Jagoda kamczacka cz. 3
- hafciarz
- 200p
- Posty: 472
- Od: 20 lut 2007, o 09:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zagroda bednarza ( Łowickie)
Re: Jagoda kamczacka cz. 3
ona rośnie w cieniu ?
Re: Jagoda kamczacka cz. 3
I tak i nie, zdjęcie było robione pod słońce czyli praktycznie cały dzień krzaki mają słońce ale niestety od strony sąsiada, przez co tak bardzo ciągną na jego stronę. Dalej jest troche drzew sąsiada które rzucają cień więc po południu tego słońca jest nieco mniej. Chciałam tam zasłonić choćby matą bambusową ale nie wiem czy będą mieć wtedy światło.hafciarz pisze:ona rośnie w cieniu ?
Od drugiej strony (w miejscy z którego było robione zdjęcie) było wcześniej sporo chaszczy, jakieś krzaki ozdobne, wysoka trawa, jakaś mała dzika wiśnia, wszystko to sukcesywnie było karczowane żeby w końcu dostać się do krzaków. Teraz jedynie jest tam wielka bardzo stara czereśnia która rzuca dużo cienia ale w stosunku do jagody jest na północnej stronie. Kiedyś ta jagoda nie miała słońca w ogóle - stad jej kształt - ale teraz jest odkryta żeby i ona jak i agrest miały jak najwiecej słońca.
Reasumując nie rośnie w cieniu ale tez nie jest to pełne słońce przez cały dzień, aczkolwiek słońce ma i owoce są smaczne, wybarwione, słodkie tylko jest ich mało.
- hafciarz
- 200p
- Posty: 472
- Od: 20 lut 2007, o 09:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zagroda bednarza ( Łowickie)
Re: Jagoda kamczacka cz. 3
Ona nie jest zagęszczona . Jak dla mnie to jej brakuje światła, te pędy takie długie . Kamczatka wymaga słonecznego stanowiska. Możliwe, że oba krzaki są tej samej odmiany i nie ma zapylacza . Dokup inną odmianę i posadź w odległości do 5 metrów.
Ktoś ma inny pomysł co zrobić ?
Ktoś ma inny pomysł co zrobić ?
Re: Jagoda kamczacka cz. 3
Przypuszczam że to ta sama odmiana. Kwiaty liście i owoce są jednakowe na obu więc raczej ta sama. Ona już była na działce jak ją kupiliśmy. Przez pierwszy rok nawet nie wiedziałam co to jest i czy można jeść te owoce
Wcześniej na pewno nie miała słońca. ostatecznie z wysoką trawą i innymi zaciemniaczami rozprawiłam się w zeszłe lato więc nie miała zbyt dużo czasu na nałapanie słońca. Nie wiem teraz czy lepiej posadzić coś nowego czy może tą jakoś radykalnie poprzycinać żeby rosła na nowo. Coś posadzę dla zapylania.
Próbowałąm po zdjęciach owoców dojść do tego jaka to odmiana ale zbyt są podobne. Owoce ma identyczne jak odmiana ATUT takie "butelkowe) ale wiem że są też inne odmiany z takimi samymi owocami.
Miałam jeszcze pomysł żeby wyciąć ten agrest ale on ma tak wielkie owoce (gdy nie zje ich mączniak) że troche mi go szkoda.
Wcześniej na pewno nie miała słońca. ostatecznie z wysoką trawą i innymi zaciemniaczami rozprawiłam się w zeszłe lato więc nie miała zbyt dużo czasu na nałapanie słońca. Nie wiem teraz czy lepiej posadzić coś nowego czy może tą jakoś radykalnie poprzycinać żeby rosła na nowo. Coś posadzę dla zapylania.
Próbowałąm po zdjęciach owoców dojść do tego jaka to odmiana ale zbyt są podobne. Owoce ma identyczne jak odmiana ATUT takie "butelkowe) ale wiem że są też inne odmiany z takimi samymi owocami.
Miałam jeszcze pomysł żeby wyciąć ten agrest ale on ma tak wielkie owoce (gdy nie zje ich mączniak) że troche mi go szkoda.
- Dorja
- 500p
- Posty: 679
- Od: 23 wrz 2014, o 08:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Ełku, Mazury,5b.
