Aloes drzewiasty (Aloe arborescens).

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19263
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Aloes / Aloe

Post »

Przelałaś? Jak często podlewałaś? Jednym z czynników jest zbyt mało przepuszczalne podłoże co widzę na zdjęciach. Nigdy nie sadzi się bezpośrednio do kupnej ziemi, a uprzednio miesza się z rozluźniaczem, agroperlitem albo żwirkiem w proporcji przynajmniej 2:1. Kolejnym czynnikiem jest odpowiednie stanowisko - Aloesy potrzebują słonecznego stanowiska - najlepiej południowego.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Awatar użytkownika
patasko
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2347
Od: 26 maja 2011, o 23:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Bytków k. Katowic

Re: Aloes / Aloe

Post »

Kassienka, aloe humilis przeważnie nigdy nie zakwita w domu. Gdyby było lato to na dworze bez problemu Ci zakwitł. Też miałem ten problem po zakupie swojego w Kauflandzie :)
Awatar użytkownika
Marcinnno
100p
100p
Posty: 109
Od: 27 lis 2016, o 13:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mysłowice

Re: Aloes / Aloe

Post »

Czy aloes może rosnąć w samym drobnym żwirku+piasek ?
Za każdym zakrętem czai się przygoda ...
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19263
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Aloes / Aloe

Post »

Niektóre sukulenty można sadzić w mieszanki typowo mineralne, wtedy dodaje się trochę jeszcze innych składników, jak wermikulit, lawa, itd, ale wiąże się z tym, że trzeba częściej nawozić. Natomiast nie do końca wiem czy do prawidłowego rozwoju aloesa wystarczy sama mieszanka żwiru i piasku. Raczej na pewno będzie po prostu wolniej przyrastać. Taka mieszanka z kolei jest dobra, w przypadku odbudowania straconych korzeni.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Awatar użytkownika
ivonar
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1129
Od: 25 lut 2016, o 01:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski

Re: Aloes / Aloe

Post »

Pochwalę się. Od ponad tygodnia mam takie cudo :D Przesadziłam, postawiłam na południowym parapecie i czekam na kwitnienie. Tylko, że a.humilis stoi jak zamurowany. Ta łodyżka to chyba jeszcze podrośnie. Czy ktoś może wie, jak długo trwa rozwój kwiatu :?: No i jak długo te kwiaty się utrzymują :?: Tylko, proszę, nie mówcie, że "w swoim czasie". Z pewnością macie doświadczenia w tym zakresie. Dziękuję.
Awatar użytkownika
patasko
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2347
Od: 26 maja 2011, o 23:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Bytków k. Katowic

Re: Aloes / Aloe

Post »

ivonar, przytoczę mój cytat z poprzedniej strony, Twój aloe raczej nie zakwitnie, tylko łodyżka Ci uschnie...
patasko pisze: aloe humilis przeważnie nigdy nie zakwita w domu. Gdyby było lato to na dworze bez problemu Ci zakwitł. Też miałem ten problem po zakupie swojego w Kauflandzie :)
Awatar użytkownika
patasko
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2347
Od: 26 maja 2011, o 23:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Bytków k. Katowic

Re: Aloes / Aloe

Post »

ivonar, nie przejmuj się. Może jakimś cudem (większym lub mniejszym) Ci zakwitnie, nie mówię, że nie :) Jeżeli masz możliwość zimować poniżej 10 stopni do połowy kwietnia to w lato powinien wypuścić nowy pęd. Najlepiej oczywiście na dworze.
Awatar użytkownika
ivonar
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1129
Od: 25 lut 2016, o 01:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski

Re: Aloes / Aloe

Post »

Patasko, dzięki za pocieszenie. Teraz dać do chłodu? On już ponad tydzień stoi w normalnej temperaturze. Mam jeszcze miejsce na stryszku nieogrzewanym, pod oknem południowym, obok innego aloesa i eszewerii. Musiałabym też przestać podlewać. A temu pędowi nic nie będzie? Łudzę się, że może jednak rozwinie kwiat.
Awatar użytkownika
patasko
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2347
Od: 26 maja 2011, o 23:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Bytków k. Katowic

Re: Aloes / Aloe

Post »

ivonar, musisz wywnioskować czy pąk rośnie. Jak nie to przesusz dokładnie podłoże i na strych. Pęd i tak uschnie jeśli teraz nie rośnie...
Divine
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 22
Od: 19 paź 2016, o 17:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Aloes / Aloe

Post »

Mojemu aloesowi zrobiły się takie brzydkie liście u nasady jak na zdjęciu. Do tego są wiotkie i marne. Prawie go zabiłam zeszłej jesieni - przelałam, ale udało się uratować, jednak od tej pory już nie powrócił do poprzedniej świetności. Jest obgryziony przez koty (na szczęście już go zaakceptowały i omijają), a najmłodszy kot często robił sobie po nim spacery, co chyba nie pomogło liściom. Aloes jest we właściwej ziemi, jedyne, co muszę zrobić to dziury w doniczce i dać mu podstawkę.

