Rzodkiewka strączkowa (Rphanus caudatus.)
Re: Rzodkiewka strąkowa
Na opakowaniu nasion mam napisane: od kwietnia do lipca siać do gruntu, rozstawa 60x40, roślina wys 70 cm. Posieję w kwietniu do wielodoniczek, bo będę sadzić na rabatach kwiatowych.
Re: Rzodkiewka strąkowa
Już tłumaczę, ziemia dobrze nawieziona i głęboko uprawiona
Rzodkiewka Szczurzy Ogon Została przywieziona do Anglii przed 200 laty, strączki można jeść na surowo, w sałatkach albo konserwowane w kwaśnej zalewie. Uprawa nieskomplikowana, rośliny dekoracyjne wys 70 cm o kwiatach biało-różowo-fioletowych.
Rzodkiewka Szczurzy Ogon Została przywieziona do Anglii przed 200 laty, strączki można jeść na surowo, w sałatkach albo konserwowane w kwaśnej zalewie. Uprawa nieskomplikowana, rośliny dekoracyjne wys 70 cm o kwiatach biało-różowo-fioletowych.
Re: Rzodkiewka strąkowa
Ja siałam w grunt. Rosła świetnie.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 569
- Od: 8 sty 2014, o 12:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: województwo śląskie
Re: Rzodkiewka strąkowa
W ubiegłym roku miałem 1 raz ,siana do gruntu w odstępach 2 ,3 tygodnie.Wyrosły duże rośliny-musiałem podpierać,z ogromną ilością strąków.Na moje potrzeby wystarczyły 2 roślinki.Reszta poszła na kompost.
-
- 100p
- Posty: 126
- Od: 22 cze 2014, o 22:40
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze
Re: Rzodkiewka strąkowa
Dziękuje wszystkim za wypowiedzi.Dużo się dowiedziałam .Tak sobie myślę a może by posadzić do dużej donicy na balkon południowy? Z drugiej strony rzodkiewka potrzebuje dużo wody i mogla bym nieraz przesuszyć roślinkę.
- Dalmore
- 100p
- Posty: 130
- Od: 25 mar 2013, o 07:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: Rzodkiewka strąkowa
Co wleze na to forum to nowych rzeczy się naczytam. Też chce taką rzodkiewkę!
Już mam pomysła nawet co z nią zrobię. Zamrożę i będę wrzucać do mieszanki warzywnej na patelnię
Jak lekko pikantna to nada fajnego aromatu
Chyba zwykłą tak wysieję tzn zostawię żeby zakwitła
Już mam pomysła nawet co z nią zrobię. Zamrożę i będę wrzucać do mieszanki warzywnej na patelnię
Jak lekko pikantna to nada fajnego aromatu
Chyba zwykłą tak wysieję tzn zostawię żeby zakwitła
- mymysteryy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2363
- Od: 6 sie 2014, o 07:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jaworzno
Re: Rzodkiewka strąkowa
No nie wiem, czy ze zwykłej będzie zadowalający plon?Dalmore pisze: Chyba zwykłą tak wysieję tzn zostawię żeby zakwitła
To jest jeden krzaczek. Ilość strąków nie do przejedzenia.
U mnie raz wprowadzona do ogrodu rozsiewa się teraz jak chwast. Wiosną tylko chodzę i wyrywam, bo rozlazła mi się po rabatach. Ale przynajmniej rozsady nie muszę robić, tylko wybieram wczesną wiosną najokazalszą siewkę i przesadzam w miejsce, gdzie ma rosnąć. Resztę plewię, bo jeden krzaczek spokojnie wystarcza na potrzeby całej rodzinki. W środku lata daję rosnąć jakiejś młodszej siewce i ją mam do jesieni.
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 839
- Od: 6 sty 2013, o 00:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Przystajń koło Częstochowy
Re: Rzodkiewka strąkowa
mymysteryy na zdjęciu widzimy rzodkiewkę strąkową? Moja zwykła, której dałem kiedyś zakwitnąć tak właśnie wyglądała. Strąków nie jadłem, bo nie wiedziałem, że się da, a potem jakieś robale je podziurawiły. Do dzisiaj mam trochę nasion z tamtego roku. A było ich mnóstwo.
