Borówka amerykańska - 8 cz
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 944
- Od: 17 sie 2014, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Woj. wielkopolskie
Re: Borówka amerykańska - 8 cz
Tomala 3d, jeśli masz czas,zajrzyj na swoje pw.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 30
- Od: 13 lis 2016, o 18:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Nasielsk
Re: Borówka amerykańska - 8 cz
Goleb, ja zrobiłem w tamtym roku identycznie jak ty, ale troche się obawiam, że podlewanie co drugi dzień zwykłą wodą o pH 7 podniesie znacząco pH podłoża. dlatego tez myslę, zeby jednak zawkaszać wodę, zwłaszcza jak lato bedzie upalne i konieczność regularnego podlewania.
-
- 200p
- Posty: 318
- Od: 20 kwie 2014, o 18:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Włocławek
Re: Borówka amerykańska - 8 cz
A czy może być tak, że je przenawoziłem i dlatego nie owocują? Część krzaków na zimę nie zgubiło liści. Na wiosnę te liście były już brązowe i martwe ale nadal dość mocno trzymały się krzaka. Słyszałem od znajomych, że niektóre krzewy kwitnące jak je się przenawozi to przestają kwitnąć a idą tylko w liście. Czy możliwe, że u mnie też tak się stało? Przypomniało mi się też jakie odmiany mam u siebie Bluecrop, bluejay, patriot (i jeszcze jakaś ale nie jestem pewien jaka).
Kolejna rzecz, która być może też miała wpływ na owocowanie, to to, że ja swoich borówek nigdy nie ciąłem, w konsekwencji miały sporo cienkich "włosków".
Kolejna rzecz, która być może też miała wpływ na owocowanie, to to, że ja swoich borówek nigdy nie ciąłem, w konsekwencji miały sporo cienkich "włosków".
-
- 500p
- Posty: 675
- Od: 7 lip 2015, o 15:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Borówka amerykańska - 8 cz
GodfatherPL wrzuć jakieś fotki swoich krzewów jak da radę.
- toldi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1317
- Od: 15 wrz 2015, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Borówka amerykańska - 8 cz
Bez wiarygodnego pH podłoża to trudno coś radzić czy i ile czego sypać. Może też być szkodnik który niszczy pąki kwiatowe Szpeciel pączkowy.
Pozdrawiam. Jacek
Re: Borówka amerykańska - 8 cz
Borówka musi mieć wilgotno , to podstawa dobrego kwitnienia i owocowania.Podlewam deszczówka a jak jej zabraknie wodą ze studni głębinowej. Poza tym po kolorze liści widać kiedy borówce brakuje kwaśnego pH , robią się fioletowe. Wtedy też częściej podlewam siarczanem amonu .janopolski pisze: obawiam, że podlewanie co drugi dzień zwykłą wodą o pH 7 podniesie znacząco pH podłoża. dlatego tez myslę, zeby jednak zawkaszać wodę, zwłaszcza jak lato bedzie upalne i konieczność regularnego podlewania.
-- 10 mar 2017, o 22:10 --
GodfatherPL jeśli miałeś liście borówki brązowe to na 99% przedobrzyłeś z nawozem i zapewne to było przyczyną braku owocowania .
-
- 200p
- Posty: 318
- Od: 20 kwie 2014, o 18:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Włocławek
Re: Borówka amerykańska - 8 cz
Tylko pytanie co dalej? Czy nie ma już dla tych krzaków ratunku i one już nie będą owocowały, czy może np. za rok będzie lepiej? Planowałem w tym roku zrobić tylko podsypkę z kory i trocin + woda z kwaskiem i bez nawozów. Ale nie wiem czy jest sens jeśli np. nieodwracalnie uszkodziłem krzaki.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Borówka amerykańska - 8 cz
Na razie się nie martw. Jeżeli krzewy są nadal żywe a pąki wyglądają zdrowo , to będzie wszystko dobrze.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 30
- Od: 13 lis 2016, o 18:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Nasielsk
Re: Borówka amerykańska - 8 cz
GodFather, ja na jesień miałem podobny problem. We wrześniu dodałem żelazo w płynie, nie doczytałem, że jednocześnie zawiera azot. Zielone liście miałem aż do początku grudnia. Niestety, uczymy sie przez całe życie.
