
Arku, dziękuję za rozpoznanie odmiany.
Halina, rzeczywiście, to uczepy, nie aksamitki, zorientowałam się dopiero po czasie, ale nikt się nie zorientował, to już nie poprawiałam

Dziękuję wszystkim pozostałym za odwiedziny

Wiosna idzie, więc wydziwiam wiosennie. A konkretnie chodzi o to, że rozpoczynam prace ogrodowe. Planuję zrobić w trawniku kolejną "łezkę" obsypaną korą, w miejscu gdzie rośnie kilka krzaków i małe drzewko - w zeszłym roku strasznie uciążliwe było koszenie trawy pomiędzy nimi, w dodatku trawnik jest nierówny, jak obsypię to w tym roku korą to powinno być łatwiej

Na balkonie też cuduję, jest szansa, że pojawi mi się jeden regał w jedynym miejscu, gdzie można by go zainstalować - to by oznaczało WIĘCEJ miejsca, a wiecie, że więcej miejsca zawsze się przyda

Wysiewy ograniczam w tym roku - ładnie powiedziane, nasion całe pudełko

Wiosna teraz nadchodzi ewidentnie, w ogrodzie mam już przebiśniegi i hiacynty - strasznie mnie cieszą szczególnie przebiśniegi, bo od kilku lat je nasadzałam w różnych miejscach i nigdy nic następnej wiosny nie wschodziło, dopiero w tym roku się udało:


Wiosnę czuje także rododendron, cały w pąkach:

Ostatnie domowe zdobycze i jedna z moich ulubienic Tillandsia argentea, która wpadła mi pod aparat przypadkiem:


I dla tych którzy się bawią gwiazdami betlejemskimi - kupiona w tym roku roślinka trzyma jeszcze kilka listeczków na szczycie, a już wypuszcza nowe gałązeczki od dołu. Dlatego raczej ignoruję informacje w internecie o potrzebie spoczynku (głównie piszą o zaprzestaniu lub ograniczeniu podlewania) tych roślin po kwitnieniu. Po prostu zamiast wyrzucić, podlewam dalej, a jak roślinka chce, to sama wie, co ma robić



Następnym razem już chyba będą pierwsze kwiaty w kaktusowie, bo się zapączkowało kilka sztuk - czekam niecierpliwie

Miłego wiosennego konserwowania grabek wszystkim życzę