Polska moją Ojczyzną. Andrzej
- mymysteryy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2363
- Od: 6 sie 2014, o 07:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jaworzno
Re: Rzodkiewka strąkowa
Pod taką nazwą dostałam nasiona z AWN. Zwykłej nigdy nie zostawiałam do takiego stadium, więc nie mam porównania.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 569
- Od: 8 sty 2014, o 12:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: województwo śląskie
Re: Rzodkiewka strąkowa
Warzywkowo nie pamiętam dokładnie .Ta rzodkiewka była potraktowana jako zapchaj dziura .Zostało trochę miejsca ,więc je wypełniła.
W przybliżeniu pierwszy siew przełom maja/czerwca.Nie traktuj tego jak wyrocznię w tym roku planuję pierwszy siew w kwietniu.
U mnie owocowała i kwitła do końca sezonu tj do końca września.Tak jak pisali przede mną jak są za stare strąki to stają się łykowate,a później wysychają.Roślinki były dobrze nawodnione.
Miałem zostawioną rzodkiewkę zwykłą chyba krakowiankę na nasiona,ale strąki były mniejsze i cała roślina niższa i mniej rozłożysta .Nie próbowałem jej wykorzystać kulinarnie.Myślę ,że można bez problemu,bo liście rzodkiewek wykorzystuje się do sałatek,ale to tylko moja sugestia.
Ktoś pisał,że posieje w doniczce.U mnie miały duże korzenie.
W przybliżeniu pierwszy siew przełom maja/czerwca.Nie traktuj tego jak wyrocznię w tym roku planuję pierwszy siew w kwietniu.
U mnie owocowała i kwitła do końca sezonu tj do końca września.Tak jak pisali przede mną jak są za stare strąki to stają się łykowate,a później wysychają.Roślinki były dobrze nawodnione.
Miałem zostawioną rzodkiewkę zwykłą chyba krakowiankę na nasiona,ale strąki były mniejsze i cała roślina niższa i mniej rozłożysta .Nie próbowałem jej wykorzystać kulinarnie.Myślę ,że można bez problemu,bo liście rzodkiewek wykorzystuje się do sałatek,ale to tylko moja sugestia.
Ktoś pisał,że posieje w doniczce.U mnie miały duże korzenie.
- karool
- 200p
- Posty: 371
- Od: 31 mar 2007, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Trzebnica
Re: Rzodkiewka strąkowa
Warzywkowo,pytanie nie do mnie, ale zapewniam Cię,że nie ma kulki tylko korzenie.Jak na takie krzaczysko to nie są one bardzo wielkie,choć wcale nie małe.Też mam zamiar wsadzić jedną do dużej donicy, coby mieć ją pod ręką,bo jestem tymi ogonkami zachwycona.
pozdrawiam
Alicja
Alicja
Re: Rzodkiewka strąkowa
Fajny krzaczor, jak to taki terminator to spróbuję wyhodować jedną roślinę w dobrym miejscu- dla pewności że urośnie i ze 3 sztuki w trudniejszych warunkach-cień, pełne słońce, piaszczysta ziemia. Sieję po raz pierwszy-nasionka pozyskane z AWN.Planuję wysiać w tym samym terminie co zwykłą rzodkiewkę.mymysteryy pisze:No nie wiem, czy ze zwykłej będzie zadowalający plon?Dalmore pisze: Chyba zwykłą tak wysieję tzn zostawię żeby zakwitła
To jest jeden krzaczek. Ilość strąków nie do przejedzenia.
U mnie raz wprowadzona do ogrodu rozsiewa się teraz jak chwast. Wiosną tylko chodzę i wyrywam, bo rozlazła mi się po rabatach. Ale przynajmniej rozsady nie muszę robić, tylko wybieram wczesną wiosną najokazalszą siewkę i przesadzam w miejsce, gdzie ma rosnąć. Resztę plewię, bo jeden krzaczek spokojnie wystarcza na potrzeby całej rodzinki. W środku lata daję rosnąć jakiejś młodszej siewce i ją mam do jesieni.
Agnieszka
Akcja Wymiany Nasion 2019/2020
Akcja Wymiany Nasion 2019/2020