Różyczki u Ewki cz. II
- mimoza55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1353
- Od: 2 wrz 2014, o 20:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: KRAKOWSKIE
Re: Różyczki u Ewki cz. II
Ewka, cudowne masz róże, masz je tak fajnie wyeksponowane ponoć wiosenka sie po mału zakrada do ogródków u Ani przebiśniegi pokazują łebki,
u Krystyny krokusikowe kępki, u mnie tyle śniegu a jeszcze zapowiadają dalsze opady śniegu. Lubię zimę ale już chce mi się wiosny
u Krystyny krokusikowe kępki, u mnie tyle śniegu a jeszcze zapowiadają dalsze opady śniegu. Lubię zimę ale już chce mi się wiosny
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Różyczki u Ewki cz. II
Ewo mało powiedziane, róż nawet mali chłopcy lubią np.mój wnuczek. Teraz, tak jak piszesz, już wyrósł, w końcu ma już 10lat . Dobrze, że wspomniałaś o Bonice, jakoś nigdy nie kojarzyła mi się z okrywówką. Dla mnie ona jest ciągle "potargana" . Lubię bardziej zwarte i gęste krzaczki. Miałam kiedyś takie dwie, jedna biała druga w delikatnym różu, niestety nazw nie pamiętam.
Ewo może spróbuj tę piękość /Tineke/ ciachnąć kilka razy nisko, żeby wypuściła więcej mocniejszych pędów, w sumie nic nie tracisz, a może zrozumie czego od niej oczekujesz . Goła? w zeszłym roku moje też tak wyglądały, nie ma wstydu
William stał goluśki a później chyba mu się wstyd zrobiło, bo wokół siebie piękne damy, albo podmarzł trochę i na jesień się z powrotem przyodział .
Ewo może spróbuj tę piękość /Tineke/ ciachnąć kilka razy nisko, żeby wypuściła więcej mocniejszych pędów, w sumie nic nie tracisz, a może zrozumie czego od niej oczekujesz . Goła? w zeszłym roku moje też tak wyglądały, nie ma wstydu
William stał goluśki a później chyba mu się wstyd zrobiło, bo wokół siebie piękne damy, albo podmarzł trochę i na jesień się z powrotem przyodział .
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9827
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Różyczki u Ewki cz. II
Nie wiem, jaką naturę ma Tineke, ale ja bym z 2 pędy zakulkowała jak moja Eden Rose. Tak żeby zobaczyć, jak wypuści!
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Różyczki u Ewki cz. II
Dziewczyny, odpowiem na posty, jak będę mieć dostęp do komputera. A teraz proszę o informację czy donica o wysokości 33 cm i średnicy 36 cm może być do róż. Jestem w podróży i zobaczyłam cudna donice. Do 12 godz. muszę się zdecydować.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7672
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Różyczki u Ewki cz. II
Ewcia na moje za mała, chyba ze potraktujesz jako zastępczą a potem przesadzisz.
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9827
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Różyczki u Ewki cz. II
Jakaś niewielka by się zmieściła, np Heidi Klum!
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
- alexia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1673
- Od: 1 lut 2011, o 18:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: HN-D
Re: Różyczki u Ewki cz. II
, jak jest cudna, to kupuj...ewka36jj pisze:... A teraz proszę o informację czy donica o wysokości 33 cm i średnicy 36 cm może być do róż. Jestem w podróży i zobaczyłam cudna donice. Do 12 godz. muszę się zdecydować.
Możesz w niej uprawiać róże 2 sezony, później obciąć korzenie, wymienić ziemię. Lepsza jest wyższa i szczuplejsza, ale trudno takie kupić.
Ludziska w takich szerokich sadzą po 2 a nawet 3 sadzonki jednej odmiany. Daje to efekt na 1 sezon. Jak będzie za goło, to możesz podsadzić, np. smagliczką.
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 96&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Różyczki u Ewki cz. II
Jadziu - jak wiesz nie znoszę usuwać róż, pewnie dam jej kolejną szansę, ale jeśli znów zacznie chorować, planuję usunąć ją, nawet jak będzie środek lata. Na jej miejsce, po wymianie ziemi posadziłabym jakąś pnącą. Tak jak podoba mi się, gdy jest kolorowo, a ponieważ Tineke rośnie przy bledszej Old Gold ( świeżynka ubiegłoroczna, zobaczymy co z niej będzie), więc tu w razie czego musiałaby rosnąć albo czerwona albo fioletowa. Różowych obok jest sporo.