Obrazek

Co z tym zrobić? Zostawić, a może oberwać te liście?

Link do zdjęcia w pełnej rozdzielczości: https://drive.google.com/open?id=0Bxf5Q ... zllZE5Ccmc
Awatar użytkownika
ivonar
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1129
Od: 25 lut 2016, o 01:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski

Re: Aloes / Aloe

Post »

Te "położone" liście są chyba zgniłe są u nasad. Liście ustawione pionowo wyglądają lepiej. Nie jestem znawcą, ale czy to nie będzie tak, że te położone liście trzeba będzie oderwać i zobaczyć jak to dalej wygląda. Jeżeli trzymałeś go w tzw. osłonce, to nie tyle koty, co ta doniczka bez odpływu zrobiła swoje. Pewnie mądrzejsi się wypowiedzą.
Awatar użytkownika
patasko
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2347
Od: 26 maja 2011, o 23:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Bytków k. Katowic

Re: Aloes / Aloe

Post »

Divine, wygląda na to, że te Aloe aristata jest chore. Rzeczywiście te liście chyba gniją. Oderwij jeden i zobacz co z nim, może właśnie gnije.
Divine
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 22
Od: 19 paź 2016, o 17:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Aloes / Aloe

Post »

Właśnie ten aloes się zrobił taki jeszcze jesienią... Korzenie zaczęły gnić, ale je podcięłam i wsadziłam do nowej ziemi. Może znów przelałam?
Czym prędzej muszę sprawić moim roślinkom podstawki!
Dzięki, zaraz go rozbroję.
Awatar użytkownika
ivonar
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1129
Od: 25 lut 2016, o 01:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski

Re: Aloes / Aloe

Post »

No to powiem tak. Miałam podobny kłopot z moim aloesem. Nie nazwę go tak ładnie, ale zauważyłam takie żółto-brązowe plamy u nasady zewnętrznego liścia. Nie spodobało mi się to i wyjęłam roślinkę z podłoża. Liść usunęłam. Pod spodem było w porządku. Zasypałam cynamonem i przesadziłam do nowej, suchej mieszanki, nie podlałam chyba 10 dni. Później dałam troszkę wody, później znowu wody, ale więcej. Teraz jest dobrze. Liście ma jędrne i nic nie gnije. Obawiam się, że u Twojego aloesu, tych liści może być więcej. I jeszcze ta doniczka. Koniecznie musi być dobry odpływ. Ja dodatkowo robię otwory w dnie. No i oczywiście drenaż z keramzytu. Do podłoża do sukulentów dodaję perlit lub wermikulit.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19263
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Aloes / Aloe

Post »

Oczywiście że został przelany, a głównym powodem było posadzenie w osłonce bez odpływu. Nie powinno sadzić się żadnych roślin, a przede wszystkim sukulentów bezpośrednio do osłonek.
Przede wszystkim teraz trzeba wyjąć z doniczki i sprawdzić stan korzeni, bo raczej na pewno nie są w najlepszym stanie. Ponadto sprawdzić podstawę rozety, czy nie jest zgniła. Usunąć wszystkie podejrzane liście, miejsca po nich posypać cynamonem. Do tego pewnie było posadzone w mało przepuszczalne podłoże. Jeśli korzenie będą uszkodzone to trzeba je wszystkie usunąć, posypać także cynamonem i zostawić do obeschnięcia dzień, dwa. Następnie przygotować nowe podłoże, mieszankę ziemi do kaktusów/sukulentów i żwirku w proporcji 1:2, a nawet 1:3. Oczywiście po przesadzeniu nie podlewaj przynajmniej przez dwa tygodnie, a potem tak jak napisała wyżej Ivonar.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
ODPOWIEDZ

Wróć do „KAKTUSY i inne sukulenty”