Turkuć podjadek - zwalczanie - 1cz.(05.08-....
Re: Turkuć podjadek - zwalczanie - 1cz.(05.08-....
Witam serdecznie.
Na mojej działce też zamieszkuje turkuć podjadek(szkodnik). Chciałbym opisać swoja historie z owym osobnikiem.
Otóż pojawił się jakieś 10 lat temu(sąsiad hodował/trzymał konia i obornik wywoził na swoją działkę) i co roku powiększał się ród na mojej działce i sąsiadów( wcześniej nie zwalczałem/tępiłem go ponieważ szkody jakie wyrządzał nie były zauważalne. Od około 4 lat plony zasiane(głównie warzywa) są na tyle zniszczone(że 100% zasiewu na jesień wybiera się 2/3 tego co się zasiało kartofel na zimę jest TYLKO podziurawiony) że mus coś robić i zacząłem szukać sposobu na usunięcie tego szkodnika. Na krótka metę pomagały niebieskie kuleczki na ślimaki(kupione w sklepie ogrodniczym), turkuć spróbuje i za chwile leży do góry nogami na ścieżce. Ale od 3 lat nie ma już w sprzedaży(podobno wycofali bo za mocny... na ślimaki) trudno trzeba szukać co innego. Próbowałem (na krótko sprawdzić bo miejsce żeru turkuci to ogród) ludwik miętowy, olej,woda nie skutkowało zbyt efektownie(wylazło kilka sztuk ale to nie zadowalało mnie), znalazłem w int..cie sposób na pułapkę , czyli deseczka i słoik. Ta metoda jest jak do tej pory najskuteczniejsza, wymaga tylko cierpliwości. Zrobiłem specjalny przyrząd do robienia otworów pod słoik/uciętą butelkę. Robię otwór(gł około 20-30cm) pod słoik,wkładam słoik by zanurzony był 6-8cm od pow ziemi, wpuszczam w ziemię tzw deseczki 3 lub 4(ja używam do tego starej pociętej płyty(gr5mm) wymiary m/w 8x30cm i następnego dnia jestem spokojny że w obrębie pułapki turkuć będzie miał problem... W 2014 roku postawiłem takich pułapek na całej działce(w folii też) 36 szt. Na jesień miałem wynik:::::_ _ _ ile? ... 453 turkucie złapane(odnotowane i........ jakimś trafem ... zjedzone przez kury(własna hodowla), która była wniebowzięta i najedzona i po tym i jajko było na drugi dzień . Pod koniec roku na całą działkę dałem obornik świński(od świnek). Ktoś podpowiedział że może to ich(turkuć grylotalpa) zniechęci. W tym roku2015 m...o...ż...e jest ich trochę mniej ale... i tak robią swoje. Uhhhh.. Założyłem 30pułapek. średnia na dzień to 6szt. Zauważyłem że bardzo lubią pory. 3 RAZY były siane i z 12 szt ostatnio .. zostały 3szt... udało mi się unieszkodliwić śpiewające sztuki z wieczora(3szt) (wykopując własnoręcznie szpadlem) okres godów zakłócony +++ ... Teraz Jest sucho i będzie (jak zapowiadają jeszcze cieplej) bardziej sucho.Turkuć wg/mnie chowa się głębiej do wylęgu, ale stety musi wyjść pożywić się na powierzchnię i często wpada w pułapki. Podobno dobry sposób unicestwienia tych-tych jest wykopanie dołu na jesień i wrzucenie obornika końskiego by zeszły się turkucie by przezimować w tym kwadracie.a zimą wykopać i pozwolić im na kontakt z mrozem, śniegiem, zamarzniętą ziemią itp... może ktoś się podzieli z tym doświadczeniem? Osobiście w tym roku spróbuje na jesień tej metody. zobaczymy, może trochę ich się wyłapie. Tego się chyba nie zmierzy, ale mam przypuszczenie(sądząc po szkodach wyrządzonych w tym roku) że ilość turkuci tylko na mojej działce 100x100x100m osiąga około 600szt bez tegorocznego wylęgu i nie licząc działki sąsiadów która nie jest zagrodzona w żaden sposób... AALLLE będę walczył, nie poddaję się. Pozdrawiam Jarek
Na mojej działce też zamieszkuje turkuć podjadek(szkodnik). Chciałbym opisać swoja historie z owym osobnikiem.
