Orlik pospolity ( Aquilegia Vulgaris )
- Agneska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1624
- Od: 1 lis 2015, o 09:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Orlik pospolity Aquilegia Vulgaris
Ja swoje przesadzam zawsze w czerwcu po kwitnieniu, obcinam im stare liście i zawsze się przyjmują.
Pozdrawiam
Agneska
Agneska
Re: Orlik pospolity Aquilegia Vulgaris
Ja jak mi nie pasują kolorystycznie przesadzam w trakcie kwitnienia, dużo podlewam i też się przyjmują. Jak przekwitną obcinam do zera i szybko odbudowują liście. Jak pogoda sprzyja na jesień powtarzają.
kluska - "ogrodnik" od czerwca 2006
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1785
- Od: 29 sty 2012, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Orlik pospolity Aquilegia Vulgaris
Muszę przesadzić swoje orliki ponieważ zauważyłam, ze nie służy im stanowisko: za dużo słońca. Poza tym strasznie ryją nornice, więc chcę zrobić coś w rodzaju obrzeżonego kwietnika, na którego dnie położę siatkę.
I tu i tam. Ni tu, ni tam... cz.2
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Re: Orlik pospolity Aquilegia Vulgaris
W ubiegłym roku siałam orliki-tak na próbę, dosłownie kilka nasionek-w tm roku nie zakwitły, czy jeśli obetnę im teraz liście przy ziemi to się wzmocnią? czy lepiej ich nie ruszać i czekać, aż zakwitną w przyszłym roku?
- sauromatum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1714
- Od: 18 maja 2010, o 08:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Orlik pospolity Aquilegia Vulgaris
Rośliny żeby się wzmocnić potrzebują dużej ilości liści więc ścinając liście uzyskasz efekt idealnie odwrotny do zamierzonego ja moje żółte orliki wysiałem równieżw zeszłym roku - były regularnie podlewane i nawożone i w tym roku kwitły. Może siałaś późno? Podlewaj je i dokarmiaj, nie ścinaj liści
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1208
- Od: 15 kwie 2013, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Orlik pospolity Aquilegia Vulgaris
A u mnie z tamtego roku siewki młode kwitły i wcale im nie dogadzam, jak chcą tak rosną, jak za dużo to przerywam i na komost żeby więcej miejsca wokół siebie miały
Bożena
- corazonbianco
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1641
- Od: 1 kwie 2012, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wschodnie Mazowsze
Re: Orlik pospolity ( Aquilegia Vulgaris )
Czy z nasion zebranych z orlików odmianowych o pełnych kwiatach - Ruby Port, Blue Barlow, uzyskam atrakcyjnie kwitnące krzyżówki czy urosną mi zwykłe, pojedyncze orliki?
Nie lubię hortensji, zimy i śniegu oraz pastelowych kolorów w ogrodzie.
- Rubia
- 200p
- Posty: 382
- Od: 19 paź 2015, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Otwocka
Re: Orlik pospolity ( Aquilegia Vulgaris )
Te dwie odmiany, o które pytasz, kupiłam dopiero w tym roku, więc na rezultaty trzeba będzie poczekać. Ale Nora Barlow od lat wysiewa mi się sama w niezmienionej postaci, chociaż w pobliżu rosną inne orliki. Podobnie nie straciły swoich właściwości pełne, jasnoróżowe orliki, których nazwy nie znam i bardzo ciemne fioletowe, chyba Black Barlow. Czyli przynajmniej część potomstwa orlików pełnych musi powtarzać cechy rośliny matecznej (dotyczy to również kolorów). Nie zauważyłam krzyżowania się kolorów, co jest bardzo częste wśród orlików pojedynczych.
Moje orliki rosną jak chcą, same się rozsiewają, część muszę wyrywać, więc trudno tu o jakieś wnioski statystyczne Zauważyłam tylko, że kwiaty tych pełnych po kilku sezonach stają się drobniejsze, dlatego co pewien czas kupuję jednak nowe sadzonki.
Moje orliki rosną jak chcą, same się rozsiewają, część muszę wyrywać, więc trudno tu o jakieś wnioski statystyczne Zauważyłam tylko, że kwiaty tych pełnych po kilku sezonach stają się drobniejsze, dlatego co pewien czas kupuję jednak nowe sadzonki.
Re: Orlik pospolity ( Aquilegia Vulgaris )
U mnie jak już się dowiedziałem cóż to jest
https://naforum.zapodaj.net/5cf7878bba83.jpg.html
strasznie są ściśnięte. Można je teraz wykopać i rozsadzić?
To prawda, że odstraszają ślimaki?
https://naforum.zapodaj.net/5cf7878bba83.jpg.html
strasznie są ściśnięte. Można je teraz wykopać i rozsadzić?
To prawda, że odstraszają ślimaki?
-
- 200p
- Posty: 244
- Od: 9 maja 2013, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gliwice
Re: Orlik pospolity ( Aquilegia Vulgaris )
One się bardzo łatwo rozsiewają do tego stopnia, że po przekwitnięciu część muszę wykopać. Nie powinno im zaszkodzić przesadzenie w inne miejsce.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 31
- Od: 31 sty 2015, o 18:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Orlik pospolity ( Aquilegia Vulgaris )
Moje orliki wędrują jak im wygodnie ( w obrębie rabat . Nadmiernie rozrośnięte siewki pielę, a te które mi się podobają, przekwitają i zawiązują nasiona. Moja sąsiadka nauczyła mnie, że orliki wysiewa się w lipcu. Wtedy ścinam suche kwiatostany i wysiewam nasiona. Co roku jest trochę inaczej, mniej lub bardziej granatowo czy różowo,bordowo, albo biało. Gdy mam ochotę na nową odmianę, albo gdy chcę uzupełnić, tę która wypadła kupuję paczkę nasion i rozsiewam je latem.
Pozdrawiam
- corazonbianco
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1641
- Od: 1 kwie 2012, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wschodnie Mazowsze
Re: Orlik pospolity ( Aquilegia Vulgaris )
Czy ktoś z was uprawiał w ogrodzie orlika pachnącego (Aquilegia fragrans)? To gatunek o intensywnie pachnących kwiatach. Strefa mrozoodporności 5a, więc powinien sobie radzić w polskich warunkach.
http://davesgarden.com/guides/pf/go/31528/
http://davesgarden.com/guides/pf/go/31528/
Nie lubię hortensji, zimy i śniegu oraz pastelowych kolorów w ogrodzie.
Re: Orlik pospolity ( Aquilegia Vulgaris )
Czy nasiona orlika przykrywa się ziemią?, jaką warstwą? Posiałam je wczoraj do doniczki (po kilka nasionek)-wiem, że potrzebują dość wysokiej temp. i wschodzą nawet do 4 tyg., tylko nie wiem czy się je przykrywa. W ubiegłym roku siałam do gruntu-część przysypałam a część nie - i mi wyszło tylko kilka szt. (z 2 opakowań ), które zostały zaraz zeżarte przez jakieś gąsienice. Dlatego teraz postanowiłam zrobić to w warunkach domowych, by wysadzić podrośnięte sadzonki.