Czym nawozicie irysy? Mnie w tym roku zakwitły tylko dwa :/ reszta tylko wypuściła listki, które są mikre albo podeschnięte
Ale chociaż z tych dwóch holenderskich się cieszę
No moje irysy wreszcie po ostatnich deszczach poszły mocno do przodu ale czy zakwitną w tym roku?
To jest nadal otwarte pytanie,na razie zdrowo rosną.
Słuchaj Runa ja ich szczególnie nie traktuję daję nawóz Agrecol do roślin kwitnących ogrodowych i mieszam go bardzo płytko powierzchniowo z ziemią,piszę mieszam bo ma postać granulatu,sypie garstkę w okół nich i w środek kępki jak popadnie i podlewam i już.
Paweł Wiele tracimy wskutek tego że przedwcześnie uznajemy coś za stracone /Johann Wolfgang von Goethe/
Kupiłam wczoraj cebulki irysa żyłkowanego. W wolnej chwili z przyjemnością przeczytam ten wątek. Na początek mam pytanie, czy mogę cebulki wsadzić do donicy, zadołować ją w ogrodzie i później wnieść do domu, by zakwitły? Jeśli bym je dziś wsadziła to kiedy najwcześniej mogę donicę wyjąć z dołownika i wnieść do domu (w jakim miesiącu)?
Przeczytałam cały wątek i właściwie odpowiedzi na moje powyższe pytanie nie znalazłam. Szkoda, że nikt tu nie zagląda, gdyż mam kolejne pytanie: część irysów posadziłam do doniczki i część przed szachownicą kostkowaną, bo iryski są ponoć mniejsze (15cm infor. na opakowaniu), ale patrząc na zdjęcie przemek1136 z 30 kwietnia, to widzę, że te liście irysów bardzo długie później rosną, czy nie zasłonią mi wobec tego szachownicy, która ma ok.30cm (taką infor. mam na opakowaniu)?
Ninia, na pierwsze pytanie nie potrafię odpowiedzieć.
Liście irysów są dość wąskie i nie powinny całkowicie przysłonić szachownicy. Wszystko zależy jak gęsto je posadziłaś. Ja nie mam, aż takiej gęstwiny jak u Przemka.
Irysy kwitną w innym czasie niż szachownica. Irysy możesz z doniczką przenieś do domu w momencie kiedy się pokażą . Problem jednak może być z doświetleniem ich i mogą się powyciągać. Ewentualnie przynieść je kiedy będą mieç już pączki kwiatowe .
Wiem, że kwitną wcześniej , ale chodzi mi o wyrastające liście irysów w późniejszym czasie, właśnie wtedy ponoć rosną, gdy zakwita szachownica i obawiam się, że mi ją przysłonią. A te w donicy wstawię do domu tak jak mówisz, gdy się pokażą i na początek postawię na południowym oknie, w głąb pokoju postawię, jak już będą pąki kwiatowe. Dzięki za odpowiedź.
Ninia pisze:Przeczytałam cały wątek i właściwie odpowiedzi na moje powyższe pytanie nie znalazłam. Szkoda, że nikt tu nie zagląda, gdyż mam kolejne pytanie: część irysów posadziłam do doniczki i część przed szachownicą kostkowaną, bo iryski są ponoć mniejsze (15cm infor. na opakowaniu), ale patrząc na zdjęcie przemek1136 z 30 kwietnia, to widzę, że te liście irysów bardzo długie później rosną, czy nie zasłonią mi wobec tego szachownicy, która ma ok.30cm (taką infor. mam na opakowaniu)?
Stop, stop, stop... Jeśli na opakowaniu pisze, że Twoje irysy mają 15 cm, to najprawdopodobniej nie są to irysy holenderskie, lecz żyłkowane. I one rzeczywiście są maleńkie, ich liście też, i niczego Ci nie przysłonią...
Na zdjęciu, które wywołało obawy u Ninia nie są wcale irysy holenderskie (jak sugeruje Locutus) ale właśnie irysy żyłkowane. Jeżeli popatrzymy na zdjęcie kwitnących irysków z 3.04.2016 to rośliny mają faktycznie po ok. 15-20 cm wysokości (po prawej stronie widoczne liście narcyzów). Zdjęcie z 30.04.2016 przedstawia praktycznie te same rośliny ale tym razem kwitną już narcyzy a po irysach zostały liście. I te liście wcale nie mają 15-20 cm długości tylko 30-40 cm! Na szczęście na rośliny patrzymy przeważnie z góry, a pomiędzy iryskami a kolejnym gatunkiem jest zachowany pewien odstęp i to sprawia, że spoglądając na rośliny z naszej perspektywy jedne rośliny nie zasłaniają drugich. Zgadzam się z nena08, że dużo zależy też od tego jak gęsto są posadzone rośliny. Nawet przy gęstym posadzeniu ale zachowaniu odstępu pomiędzy gatunkami nie powinno być źle. Dla roślin cebulowych podpędzanych w domu (wnoszonych do domu na okres kwitnienia) rokowania są nienajlepsze. Przeważnie w domu temperatura jest zbyt wysoka (więc okres kwitnienia ulega dużemu skróceniu) a po przekwitnięciu rozhartowane rośliny źle znoszą przeniesienie do otwartego gruntu.
Dziękuję Wam wszystkim za odpowiedzi, nena08 przeczytałam. Więc ten rok będzie dla mnie takim trochę doświadczaniem (zasłonią szachownicę czy nie, zakwitną w doniczce w domu-czy klapa), ale jak nie sprawdzę to zawsze będzie to zagadka dla mnie. Szkoda tylko, że jeszcze tyle miesięcy muszę czekać na efekty.