Otóż pojawił się jakieś 10 lat temu(sąsiad hodował/trzymał konia i obornik wywoził na swoją działkę) i co roku powiększał się ród na mojej działce i sąsiadów( wcześniej nie zwalczałem/tępiłem go ponieważ szkody jakie wyrządzał nie były zauważalne. Od około 4 lat plony zasiane(głównie warzywa) są na tyle zniszczone(że 100% zasiewu na jesień wybiera się 2/3 tego co się zasiało kartofel na zimę jest TYLKO podziurawiony) że mus coś robić i zacząłem szukać sposobu na usunięcie tego szkodnika. Na krótka metę pomagały niebieskie kuleczki na ślimaki(kupione w sklepie ogrodniczym), turkuć spróbuje i za chwile leży do góry nogami na ścieżce. Ale od 3 lat nie ma już w sprzedaży(podobno wycofali bo za mocny... na ślimaki) trudno trzeba szukać co innego. Próbowałem (na krótko sprawdzić bo miejsce żeru turkuci to ogród) ludwik miętowy, olej,woda nie skutkowało zbyt efektownie(wylazło kilka sztuk ale to nie zadowalało mnie), znalazłem w int..cie sposób na pułapkę , czyli deseczka i słoik. Ta metoda jest jak do tej pory najskuteczniejsza, wymaga tylko cierpliwości. Zrobiłem specjalny przyrząd do robienia otworów pod słoik/uciętą butelkę. Robię otwór(gł około 20-30cm) pod słoik,wkładam słoik by zanurzony był 6-8cm od pow ziemi, wpuszczam w ziemię tzw deseczki 3 lub 4(ja używam do tego starej pociętej płyty(gr5mm) wymiary m/w 8x30cm i następnego dnia jestem spokojny że w obrębie pułapki turkuć będzie miał problem... W 2014 roku postawiłem takich pułapek na całej działce(w folii też) 36 szt. Na jesień miałem wynik:::::_ _ _ ile? ... 453 turkucie złapane(odnotowane i........ jakimś trafem ... zjedzone przez kury(własna hodowla), która była wniebowzięta i najedzona i po tym i jajko było na drugi dzień . Pod koniec roku na całą działkę dałem obornik świński(od świnek). Ktoś podpowiedział że może to ich(turkuć grylotalpa) zniechęci. W tym roku2015 m...o...ż...e jest ich trochę mniej ale... i tak robią swoje. Uhhhh.. Założyłem 30pułapek. średnia na dzień to 6szt. Zauważyłem że bardzo lubią pory. 3 RAZY były siane i z 12 szt ostatnio .. zostały 3szt... udało mi się unieszkodliwić śpiewające sztuki z wieczora(3szt) (wykopując własnoręcznie szpadlem) okres godów zakłócony +++ ... Teraz Jest sucho i będzie (jak zapowiadają jeszcze cieplej) bardziej sucho.Turkuć wg/mnie chowa się głębiej do wylęgu, ale stety musi wyjść pożywić się na powierzchnię i często wpada w pułapki. Podobno dobry sposób unicestwienia tych-tych jest wykopanie dołu na jesień i wrzucenie obornika końskiego by zeszły się turkucie by przezimować w tym kwadracie.a zimą wykopać i pozwolić im na kontakt z mrozem, śniegiem, zamarzniętą ziemią itp... może ktoś się podzieli z tym doświadczeniem? Osobiście w tym roku spróbuje na jesień tej metody. zobaczymy, może trochę ich się wyłapie. Tego się chyba nie zmierzy, ale mam przypuszczenie(sądząc po szkodach wyrządzonych w tym roku) że ilość turkuci tylko na mojej działce 100x100x100m osiąga około 600szt bez tegorocznego wylęgu i nie licząc działki sąsiadów która nie jest zagrodzona w żaden sposób... AALLLE będę walczył, nie poddaję się. Pozdrawiam Jarek
-
- 200p
- Posty: 318
- Od: 20 kwie 2014, o 18:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Włocławek
Witam
Potrzebuję porady co dalej robić, bo kończą mi się pomysły.