Re: Jagoda kamczacka cz. 3
To są już stare krzewy. Jak dla mnie, przycinanie nic nie da. Poprzednie zaniedbania sprawiły, że krzaki są niefajnie zbudowane, i biedne robią co mogą, żeby przeżyć, i owocują tak sobie. Moim zdaniem, albo rozmnożyć agrest i posadzić w inne miejsce (ewentualnie wybrać coś odpornego na mączniak ), i posadzić nowe kamczatki w szpalerze, albo zostawić jak jest. Piękne kopułki obsypane owocami to raczej nie będą. Konkurencja o pokarm i światło.
Poza tym, to jest raczej półcień, tam jest duże drzewo, nie pełne nasłonecznienie, prawda? W takich warunkach agrest będzie lepiej owocował. Może pomyślcie o krzewach agrestu na pniu? Jako osłona się sprawdzą.
Oj, dopiero doczytałam o tym cieniu, przepraszam. Ale podtrzymuję- one już nie zmienią drastycznie kształtu. Może trochę obornika, wypielenie, to czasem działa cuda.
A ta siatka zielona na płocie to nie jest cieniówka? Po co ona tam jest? Też zabiera światło.
Poza tym, to jest raczej półcień, tam jest duże drzewo, nie pełne nasłonecznienie, prawda? W takich warunkach agrest będzie lepiej owocował. Może pomyślcie o krzewach agrestu na pniu? Jako osłona się sprawdzą.
Oj, dopiero doczytałam o tym cieniu, przepraszam. Ale podtrzymuję- one już nie zmienią drastycznie kształtu. Może trochę obornika, wypielenie, to czasem działa cuda.
A ta siatka zielona na płocie to nie jest cieniówka? Po co ona tam jest? Też zabiera światło.
Katarzyna. Ogród po wiejsku
-
- 500p
- Posty: 675
- Od: 7 lip 2015, o 15:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Jagoda kamczacka cz. 3
Kiedyś gdzieś słyszałem że jak się obsypie ziemią u dołu te jagody to one wypuszczą na tej obsypanej części korzenie z których wybiją pędy od dołu. Może to jest sposób na zagęszczenie tych krzaczków? Plus ewentualnie jakieś przycięcie dla pobudzenia wzrostu nowych pędów.
Re: Jagoda kamczacka cz. 3
Haha ta siatka to nie wiem co to jest. Jakieś znalezisko żeby krzaki nie przechodziły na drugą strone. Rozwiązanie tymczasowe
-- 2 mar 2017, o 22:43 --
-- 2 mar 2017, o 22:43 --
Dzięki, jeśli nie zdecyduje się na wycinke to na pewno spróbujeTomala3d pisze:Kiedyś gdzieś słyszałem że jak się obsypie ziemią u dołu te jagody to one wypuszczą na tej obsypanej części korzenie z których wybiją pędy od dołu. Może to jest sposób na zagęszczenie tych krzaczków? Plus ewentualnie jakieś przycięcie dla pobudzenia wzrostu nowych pędów.
-
- 200p
- Posty: 286
- Od: 13 maja 2015, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Jagoda kamczacka cz. 3
Nie pytaj tylko dawajseedkris pisze:Behaviour , Ja rozmnażałem z sadzonek zielnych i przez szczepienie. Ze zdrewniałych bardzo słabo się ukorzeniały. Ja masz ochotę pobawić się w szczepienie daj znać.
- hafciarz
- 200p
- Posty: 472
- Od: 20 lut 2007, o 09:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zagroda bednarza ( Łowickie)
Re: Jagoda kamczacka cz. 3
Ja też jestem ciekawy , daj przepis ,a nie będzie Ci to zapomnianekurakao pisze:Nie pytaj tylko dawajseedkris pisze:Behaviour , Ja rozmnażałem z sadzonek zielnych i przez szczepienie. Ze zdrewniałych bardzo słabo się ukorzeniały. Ja masz ochotę pobawić się w szczepienie daj znać.
Re-ne - to są stare odmiany i nie warto ich chyba rozmnażać . Jeżeli byś chciała to ponaginaj gałęzie i przysyp ziemią . Z tego krzaka będzie dużo sadzonek.
Re: Jagoda kamczacka cz. 3
No właśnie nie wiem co zrobić. Może w tym roku dam jej szanse i skróce znacząco te długie gałęzie, podsypię nawozami dosadze jedną innej odmiany i poczekamy ten rok. Jeśli nic sie nie zmieni to ją wytne w przyszłym roku.