Wandziu - przyznam się, że na początku myślałam, że Tineke to Chopin. Dopiero po jakimś czasie zaczęłam porównywać, one są jednak różne. Ale masz rację, Chopin też nie lubi deszczu, ale na pewno jest dużo zdrowszą różyczką. Ty na śnieg nie narzekaj, przynajmniej kwiatom jest ciepło, a z moich informacji wynika, że nie tylko luty , ale i marzec będzie zimny i na pewno nie-wiosenny.
Małgosiu - w moim przypadku trudno mówić o trendach, bo mam chyba wszystkie kolory ( no może prawie wszystkie) rózyczek. Ale na pewno istnieje coś takiego jak moda na kolory, i to nie tylko ogrodowa!
Tolinko - z Piano na pewno będziesz zadowolona, ta głęboka czerwień ma w sobie klasę. Tikene nie polecam, ale inne bladawce bardzo, bo też je lubię. Miałabym ich zdecydowanie więcej, ale M. zdecydowanie woli konkretne kolory, a zawsze wybieramy razem.
Ewuś - wkrótce będę omawiać kolejne różyczki, więc zapraszam do czytania. Sama zaczytuję się u Ciebie, a nie mogę już się doczekać relacji z lata.
Stefciu - zapraszam i dziękuję.
Aguś - szpadel, szpadlem, ale jak mówię mojemu M.: "Kochanie ta róża tu nie pasuje", troszkę się złości, bo za często mu to mówię, a to on wykonuje ciężkie prace w naszym ogródku. Ja leżę i pachnę!!! A tak poważnie to lubię zmiany i dopóki rózyczki są młode, jeśli coś mi nie gra, to zmieniają swoje miejscówki. Niestety znacznie lepiej rosną te, których nie ruszam.
Krysiu - zamiast robić zdjęcia wpadaj wiosną na kawę, spróbujemy razem zastanowić się, jak ciachać. Obserwuję swoje róże i martwię się, bo przecież śniegu u nas jak na lekarstwo i wiele pędów jest czarnych, może przymarzły a może nie wiem co.
Krokusów jeszcze nie widzę, ale jakiś czas temu zobaczyłam noski przebiśniegów. Za radę w sprawie donicy dziękuję, sprawa już nieaktualna.
Daysy - Tineke była już w ubiegłym roku krótko ścięta i to nie pomogło. William dopiero od koniec sezonu rozebrał się, ale skoro mówisz, że rośnie Ci fajnie, to ogromnie się cieszę, bo to ładna różyczka.
Miłko - chyba nie chcę zakulkowywać tej róży, obawiam się, że byłoby jeszcze więcej zarazy. Poza tym w ogrodzie są inne róże, którym chętnie powiększyłabym objętość. Ta róża nie jest tego warta. Donice na niewielkie róże już mam, a skoro mówisz, że i do tej donicy powinna być mała różyczka, to z niej zrezygnowałam, choć z bólem serca.
Alexio - za późno, ale dzięki za radę. Donica była rewelacyjna, niestety jej cena też, stąd moje zapytanie. Żal mi było wydawać kupę forsy, skoro nie mogłabym posadzić takiej róży, jakbym chciała.
Wandziu - przyznam się, że na początku myślałam, że Tineke to Chopin. Dopiero po jakimś czasie zaczęłam porównywać, one są jednak różne. Ale masz rację, Chopin też nie lubi deszczu, ale na pewno jest dużo zdrowszą różyczką. Ty na śnieg nie narzekaj, przynajmniej kwiatom jest ciepło, a z moich informacji wynika, że nie tylko luty , ale i marzec będzie zimny i na pewno nie-wiosenny.
Małgosiu - w moim przypadku trudno mówić o trendach, bo mam chyba wszystkie kolory ( no może prawie wszystkie) rózyczek. Ale na pewno istnieje coś takiego jak moda na kolory, i to nie tylko ogrodowa!
Tolinko - z Piano na pewno będziesz zadowolona, ta głęboka czerwień ma w sobie klasę. Tikene nie polecam, ale inne bladawce bardzo, bo też je lubię. Miałabym ich zdecydowanie więcej, ale M. zdecydowanie woli konkretne kolory, a zawsze wybieramy razem.
Ewuś - wkrótce będę omawiać kolejne różyczki, więc zapraszam do czytania. Sama zaczytuję się u Ciebie, a nie mogę już się doczekać relacji z lata.
Stefciu - zapraszam i dziękuję.