Zacznę od początku. Dwa miesiące temu na działce znalazłem martwego turkucia (a przynajmniej tak mi się wydaje, że był martwy, ponieważ zostawiłem go wieczorem na ziemi a rano już go nie było, albo ptak lub coś innego się nim zainteresowało albo oprzytomniał). Od tamtej pory nie widziałem więcej ani jednego ale od czasu do czasu widuję tunele podobne do tych jakie robią turkucie oraz stosunkowo często widuję dziurę w ziemi bez żadnego tunelu po prostu dziura obok jakiejś rośliny. Tunele jak i te dziury mają szerokość kciuka. Wszystko wskazuje więc na to, że mam te szkodniki w sadzie. Ale czytając sposoby radzenia sobie z tymi robalami próbowałem 3 sposobów aby je wyłapać.
Ich tunele jak i dziury zalewałem olejem i wodą z olejem. Innym razem zalewałem je wodą z płynem do mycia naczyń. Ostatecznie kupiłem jakiś środek odstraszający turkucie i zawsze efekt jest ten sam. Czekam i czekam koło tych tuneli i nic nie wychodzi. Przez te dwa miesiące ani razu nie udało mi się żadnego turkucia złapać ani nawet zaobserwować.
Żadne rośliny mi nie schną (oprócz śliwy ale to raczej efekt suszy i gruszy ale tej coś dolega już od wczesnej wiosny liście w ogóle jej nie rosną ale tak czy inaczej tuneli ani dziurek w ziemi nigdy przy śliwie ani gruszy nie widziałem).
Więc moje pytanie brzmi co mam dalej robić? Czy coś innego może pozostawiać takie ślady? Macie może jakieś rady co dalej robić?
Chciałem założyć pułapki z obornikiem końskim ale nie znam nikogo kto by miał konia a co dopiero obornik. Więc sam już nie wiem co dalej, obawiam się o moje młode drzewka i krzewy.
Potrzebuję porady co dalej robić, bo kończą mi się pomysły.
Zacznę od początku. Dwa miesiące temu na działce znalazłem martwego turkucia (a przynajmniej tak mi się wydaje, że był martwy, ponieważ zostawiłem go wieczorem na ziemi a rano już go nie było, albo ptak lub coś innego się nim zainteresowało albo oprzytomniał). Od tamtej pory nie widziałem więcej ani jednego ale od czasu do czasu widuję tunele podobne do tych jakie robią turkucie oraz stosunkowo często widuję dziurę w ziemi bez żadnego tunelu po prostu dziura obok jakiejś rośliny. Tunele jak i te dziury mają szerokość kciuka. Wszystko wskazuje więc na to, że mam te szkodniki w sadzie. Ale czytając sposoby radzenia sobie z tymi robalami próbowałem 3 sposobów aby je wyłapać.
Ich tunele jak i dziury zalewałem olejem i wodą z olejem. Innym razem zalewałem je wodą z płynem do mycia naczyń. Ostatecznie kupiłem jakiś środek odstraszający turkucie i zawsze efekt jest ten sam. Czekam i czekam koło tych tuneli i nic nie wychodzi. Przez te dwa miesiące ani razu nie udało mi się żadnego turkucia złapać ani nawet zaobserwować.
Żadne rośliny mi nie schną (oprócz śliwy ale to raczej efekt suszy i gruszy ale tej coś dolega już od wczesnej wiosny liście w ogóle jej nie rosną ale tak czy inaczej tuneli ani dziurek w ziemi nigdy przy śliwie ani gruszy nie widziałem).
Więc moje pytanie brzmi co mam dalej robić? Czy coś innego może pozostawiać takie ślady? Macie może jakieś rady co dalej robić?
Chciałem założyć pułapki z obornikiem końskim ale nie znam nikogo kto by miał konia a co dopiero obornik. Więc sam już nie wiem co dalej, obawiam się o moje młode drzewka i krzewy.
Re: Turkuć podjadek - zwalczanie - 1cz.(05.08-....
