowych donicach, myślę jednak, że balkon mógłby jednak tego nie wytrzymać:) Ciekawa jestem jak przetrwały zimę.
Wielkie dzięki za rzeczowe porady. Serdecznie pozdrawiam.
Wielkie dzięki za rzeczowe porady. Serdecznie pozdrawiam.
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 15
- Od: 16 sie 2014, o 15:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
- Kontakt:
Re: Lawenda: z sadzonek, z nasion?
Nie ma problemu Daj znać jak wyglądają po zimie. Przycięte jesienią?
- meluzyna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1306
- Od: 8 sie 2009, o 10:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kuj. - Pom.
Re: Lawenda: z sadzonek, z nasion?
Nie przycinałam.
- Basia21071
- 50p
- Posty: 68
- Od: 11 mar 2016, o 20:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Lawenda: z sadzonek, z nasion?
Zothar, po prostu piękne te Twoje roślinki!
Piszesz, że można wysiać w lutym. Gdybym teraz właśnie wysiała to gdzie je trzeba trzymać? Na zewnątrz, żeby nasionka przemarzły?
Piszesz, że można wysiać w lutym. Gdybym teraz właśnie wysiała to gdzie je trzeba trzymać? Na zewnątrz, żeby nasionka przemarzły?
Basia
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 15
- Od: 16 sie 2014, o 15:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
- Kontakt:
Re: Lawenda: z sadzonek, z nasion?
Basiu, w lutym to tylko warunki kontrolowane (np.szklarnia). Ciepły parapet okna również. Jest jedno ale...jak wykiełkują i nie będzie równomiernego światła dla wszystkich roślin, ze wszystkich stron, to wyciągną się do góry i będą wyglądały jak długie, wiotkie kikuty - w walce o światło
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4856
- Od: 11 wrz 2006, o 00:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kujawy
Re: Lawenda: z sadzonek, z nasion?
Kupiłam na FO nasiona białej lawendy
i już wysiałam.
Zobaczymy co z tego wyjdzie.
i już wysiałam.
Zobaczymy co z tego wyjdzie.