MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6
- markonix
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2610
- Od: 16 mar 2009, o 16:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: niedaleko Niepołomic
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5
Coś mi jeszcze świta , ale z tego co pamiętam to miałem je tylko sezon , potem gdzieś sie przeniosły - ale adresu nie zostawiły .
-
- 1000p
- Posty: 1045
- Od: 16 wrz 2015, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5
Byłaby szkoda gdyby były niechętne do powrotów. Zdaje się , że są bardziej ekonomiczne od murarek ogrodowych. Tzw. chlebek , czyli pokarm dla młodych zawiera dużo nektaru i jest półpłynny. Ogólnie śliczne są z tymi czerniami i metalicznymi połyskami
- Suppa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2019
- Od: 6 mar 2008, o 09:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5
Ja również jakiś czas temu zakończyłem wyłuskiwanie kokonów. Rezultaty w corocznej normie, jak najbardziej zadowalające
Kokonów wydobyłem 6143 sztuki, ile było rurek niestety dokładnie nie wiem, myślę że ponad 1 tysiąc. Przyrost ciężko mi określić, ponieważ o ile dobrze pamiętam, na wolność wiosną wyleciało ze 2,5 tysiąca pszczół wraz z nadwyżką
Co do pasożytów - ogólnie nie było ich dużo, na oko mniej niż 5%. Większość larw muszki C. Indagator, sporo komórek zajętych przez M. Obscurus, zwłaszcza od strony zewnętrznego końca rurek. Natrafiłem na zaledwie jedną komórkę z roztoczami Martwych larw murarek tym razem było dosłownie parę sztuk, komórek z niewykorzystanym pyłkiem też bardzo mało. Moją uwagę zwróciły również niewielkie otwory wydrążone w końcowych zatyczkach wielu rurek, okazało się, że to robota C. Indagator
Z niespodzianek - tylko jedną rurkę zajęła jakaś niewielka miesierka (rurka miała średnicę około 6 mm), wewnątrz było kilka kokonów utkanych z liści
Ze spostrzeżeń - rurki miałem trochę cieńsze niż zwykle, toteż i kokony są nieco mniejsze. Zauważyłem, że sporo cieńsze rurki od tych nominalnych są zajmowane tylko na niewielkim odcinku, większość pozostawała pusta. Być może powodują to trudności samiczki w poruszaniu się w takiej rurce.
Teraz byle do wiosny
Rurki już mam naszykowane, zastanawiam się jeszcze nad inwestycją w formatki.
Kokonów wydobyłem 6143 sztuki, ile było rurek niestety dokładnie nie wiem, myślę że ponad 1 tysiąc. Przyrost ciężko mi określić, ponieważ o ile dobrze pamiętam, na wolność wiosną wyleciało ze 2,5 tysiąca pszczół wraz z nadwyżką
Co do pasożytów - ogólnie nie było ich dużo, na oko mniej niż 5%. Większość larw muszki C. Indagator, sporo komórek zajętych przez M. Obscurus, zwłaszcza od strony zewnętrznego końca rurek. Natrafiłem na zaledwie jedną komórkę z roztoczami Martwych larw murarek tym razem było dosłownie parę sztuk, komórek z niewykorzystanym pyłkiem też bardzo mało. Moją uwagę zwróciły również niewielkie otwory wydrążone w końcowych zatyczkach wielu rurek, okazało się, że to robota C. Indagator
Z niespodzianek - tylko jedną rurkę zajęła jakaś niewielka miesierka (rurka miała średnicę około 6 mm), wewnątrz było kilka kokonów utkanych z liści
Ze spostrzeżeń - rurki miałem trochę cieńsze niż zwykle, toteż i kokony są nieco mniejsze. Zauważyłem, że sporo cieńsze rurki od tych nominalnych są zajmowane tylko na niewielkim odcinku, większość pozostawała pusta. Być może powodują to trudności samiczki w poruszaniu się w takiej rurce.
Teraz byle do wiosny
Rurki już mam naszykowane, zastanawiam się jeszcze nad inwestycją w formatki.