Jarek, nie poddawaj się i daj znać jakie efekty da Ci koński obornik. Swoją drogą pisałeś o kurach, że się najedzą i jajko zniosą. Podobno te kury to całkiem nieźle tępią te robale. Ja miałem plan aby wypuścić kury luzem na ogród ale niestety, kury strasznie grzebią i sezonie wegetacyjnym raczej odpada a nawet we wrześniu to morze być mało efektywny sposób bo turkucie już szukają zimowisk. Na chwilę obecną cieszę się bo krety pojawiły się na działce, pewnie powiecie, że gość zwariował ale uwierzcie lepszy kret niż turkuć. Z tego co zaobserwowałem, to obecność kretów najbardziej jest widoczna w miejscach gdzie wcześniej łapałem najwięcej turkuci a to raczej nie przypadek.
Re: Turkuć czy nie
Jak nie ma problemu to co się martwić?
Można spróbowac z normalnym obornikiem pułapki na gł. ok 30-50cm i spróbowac zobaczyć, a drożyć korytarze moze setka róznych owadów poza tym turkucie są groźne dla młodych roślin jest jeszcze taki środek jak basudin 10gr który po rozsianiu trzeba wymieszac z glebą, ale jak mówie skoro nie ma problemu z turkuciami nie ma sie nimi co przejmowac
Dodatkowo z punktu widzenia integrowanej ochrony potrzebne są w srodowisku zarówno owady pożyteczne jak i szkodniki
Można spróbowac z normalnym obornikiem pułapki na gł. ok 30-50cm i spróbowac zobaczyć, a drożyć korytarze moze setka róznych owadów poza tym turkucie są groźne dla młodych roślin jest jeszcze taki środek jak basudin 10gr który po rozsianiu trzeba wymieszac z glebą, ale jak mówie skoro nie ma problemu z turkuciami nie ma sie nimi co przejmowac
Dodatkowo z punktu widzenia integrowanej ochrony potrzebne są w srodowisku zarówno owady pożyteczne jak i szkodniki
- Dalmore
- 100p
- Posty: 130
- Od: 25 mar 2013, o 07:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: Turkuć podjadek - zwalczanie - 1cz.(05.08-....
Działa jak opisano powyżej deseczka i pojemnik. Nie udało mi się policzyć ile złapałam gdyż jest jeszcze jeden amator tych robali mianowicie jakiś nocny łowca gdyż po ok tygodniu tępienia ich w słoikach znajdowałam później tylko same twarde kończyny przednie. Więc i jakiś nocny amator tych "homarów" się znalazł
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6234
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Turkuć podjadek - zwalczanie - 1cz.(05.08-....
Ja od kilku dni słyszałam ,,śpiewaka" i dziś zapolowałam i to skutecznie!
Woda i ludwik! Teraz muszę zapolować jeszcze na panienki!
Woda i ludwik! Teraz muszę zapolować jeszcze na panienki!
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22112
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Turkuć podjadek - zwalczanie - 1cz.(05.08-....
Co to są panienki? Proszę Cię o jasne i rzeczowe wyrażanie opinii Renatko ,to wątek merytoryczny
i neologizmy lub sformułowania nic nie wnoszące do treści są usuwane
i neologizmy lub sformułowania nic nie wnoszące do treści są usuwane
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6234
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Turkuć podjadek - zwalczanie - 1cz.(05.08-....
Już się poprawiam!
Na mojej działce turkucia słychać było od kilku dni, ale nie mogłam się nim zająć z innych powodów.
Wywabiony na powierzchnię we wtorek osobnik to na 95% samiec, bo dźwięki, które wydawał były naprawdę głośne (dzięki temu zlokalizowałam jego norkę).
Zwlekałam z wydobyciem go na powierzchnię, bo miałam nadzieję, że usłyszę również odpowiedź samiczki lub nawet samiczek (to dlatego pisałam o panienkach ), ale albo byłam zbyt niecierpliwa, albo ich dźwięki są dla mnie za ciche, bo w szczęście, że ich u mnie nie ma, to raczej nie wierzę...