Szybko rośnie młoda roślina? Chodzi o taką kupną ukorzenioną i uliścioną sadzonkę w doniczce, nie o samodzielne ukorzenianie.
Szybko rośnie młoda roślina? Chodzi o taką kupną ukorzenioną i uliścioną sadzonkę w doniczce, nie o samodzielne ukorzenianie.
-
- 500p
- Posty: 675
- Od: 7 lip 2015, o 15:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Jagoda kamczacka cz. 3
A ile mniej więcej owoców masz z jednego krzaka? Jak masz miejsce to może przesadzić te krzaki i wykonać cięcie odmładzające?re_ne pisze:No właśnie nie wiem co zrobić. Może w tym roku dam jej szanse i skróce znacząco te długie gałęzie, podsypię nawozami dosadze jedną innej odmiany i poczekamy ten rok. Jeśli nic sie nie zmieni to ją wytne w przyszłym roku.
Szybko rośnie młoda roślina? Chodzi o taką kupną ukorzenioną i uliścioną sadzonkę w doniczce, nie o samodzielne ukorzenianie.
Sadzonki są różne, mi na przykład udało się kupić w lokalnym sklepie ogrodniczym bardzo duże sadzonki Wojtka, Atut i Duet z których w pierwszym sezonie po posadzeniu miałem sporo owoców. Na koniec lata 2016 kupiłem też kilka odmian kanadyjskich które po straceniu liści wyglądają jak 15cm cieniutkie patyczki. Do brico dwa lata temu przywieźli sadzonki jagody kamczackiej w doniczkach i jeszcze w tamtym roku sprzedawali je po parę złotych bo leżały już drugi rok. Kupiłem tak dwie sadzonki odmiany Leningradskij Velikan.
Re: Jagoda kamczacka cz. 3
Z dwóch krzaków to tak z pół litra, może ciut więcej. Na pewno więcej niż litr sie nie uzbiera. Owoce niby są i wydaje się dużo ale raczej tak nie jest. Do tej pory jak było zachaszczone to i zbierać je było ciężko. Tak jak przedmówca pisał to są krzaki tej samej odmiany wiec może dlatego też jest mnie owoców. Jak je zbieramy to raczej do kubka zeby od razu zjesc bo na przetwory jest za mało.
żeby przesadzić nie mam miejsca bo one duże są a tam gdzie mogą być to jest cień.
Będąc dzisiaj tam przycięłam ją sporo, przerzedziłam te miejsca gdzie było gęsto, "poukładałam" gałęzie tak żeby zagęścić środek i odkryć agrest i podwiązałam, myślę że może pójdzie w strone słońca do góry troche i jakoś to będzie. Jak przycinałąm to widziałam dużo nowych przyrostów po cięciu z zeszłego roku wiec może pójdzie. Obok posadzę chyba WOJTKA a jak podrośnie to sukcesywnie będę wymieniać może te stare krzaki. Dzisiaj taki plan obrałam zobaczymy jak długo się będę go trzymać
żeby przesadzić nie mam miejsca bo one duże są a tam gdzie mogą być to jest cień.
Będąc dzisiaj tam przycięłam ją sporo, przerzedziłam te miejsca gdzie było gęsto, "poukładałam" gałęzie tak żeby zagęścić środek i odkryć agrest i podwiązałam, myślę że może pójdzie w strone słońca do góry troche i jakoś to będzie. Jak przycinałąm to widziałam dużo nowych przyrostów po cięciu z zeszłego roku wiec może pójdzie. Obok posadzę chyba WOJTKA a jak podrośnie to sukcesywnie będę wymieniać może te stare krzaki. Dzisiaj taki plan obrałam zobaczymy jak długo się będę go trzymać
Re: Jagoda kamczacka cz. 3
U mnie już pąki nabrzmiewają stąd też chciałbym zapytać jak ciąć, czy są jakieś reguły?
Druga sprawa - zrobiłem ukorzeniarkę do winorośli ale mam jeszcze ok miesiąca wiec czy mogę wykorzystać przycięte gałązki i spróbować je ukorzenić w ukorzeniarce, jeśli tak to jaka temp powinna być ustawiona?
Druga sprawa - zrobiłem ukorzeniarkę do winorośli ale mam jeszcze ok miesiąca wiec czy mogę wykorzystać przycięte gałązki i spróbować je ukorzenić w ukorzeniarce, jeśli tak to jaka temp powinna być ustawiona?