Aguś - szpadel, szpadlem, ale jak mówię mojemu M.: "Kochanie ta róża tu nie pasuje", troszkę się złości, bo za często mu to mówię, a to on wykonuje ciężkie prace w naszym ogródku. Ja leżę i pachnę!!! A tak poważnie to lubię zmiany i dopóki rózyczki są młode, jeśli coś mi nie gra, to zmieniają swoje miejscówki. Niestety znacznie lepiej rosną te, których nie ruszam.
Krysiu - zamiast robić zdjęcia wpadaj wiosną na kawę, spróbujemy razem zastanowić się, jak ciachać. Obserwuję swoje róże i martwię się, bo przecież śniegu u nas jak na lekarstwo i wiele pędów jest czarnych, może przymarzły a może nie wiem co.
Krokusów jeszcze nie widzę, ale jakiś czas temu zobaczyłam noski przebiśniegów. Za radę w sprawie donicy dziękuję, sprawa już nieaktualna.
Daysy - Tineke była już w ubiegłym roku krótko ścięta i to nie pomogło. William dopiero od koniec sezonu rozebrał się, ale skoro mówisz, że rośnie Ci fajnie, to ogromnie się cieszę, bo to ładna różyczka.
Miłko - chyba nie chcę zakulkowywać tej róży, obawiam się, że byłoby jeszcze więcej zarazy. Poza tym w ogrodzie są inne róże, którym chętnie powiększyłabym objętość. Ta róża nie jest tego warta. Donice na niewielkie róże już mam, a skoro mówisz, że i do tej donicy powinna być mała różyczka, to z niej zrezygnowałam, choć z bólem serca.
Alexio - za późno, ale dzięki za radę. Donica była rewelacyjna, niestety jej cena też, stąd moje zapytanie. Żal mi było wydawać kupę forsy, skoro nie mogłabym posadzić takiej róży, jakbym chciała.
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Różyczki u Ewki cz. II
Kilka dni temu obchodziłam 29 rocznicę ślubu. Co mogłam otrzymać? I to od synka i przyszłej synowej?
Natomiast mój kochany M. zafundował wyjazd i zakupy w Bolesławcu:heja Od lat zbieram ceramikę , czasami w wątku kulinarnym prezentuję potrawy na "Bolesławcu". Zawsze obiecuję sobie, że będę w kuchennym wątku częściej pisać, ale chyba róże bardziej kocham niż kuchnię, więc tam udzielam się rzadko.
Natomiast mój kochany M. zafundował wyjazd i zakupy w Bolesławcu:heja Od lat zbieram ceramikę , czasami w wątku kulinarnym prezentuję potrawy na "Bolesławcu". Zawsze obiecuję sobie, że będę w kuchennym wątku częściej pisać, ale chyba róże bardziej kocham niż kuchnię, więc tam udzielam się rzadko.
- tulipanka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5989
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Różyczki u Ewki cz. II
Ewuś wpaniale Cię widzieć. Super kobietka z ciebie
Wspaniały prezent od męża. Od dzieci zresztą też.
Ja też zbieram ceramikę, ale 'naszą' regionalną z Ćmielowa
Wspaniały prezent od męża. Od dzieci zresztą też.
Ja też zbieram ceramikę, ale 'naszą' regionalną z Ćmielowa
- mimoza55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1353
- Od: 2 wrz 2014, o 20:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: KRAKOWSKIE
Re: Różyczki u Ewki cz. II
Ewo Szczęśliwej podróży do kolejnych Jubileuszy! Niech dobry los się kłania w pas! Sto lat, sto lat jeszcze raz!
Ewka, przepraszam
Ewka, przepraszam
- ewarost
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3367
- Od: 14 gru 2010, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
- Kontakt:
Re: Różyczki u Ewki cz. II
Ewuniu wszystkiego najlepszego obyście dalej mogli spełniać swoje marzenia
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
- bejsonki84
- 200p
- Posty: 327
- Od: 7 maja 2014, o 11:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Różyczki u Ewki cz. II
Ślicznie wyszłaś
29 rocznica . Moje gratulacje, takiego stażu można pozazdrościć. Zaczęłam mimowolnie liczyć ile możesz mieć lat i muszę napisać, że wspaniale wyglądasz
29 rocznica . Moje gratulacje, takiego stażu można pozazdrościć. Zaczęłam mimowolnie liczyć ile możesz mieć lat i muszę napisać, że wspaniale wyglądasz
Pozdrawiam Werka
Pocieszam się myślą, że zwierzęta nijakiej świadomości nie mają, bo byłoby jeszcze więcej zrozpaczonych istot na świecie.
Wisława Szymborska
Pocieszam się myślą, że zwierzęta nijakiej świadomości nie mają, bo byłoby jeszcze więcej zrozpaczonych istot na świecie.
Wisława Szymborska