Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.4
- rotos
- 1000p
- Posty: 1383
- Od: 7 mar 2009, o 23:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie - Rewa
Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.4
Spis tematów występujących na forum,
dot. uprawy mieczyków można znaleźć - tutaj-
Zrobiłem właśnie pierwszy, zimowy przegląd bulw. Nie jest źle . Zaledwie kilka musiałem usunąć.
Pozdrawiam
Adam
dot. uprawy mieczyków można znaleźć - tutaj-
Zrobiłem właśnie pierwszy, zimowy przegląd bulw. Nie jest źle . Zaledwie kilka musiałem usunąć.
Pozdrawiam
Adam
-
- 500p
- Posty: 768
- Od: 20 mar 2014, o 19:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kobyłka
Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.3
Czy macie może mieczyki Vedetta, kolor miodowy. Jestem ciekawa bo w zeszłym roku kupiłam Kings Lynn miały ładny fioletowo-różowy kolor ale odbiegały od tego co było na zdjęciu w sklepie. Teraz mam zamówioną odmianę Vedetta, może macie fotki tego mieczyka z własnego ogródka.
Pozdrawiam
Joanna Anastazja
Joanna Anastazja
-
- 50p
- Posty: 87
- Od: 27 maja 2007, o 18:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Wielkich Jezior Mazurskich
Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.3
Ja to kompletnie nie mam książkowych warunków do przechowywania mieczyków.
Piwnica w bloku i temp 15 - 18 st. w zależności od temp na zewnątrz. Mimo to od lat nie mam dużych strat. naokoło 100 szt odpad jest około 5-8 szt. Po wykopaniu i oczyszczeniu moczę przeciw grzybom i wciornastkom, suszę około 10 dni. Zimują w piwnicy w ażurowych skrzynkach przykryte starymi bawełnianymi prześcieradłami. Na dzień dzisiejszy jeszcze śpią. .
Co roku zbieram malutkie przybyszowe w celu odnowienia i podtrzymania gatunku. Tak,że nawet jak jakaś nie przechowa się to i tak mam dzieci.
Piwnica w bloku i temp 15 - 18 st. w zależności od temp na zewnątrz. Mimo to od lat nie mam dużych strat. naokoło 100 szt odpad jest około 5-8 szt. Po wykopaniu i oczyszczeniu moczę przeciw grzybom i wciornastkom, suszę około 10 dni. Zimują w piwnicy w ażurowych skrzynkach przykryte starymi bawełnianymi prześcieradłami. Na dzień dzisiejszy jeszcze śpią. .
Co roku zbieram malutkie przybyszowe w celu odnowienia i podtrzymania gatunku. Tak,że nawet jak jakaś nie przechowa się to i tak mam dzieci.
Pozdrawiam- Teresa
-
- 50p
- Posty: 67
- Od: 2 sie 2016, o 17:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.3
Ja swoje mieczyki w tym roku przechowuję w papierowych torbach, do których wrzuciłam po kilka kulek naftaliny. W ostatnim sezonie miałam pierwszy raz inwazję wciornastków i naftaliną chcę pokonać te, które oparły się moczeniu w specjalnym środku (najgorsze jest to, że teraz wciornastki zaatakowały moje domowe rośliny doniczkowe). Zaglądałam dziś do bulw, jeszcze sobie śpią, nie budzą się do życia.
-
- 50p
- Posty: 87
- Od: 27 maja 2007, o 18:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Wielkich Jezior Mazurskich
Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.3
O naftalinie to ja zapomniałam a przecież czytałam o tym. Muszę teraz zapisać żeby jesienią nie zapomnieć. Mam naftalinę zamkniętą w słoiczku. Wciornastki to wredne stworzenie i trzeba je tępić. . Gdzieś czytałam, że można przed sadzeniem zamiast moczyć w środku owadobójczym zastosować naftalinę. Mieczyki włożyć do worka foliowego, dodać naftalinę i od czasu do czasu potrząsać workiem.
Pozdrawiam- Teresa
- adamanna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2645
- Od: 24 kwie 2008, o 23:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.3
Kupiłam kiedyś niby lawendowe kulki (wyobrażając sobie że będą pięknie pachnieć lawendą po otwarciu) ale okazało się że to czysta żywa naftalina, zanim doczytałam że nada się na tępienie wciornastków wywaliłam w kosz bo nie mogłam znieść smrodu, szkoda teraz by się przydała , pozostaje mi moczenie wiosną
-
- 50p
- Posty: 67
- Od: 2 sie 2016, o 17:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.3
Ja całą zimę swoje bulwy przechowuję z naftaliną. Mam nadzieję, ze robaczki się uduszą tym cudownym aromatem naftaliny może w tym sezonie w końcu zobaczę jak pięknie nowe mieczyki kwitną, bo w poprzednim wciornastek mi to skutecznie uniemożliwił. Mam nauczkę, żeby moczyć w odpowiednich środkach moje bulwy. Nie mogę się doczekać, aż będę mogła je zasadzić i obserwować wzrost.
-
- 100p
- Posty: 159
- Od: 20 lut 2016, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: gmina Golub-Dobrzyń woj. kujawsko-pomorskie
Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.3
Ja przechowuję w starych , popękanych doniczkach i torebkach po mące, na półpiętrze. Temp 10- 15 stopni.
Pozdrawiam
- Eliza52
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2859
- Od: 7 wrz 2014, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.3
Pomidor7- Ty lepiej sprawdź swoje mieczyki, bo w takiej temperaturze jeśli był wciornastek to już ich masz miliony, na dodatek mieczyki mogą już kiełkować. Najlepsza temperatura dla bulw to do 5 stopni.
Pozdrawiam Ela
-
- 100p
- Posty: 159
- Od: 20 lut 2016, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: gmina Golub-Dobrzyń woj. kujawsko-pomorskie
Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.3
Są w dobrym stanie, a chłodniejszego pomieszczenia niestety dla nich nie mam.
Pozdrawiam
Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.3
Ponieważ po raz pierwszy przechowuję cebule mieczyków mam pytanie: czy jeśli cebule spędziły najpierw 3 miesiące na nieogrzewanym poddaszu (w temp. zalecanej dla mieczyków) i później 1 miesiąc w cieplejszym pomieszczeniu (ze względu na mróz wniosłam do cieplejszego pomieszczenia-temp. ok.16-18 stopni) to czy teraz mogę znów wynieść je na poddasze, gdzie jest ok. 7 stopni?, czy takie zmiany im nie zaszkodzą nim pójdą do gruntu-cebulki jeszcze nie ruszyły, nie mają żadnych śladów pleśni ani szkodników. Z góry dziękuję za pomoc.
Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.3
Widziałam w Lidlu mieczyki Passos, ale miały takie bardziej okrągłe cebule (a nie spłaszczone) - czy ta odmiana tak ma?, czy coś z tymi cebulkami jest nie tak? Nie kupiłam (choć miałam ochotę), bo chciałam najpierw dopytać znawców, czy kształt cebuli o czymś świadczy? Pomóżcie, bo mi wykupią .
- adamanna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2645
- Od: 24 kwie 2008, o 23:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.3
O ile dobrze pamiętam to te bardziej okrągłe cebulki są młodsze i w niczym to nie przeszkadza , przejrzyj poprzedni wątek o mieczykach albo początek aktualnego - to chyba tam wyczytałam tą informacje