Spójrz na pąki, w jakiej kondycji są. Zbliża się wiosna, dużo może się zmienić. Tak jak już Ci radzono, zmierz pH. Najwyżej będziemy rozwiązywać dalej problemy. Jest forum i nikt Cię nie zostawi samego z problemem
Spójrz na pąki, w jakiej kondycji są. Zbliża się wiosna, dużo może się zmienić. Tak jak już Ci radzono, zmierz pH. Najwyżej będziemy rozwiązywać dalej problemy. Jest forum i nikt Cię nie zostawi samego z problemem
-
- 500p
- Posty: 675
- Od: 7 lip 2015, o 15:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Borówka amerykańska - 8 cz
Jeśli krzaki żyją to będą kiedyś owocować na pewno. Zrób zdjęcie krzaków a więcej będzie można powiedzieć. Może się okaże że są jakieś pąki kwiatowe. Skoro nigdy nie przycinałeś to na pewno nie zaszkodzi przyciąć.GodfatherPL pisze:Tylko pytanie co dalej? Czy nie ma już dla tych krzaków ratunku i one już nie będą owocowały, czy może np. za rok będzie lepiej? Planowałem w tym roku zrobić tylko podsypkę z kory i trocin + woda z kwaskiem i bez nawozów. Ale nie wiem czy jest sens jeśli np. nieodwracalnie uszkodziłem krzaki.
Wszelkie cienkie walające się po ziemi gałązki trzeba wyciąć. Pędy które wyrosły od ziemi w zeszłym sezonie ale nie są wysokie i grube tez można wywalić jeśli są inne większe. Jak kupiłeś sadzonki to na pewno był jeden główny pęd już częściowo zdrewniały albo zdrewniał np po roku. Jeśli nie ma na nim paków kwiatowych to też można go wyciąć bo on już wyżej nie urośnie tylko będzie zagęszczał krzak u dołu niepotrzebnie. Takie konkretne przycięcie pobudzi krzew do wzrostu jeśli oczywiście warunki będą odpowiednie.
- toldi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1317
- Od: 15 wrz 2015, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Borówka amerykańska - 8 cz
GodfatherPL moja propozycja to jeżeli krzaki nadal są żywe daj szanse naturze, kup korę zrób ściółkę nie syp chemii i zmierz pH. Jeżeli czegoś było za dużo to z czasem się wypłucze jeżeli za mało to ściółka uzupełni. Jeżeli szkodniki to też coś się poradzi, bądź dobrej myśli.
Pozdrawiam. Jacek
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16349
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Borówka amerykańska - 8 cz
Można już sadzić borówki?
Kupuję wysyłkowo - nie wiem, czy przetrzymać je w tunelu do maja, czy od razu wsadzić na miejsce stałe.
Mieszkam w górach, zatem zima może jeszcze wrócić.
Sadzonki będą dwuletnie.
Kupuję wysyłkowo - nie wiem, czy przetrzymać je w tunelu do maja, czy od razu wsadzić na miejsce stałe.
Mieszkam w górach, zatem zima może jeszcze wrócić.
Sadzonki będą dwuletnie.
-
- 200p
- Posty: 318
- Od: 20 kwie 2014, o 18:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Włocławek
Re: Borówka amerykańska - 8 cz
Dzięki wszystkim za liczne odpowiedzi.
Rośliny zostawię, podsypię korą i trocinami. Postaram się też kupić jakiś PHmetr no i oczywiście w tym roku nie będę nawoził. Poniżej wrzucam kilka zdjęć, ale niestety aparat mam kiepski i pogoda dziś równie kiepska jak mój aparat, dlatego przepraszam za jakość zdjęć.
Co do pąków to, po za nielicznymi pąkami kwiatowymi na 2 roślinach reszta pąków jest jeszcze bardzo uśpiona.
I ostatnia sprawa, podczas robienia zdjęć zauważyłem na jednym krzaku brązowe plamy na łodydze. Wicie może co to jest?
Rośliny zostawię, podsypię korą i trocinami. Postaram się też kupić jakiś PHmetr no i oczywiście w tym roku nie będę nawoził. Poniżej wrzucam kilka zdjęć, ale niestety aparat mam kiepski i pogoda dziś równie kiepska jak mój aparat, dlatego przepraszam za jakość zdjęć.
Co do pąków to, po za nielicznymi pąkami kwiatowymi na 2 roślinach reszta pąków jest jeszcze bardzo uśpiona.
I ostatnia sprawa, podczas robienia zdjęć zauważyłem na jednym krzaku brązowe plamy na łodydze. Wicie może co to jest?