Nieistotny ogródek - trudne początki ale będzie piękny
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Nieistotny ogródek - trudne początki ale będzie piękny
Witaj, Asiu
Przyszłam z rewizytą
Masz pole do popisu, ale podagrycznika to Ci nie zazdroszczę Ja też z nim walczę i to walka bez końca. Nie stosuje chemii w ogrodzie, więc kopiemy centymetr po centymetrze. Niestety to bardzo trudna praca
- Biedronka641
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5724
- Od: 5 cze 2012, o 17:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Nieistotny ogródek - trudne początki ale będzie piękny
Witaj Asiu.
Początki są trudne ale małymi kroczkami osiągniesz zamierzone plany i będzie pięknie.
Życzę Ci zrealizowanie zamierzonych celów na ten rok. Czasami zaglądnę jak idą postępy.
Początki są trudne ale małymi kroczkami osiągniesz zamierzone plany i będzie pięknie.
Życzę Ci zrealizowanie zamierzonych celów na ten rok. Czasami zaglądnę jak idą postępy.
Re: Nieistotny ogródek - trudne początki ale będzie piękny
O, jak miło widzieć inną osobę, która podobnie jak ja - postanowiła zaprowadzić swój porządek na nieokiełznanej działce.
Ponad dwa lata temu też kupiłam działkę w ROD - 7,5ara chyba jeszcze dłużej nieużytkowaną niż Twoja, 90% roślin to był perz. Miałam tylko doświadczenie w uprawie balkonowej
Latałam z łopatą, kosiarką, piłą i wiadrem jak maniaczka. Nie ma to jak urządzić wszystko od początku po swojemu, przemieniać ugór w kwitnącą oazę (co jeszcze mi się do końca nie udało ;) )
Wszystkiego dobrego, na pewno dasz radę!
Ponad dwa lata temu też kupiłam działkę w ROD - 7,5ara chyba jeszcze dłużej nieużytkowaną niż Twoja, 90% roślin to był perz. Miałam tylko doświadczenie w uprawie balkonowej
Latałam z łopatą, kosiarką, piłą i wiadrem jak maniaczka. Nie ma to jak urządzić wszystko od początku po swojemu, przemieniać ugór w kwitnącą oazę (co jeszcze mi się do końca nie udało ;) )
Wszystkiego dobrego, na pewno dasz radę!
Re: Nieistotny ogródek - trudne początki ale będzie piękny
To i ja się przywitam. Jesteśmy na podobnym etapie, chociaż ja zaczęłam swoją przygodę w ubiegłym roku. Działka była też nie użytkowana przez parę lat, więc rósł sam perz. Cóż nam pozostało widły,widły,widły. Było ciężko,ale chemii nie było. Zebraliśmy nawet niezłe plony warzyw, uhodowałam 50 krzaków pomidorów i 5 papryk.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 46
- Od: 25 mar 2016, o 22:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: wlkp
- Kontakt:
Re: Nieistotny ogródek - trudne początki ale będzie piękny
Takie nożyce w kobiecych rękach? Rzadki widok Pozdrawiam!
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 32
- Od: 15 lis 2016, o 16:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Nieistotny ogródek - trudne początki ale będzie piękny
Dzień dobry,
Lucynko... troszkę mnie przeraża ten areał ale co mnie nie zabije to mnie wzmocni
Alania, Biedronka, Asiencja i Justina dziękuję wam za wsparcie... jest mi bardzo potrzebne
Marcin... takich podziwiających to miałam kilku za plecami
Lucynko... troszkę mnie przeraża ten areał ale co mnie nie zabije to mnie wzmocni
Alania, Biedronka, Asiencja i Justina dziękuję wam za wsparcie... jest mi bardzo potrzebne
Marcin... takich podziwiających to miałam kilku za plecami
Re: Nieistotny ogródek - trudne początki ale będzie piękny
Asiu na razie ilość miejsca trochę cię przeraża ale za jakiś czas będziesz się cieszyć mając większe pole do działania . Na pewno będę śledzić twoje poczynania z ciekawością i już się nie mogę doczekać kiedy pokażesz nowe zdjęcia
- maniolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2784
- Od: 21 gru 2016, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Nieistotny ogródek - trudne początki ale będzie piękny
Asiu jak tam? czy wiosna już zawitała do Ciebie?
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 32
- Od: 15 lis 2016, o 16:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Nieistotny ogródek - trudne początki ale będzie piękny
Cześć Mariusz. U mnie bardzo powoli i jakoś pod górkę... najgorzej z czasem. póki co ogarniam ścięte drzewa( z połową się już rozprawiłam) i skręciłam dwie skrzynki na podręczny warzywniak. Zaraz zobaczę co u Ciebie. Dużo radości z wiosny życzę.
https://images84.fotosik.pl/496/27cc1e80d783d0a8.jpg
https://images83.fotosik.pl/497/7fc136a093a50cf9.jpg
Za duże zdjęcia (regulamin), zamieniłam na linki. Iwona
https://images84.fotosik.pl/496/27cc1e80d783d0a8.jpg
https://images83.fotosik.pl/497/7fc136a093a50cf9.jpg
Za duże zdjęcia (regulamin), zamieniłam na linki. Iwona
Re: Nieistotny ogródek - trudne początki ale będzie piękny
Asiu rzeczywiście miałas dużo cięcia , co będziesz robić z gałęziami - ognisko ? Co będziesz sadziła w tych skrzyniach?
- maniolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2784
- Od: 21 gru 2016, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Nieistotny ogródek - trudne początki ale będzie piękny
Asia skrzynki wyglądają super! czy już coś w nich posiałaś? czy tylko przykryłaś ziemię włókniną? No drzewa faktycznie sporo, ale będziesz mieć już z głowy
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 32
- Od: 15 lis 2016, o 16:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Nieistotny ogródek - trudne początki ale będzie piękny
Iwonko, Mariuszu mam trochę zabawy z wycinką bo niestety na RODach nie wolno palić ognisk. Gałęzie przepuszczam przez frezarkę do gałęzi a później suszę... będą świetne do ściółkowania, pnie tnę na krążki, suszę, później pociągnę drewnochronem i wyłożę nimi ścieżki. Grubsze gałęzie tnę i składuję, będę na nich grilować. A Skrzynki już obsiane. Jako, że ja początkująca to znalazł się tam groszek, marchewka, cebulka, szczypiorek, koperek, rzodkiewka i sałaty. Mam tylko problem z pewnym kotem. W tych skrzyniach jest ciepło i w jednej zrobił sobie łóżeczko. Żeby nie rozkopał nasionek przykryłam je włókniną i zastosowałam odstraszacze zapachowe. Ciekawe czy podziałają? jeśli nie będę zmuszona z rezygnacji z warzywniaka.
Pozdrawiam Aśka
Pozdrawiam Aśka
Re: Nieistotny ogródek - trudne początki ale będzie piękny
Asiu,z gałęziami to jest rzeczywiście duży problem,na niektórych rodach przymykają oko na palenie ,ale nie na wszystkich . Dobrze że masz pomysły jak je zagospodarować -już wyobrażam sobie ścieżki z tych pociętych pni. Koty czasami mogą narobić szkód w zasiewach ,u mnie na starej działce nie raz grządki były rozgrzebane ,a rosnące już rośliny spłaszczone -bo kotek się wygrzewał do słoneczka