Pozdrawiam, Maciek.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 45
- Od: 22 lut 2017, o 20:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wałbrzych
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5
Witam pszczelarzy
Dopiero w ubiegłym roku zajęłam się hodowlą nowych zwierzątek Niedawno wyłuskałam swoje kokony z rurek. Leżały dotąd w piwnicy. Zmartwiło mnie, że ok. 20 sztuk leżało w pudełku martwych. Dopiero luty, a tu takie przerażające ciepło. I mam dwa pytania:
- gdzie mam je trzymać? Boję się, że się wygryzą niedługo wszystkie i umrą z głodu, przecież jeszcze nic nie rośnie
- czy wygryzły się trutnie, wobec czego stracę "zapładniaczy" i jak uchowam samiczki to nikt ich nie zapłodni? Latem miałam 2 ataki ptaków, mój mini ulik był zdewastowany i rozdziobane, opustoszałe fronty trzcin, wynika więc, że ptaki wyżarły mi moje samczyki-trutnie, bo samce zamurowywane są od frontu rurki? Dokupić?
Dopiero w ubiegłym roku zajęłam się hodowlą nowych zwierzątek Niedawno wyłuskałam swoje kokony z rurek. Leżały dotąd w piwnicy. Zmartwiło mnie, że ok. 20 sztuk leżało w pudełku martwych. Dopiero luty, a tu takie przerażające ciepło. I mam dwa pytania:
- gdzie mam je trzymać? Boję się, że się wygryzą niedługo wszystkie i umrą z głodu, przecież jeszcze nic nie rośnie
- czy wygryzły się trutnie, wobec czego stracę "zapładniaczy" i jak uchowam samiczki to nikt ich nie zapłodni? Latem miałam 2 ataki ptaków, mój mini ulik był zdewastowany i rozdziobane, opustoszałe fronty trzcin, wynika więc, że ptaki wyżarły mi moje samczyki-trutnie, bo samce zamurowywane są od frontu rurki? Dokupić?
-
- 1000p
- Posty: 1045
- Od: 16 wrz 2015, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5
Zaintrygowałeś mnie, myślałem że one mają jedno pokolenie w roku. Jeżeli jedno pokolenie to szybko zamieniają się w poczwarkę , przedpoczwarkę czyli formy całkowicie niemobilne. Skąd wniosek, że to one zrobiły dziury? Poszperam w necie i dam Ci znać co wyszperałem, ale wyjaśnij swoje podejrzenia, bo mogą mi ułatwić pracę.Suppa pisze: Moją uwagę zwróciły również niewielkie otwory wydrążone w końcowych zatyczkach wielu rurek, okazało się, że to robota C. Indagator
Papuziara Na zewnątrz, jak najszybciej na zewnątrz. Może coś jeszcze uratujesz. Nooo i w cień od północnej strony najlepiej.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 45
- Od: 22 lut 2017, o 20:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wałbrzych
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5
Z głodu nie umrą....? Może do lodówki? Zamrażalnika?klik pisze:Suppa pisze:
Papuziara Na zewnątrz, jak najszybciej na zewnątrz. Może coś jeszcze uratujesz. Nooo i w cień od północnej strony najlepiej.
- markonix
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2610
- Od: 16 mar 2009, o 16:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: niedaleko Niepołomic
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5
Papuziara
Witaj zdrowo zakręcona ....
ja bym to co zostało schował jednak do lodówki , ale nie do zamrażalnika w piwnicy musiało być wyjątkowo ciepło skoro tak wcześnie się wykluły ....
co do ilości samców to nie martw się - feromony dziewczęce ściągną je na pewno
ps :uzupełnij stopkę skąd jesteś itd - będzie łatwiej
pozdrawiam Marek
Witaj zdrowo zakręcona ....
ja bym to co zostało schował jednak do lodówki , ale nie do zamrażalnika w piwnicy musiało być wyjątkowo ciepło skoro tak wcześnie się wykluły ....