Może dla niektórych wydaje się dziwne, że nie mogę zlokalizować norek, ale u mnie jest tak wiele stworzeń (jaszczurki, nornice,ropuchy, krety itp), że jest to naprawdę trudne, a o ile z gryzoniami walczę, to pozostałe stworzenia są u mnie pod ochroną. Nawet kret jest prawie tolerowany od chwili gdy pierwszy raz natrafiłam na turkucia.
Samego Turkucia, też bym nie tępiła gdyby nie obawa przed jego bardzo licznym potomstwem, bo poza roślinnością zjada sporo ślimaków i drutowców (i nie tylko), a z tymi też walczę.
Wtorkowy osobnik wywędrował w dużym słoju z ziemią do dziecka w wieku szkolnym i może stanie się atrakcją na lekcji przyrody.
Na mojej działce turkucia słychać było od kilku dni, ale nie mogłam się nim zająć z innych powodów.
Wywabiony na powierzchnię we wtorek osobnik to na 95% samiec, bo dźwięki, które wydawał były naprawdę głośne (dzięki temu zlokalizowałam jego norkę).
Zwlekałam z wydobyciem go na powierzchnię, bo miałam nadzieję, że usłyszę również odpowiedź samiczki lub nawet samiczek (to dlatego pisałam o panienkach ), ale albo byłam zbyt niecierpliwa, albo ich dźwięki są dla mnie za ciche, bo w szczęście, że ich u mnie nie ma, to raczej nie wierzę...
Może dla niektórych wydaje się dziwne, że nie mogę zlokalizować norek, ale u mnie jest tak wiele stworzeń (jaszczurki, nornice,ropuchy, krety itp), że jest to naprawdę trudne, a o ile z gryzoniami walczę, to pozostałe stworzenia są u mnie pod ochroną. Nawet kret jest prawie tolerowany od chwili gdy pierwszy raz natrafiłam na turkucia.
Samego Turkucia, też bym nie tępiła gdyby nie obawa przed jego bardzo licznym potomstwem, bo poza roślinnością zjada sporo ślimaków i drutowców (i nie tylko), a z tymi też walczę.
Wtorkowy osobnik wywędrował w dużym słoju z ziemią do dziecka w wieku szkolnym i może stanie się atrakcją na lekcji przyrody.
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6234
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Turkuć podjadek - zwalczanie - 1cz.(05.08-....
Jeszcze niedawno też tak myślałam, ale dowiedziałam się, że jest inaczej.
Zarówno samce jak i samice mają aparat strydulacyjny czyli narząd głosowy. Samce ''śpiewają'' głośno, a samice cichutko.
Zarówno samce jak i samice mają aparat strydulacyjny czyli narząd głosowy. Samce ''śpiewają'' głośno, a samice cichutko.
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
- Dalmore
- 100p
- Posty: 130
- Od: 25 mar 2013, o 07:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: Turkuć podjadek - zwalczanie - 1cz.(05.08-....
Samic prawie nie słychać. Ja pp 2 latach walki z tą plagą spieszę donieść, że idzie wygrać. Warto wyłapać w wkopane między deseczkami doniczki, słoiki. Najlepszy patent. Ponadto dzikie zwierzęta nauczą się, że to dobre i nawet sowy będą się za to brać. W ten sposób wyłapywania nie mam samców na działce nic w tym roku nie śpiewało.
Re: Turkuć podjadek - zwalczanie - 1cz.(05.08-....
A ja wpadłem na taki nietypowy sposób zwalczania podjadka - https://youtu.be/CtRuBKYUx28
Mówi się, że jeśli coś jest głupie i działa, to nie jest głupie
Mówi się, że jeśli coś jest głupie i działa, to nie jest głupie
- Dalmore
- 100p
- Posty: 130
- Od: 25 mar 2013, o 07:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: Turkuć podjadek - zwalczanie - 1cz.(05.08-....
Niby tak działa ale cebula potem ludwikiem wonieje. Sprawdzałam
- pisanka
- 100p
- Posty: 133
- Od: 21 lip 2011, o 08:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Opolszczyzna -Bory Stobrawskie
Re: Turkuć podjadek - zwalczanie - 1cz.(05.08-....
Nie zwalczam turkoci bo robią to dudki , które goszczą u mnie przez całe lato .Turkocie są ich przysmakiem
Pozdrawiam - Hanka