co do ilości samców to nie martw się - feromony dziewczęce ściągną je na pewno
ps :uzupełnij stopkę skąd jesteś itd - będzie łatwiej
pozdrawiam Marek
- toldi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1317
- Od: 15 wrz 2015, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5
Przysłuchuje się rozmowie i nasunęło mi się takie pytanie. Czy jak kiedyś doczekam się np. 5000 pszczół to czy przy takiej ilości populacja nadal będzie się powiększać czy one się gdzieś porozłażą. Bo nie wiem co bym zrobił np. z 10 tysiącami
Pozdrawiam. Jacek
-
- 1000p
- Posty: 1045
- Od: 16 wrz 2015, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5
Na zewnątrz. Te które się wygryzły są na straty raczej. Samice mają dłuższy czas wybudzania , więc mogą się uratować. Samce dzikusy znajdą się same, nie martw się. Te w kokonach są na wpół przebudzone pewnie , więc zamrażalnik to nie jest dobry pomysł, to samo lodówka w kuchni. Na zewnątrz i tyle , samice wytrzymają jeszcze długo. Jak dojdzie do 15 stopni w cieniu to mogą się wybudzić i zacząć wygryzać z kokonów, wcześniej nie, czyli coś zdąży zakwitnąć. Oooo markonix już odpisał . Lodówka moim zdaniem , to nie jest w tym momencie najlepszy pomysł.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 45
- Od: 22 lut 2017, o 20:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wałbrzych
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5
markonix pisze:Papuziara
Witaj zdrowo zakręcona ....
ja bym to co zostało schował jednak do lodówki , ale nie do zamrażalnika w piwnicy musiało być wyjątkowo ciepło skoro tak wcześnie się wykluły ....
co do ilości samców to nie martw się - feromony dziewczęce ściągną je na pewno
ps :uzupełnij stopkę skąd jesteś itd - będzie łatwiej
pozdrawiam Marek
Nie chadzam po zmroku do piwnicy NIGDY... Ale aż pobiegłam do piwnicy sprawdzić i całe szczęście nic się nie wykluło, ufff.
Przeliczyłam przy okazji, mam około 300 A kupiłam chyba setkę rok temu.
Mieszkam na pogórzu sudeckim, z założenia powinno być zimno, ale te zimy teraz takie kapryśne
Gdzie Wy trzymacie swoje kokony?
-
- 1000p
- Posty: 1045
- Od: 16 wrz 2015, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5
toldi Jeżeli nie wystąpią nadzwyczajne okoliczności to za 2 lata będziesz miał około 8 tys. kokonów. Dalszy przyrost też nie powinien być mniejszy, więc powodzenia w cięciu trzcinowiska
- Suppa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2019
- Od: 6 mar 2008, o 09:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5
Może napisałem to zbyt pochopnie, mogę się mylićklik pisze:Skąd wniosek, że to one zrobiły dziury? Poszperam w necie i dam Ci znać co wyszperałem, ale wyjaśnij swoje podejrzenia, bo mogą mi ułatwić pracę.
W kilku rurkach z otworami na które akurat zwróciłem uwagę, w pierwszej komorze lub w dwóch były larwy przypominające C. Indagator, dlatego wyciągnąłem taki wniosek. Wyglądało to podobnie jak tutaj: http://www.paul-westrich.de/gegenspieler/diptera_1.php
Jeśli masz jakiś inny pomysł to chętnie wysłucham
Pozdrawiam, Maciek.
-
- 1000p
- Posty: 1045
- Od: 16 wrz 2015, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5
Suppa Żebyśmy dobrze się zrozumieli - nie podważałem Twoich wniosków. Nie interesował mnie dotychczas przebieg rozwoju tej muszki i Twój wpis zmobilizował mnie do ciut głębszego rozpoznania sprawy. Do tej pory, bazując na wyrywkowych informacjach myślałem , że do rozwalania ścianek muszka przystępuje na wiosnę już w formie imago. Jeśli latem larwy osłabiają ścianki żeby sobie ułatwić zadanie na wiosnę, to są cwańsze niż mi się wydawało. Przypomniałem sobie, że latem ubiegłego roku znalazłem kilka ich larw na dnie chatki. Wyszedłem wtedy z założenia - coś się dobrało do rurki w której siedziały i larwy po prostu wypadły. Okazuje się , że mogły wypaść w trakcie drążenia kanalików w zatyczkach.
Znalazłem jakieś szersze opracowanie na ich temat , ale po francusku nie kumam tego języka, mam ostatnio "osłabienie wiosenne" , więc nie mam siły na dłubanie z tłumaczeniem . Trochę potrwa aż się uporam, musi mnie najść ochota.
Znalazłem jakieś szersze opracowanie na ich temat , ale po francusku nie kumam tego języka, mam ostatnio "osłabienie wiosenne" , więc nie mam siły na dłubanie z tłumaczeniem . Trochę potrwa aż się uporam, musi mnie najść ochota.