W.o. Psach cz.10
Re: W.o. Psach cz.10
Wątek trochę ucichł, a tu coraz cieplej i licho w postaci kleszczy nie śpi. Niestety w tym roku przekonaliśmy się o tym bardzo dotkliwie. Mam nadzieję jednak, że udało nam się zareagować jeszcze w porę i obędzie się bez komplikacji.
- SandraABC
- 1000p
- Posty: 1242
- Od: 28 kwie 2011, o 23:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zielona Góra
Re: W.o. Psach cz.10
Odnośnie kąpieli - ja do wanny ładowałam 80 kg doga, wubiegłym tygodniu 2 szczeniaki 35 i 30kg
I tak najgorsze jest kąpanie kotów

U nas na kleszcze podajemy czystek codziennie ( do mięsa) po 1/2 łyżeczki na psa i drożdże browarnicze (ponoć działają też na komary).
Skórnie Fiprex sprawdza się od lat,więc w tym roku też będziemy testować.
Kleszcze już są, zdjęłam wczoraj jednego z siebie i drugiego z psa.



U nas na kleszcze podajemy czystek codziennie ( do mięsa) po 1/2 łyżeczki na psa i drożdże browarnicze (ponoć działają też na komary).
Skórnie Fiprex sprawdza się od lat,więc w tym roku też będziemy testować.
Kleszcze już są, zdjęłam wczoraj jednego z siebie i drugiego z psa.
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: W.o. Psach cz.10
Niska ta wanna
, no i dog jest wielkim psem to "pomaga", u mnie narożna podniesiona także jest na równi z psim łbem
, co do kleszczy to byłam zaskoczona w tamtym roku że tak mało kleszczy było mimo sprzyjającej pogody, także moja złapała tylko parę robali...mam nadzieję że po tych mrozach i braku śniegu będzie ich jeszcze mniej.


"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
- dalisbea
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 876
- Od: 15 lut 2016, o 22:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.lubelskie
Re: W.o. Psach cz.10
Oj... moja sunia od kilku dni przynosi po jednym dwa kleszcze na sobie
Mieszkamy koło lasu i wokół pól. Ona latając po polu łapie te łąkowe kleszcze takie duże i czarne. Również myślałam że po takich mrozach będzie w tym roku spokojniej ale jeśli już teraz w marcu się pokazują to co będzie później... 


Re: W.o. Psach cz.10
Niestety mniej nie jest, przynajmniej u nas. Wetka mówi, że niestety w mojej okolicy sporo jest zachorowań. Do tej pory stosowałam na psach spot on i się sprawdzały, ale to było na innym psie. Liza jest u mnie od listopada, więc można powiedzie, że to nasz pierwszy sezon kleszczowy i od razu babeszjoza.
Na szczęście wygląda na to, że pokonaliśmy pierwotniaka. Wątroba i nerki też w porządku
Ja tym razem zdecydowałam się na tabletki, zobaczymy jak to zadziała. O czystku też już gdzieś czytałam, może włączę, w końcu to akurat nie powinno zaszkodzić.


Ja tym razem zdecydowałam się na tabletki, zobaczymy jak to zadziała. O czystku też już gdzieś czytałam, może włączę, w końcu to akurat nie powinno zaszkodzić.
- SandraABC
- 1000p
- Posty: 1242
- Od: 28 kwie 2011, o 23:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zielona Góra
Re: W.o. Psach cz.10
Kroma piszesz o Bravecto ?
U mnie spot ony niestety nie wystarczają - dwa wielkie psy + stado kotów i bardziej opłaca się duża butelka sprayu + zawsze mogę dopsikać w międzyczasie.
Moje (już) dwa smoki
Czarny Diesel pochodzi z pseudohodowli, jest psem po przejściach - zaniedbany fizycznie i psychicznie,ale bardzo pomysłowy... dużo pracy przed nami. Aktualnie ma 7 miesięcy, szary Eli w niedzielę skończy 5 miesięcy.


U mnie spot ony niestety nie wystarczają - dwa wielkie psy + stado kotów i bardziej opłaca się duża butelka sprayu + zawsze mogę dopsikać w międzyczasie.
Moje (już) dwa smoki



- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: W.o. Psach cz.10
O Boziu, Boziu ale smoczysko na dole siedzi 

"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
- SandraABC
- 1000p
- Posty: 1242
- Od: 28 kwie 2011, o 23:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zielona Góra
Re: W.o. Psach cz.10
Hihi Maleństwo
Ale faktycznie na tym zdjęciu wyszedł dość potężnie. Waży póki co około 40kg
Także zapowiada się kawał psa - ale rodzice mocni to wiedziałąm czego się spodziewać 



Re: W.o. Psach cz.10
Tak o Bravecto, zobaczymy jak się sprawdzi.
Kluchy cudne, przynajmniej jest się do czego przytulić.
Kluchy cudne, przynajmniej jest się do czego przytulić.

- SandraABC
- 1000p
- Posty: 1242
- Od: 28 kwie 2011, o 23:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zielona Góra
Re: W.o. Psach cz.10
To czekam na info bo niestety o Bravecto można doczytać się różnych skrajnych opinii... Ja póki co przy szczeniakach nie zaryzykuję, ale na później byłoby to idealnym rozwiązaniem.
U kaukazów mojej koleżanki Bravecto się sprawdza, a pozostałe włącznie z najdroższymi obrożami nie dały rady.
U kaukazów mojej koleżanki Bravecto się sprawdza, a pozostałe włącznie z najdroższymi obrożami nie dały rady.
Re: W.o. Psach cz.10
Właśnie te skrajne opinie mnie do tej pory trochę stopowały, ale chyba nie ma innego wyjścia, bo to teraz podobno najskuteczniejszy środek, nie wiem tylko czy taki bezpieczny dla psiego organizmu. Jutro podajemy pierwszą tabletkę i będziemy obserwować.
W ogóle to moja mała to nie ma najlepszego zdrowia, myślę że to kwestia zaniedbań w okresie dorastania, mam nadzieję, że uda nam się przynajmniej z częścią dojść do ładu. Na razie dziewczyna chyba zaczyna łapać, że jedzonko jest w ciągłej dostawie, bo rano chrupeczki gryzły w ząbki, dopiero jak przyjechał serwis do kanapy i panowie zaczęli się kręcić w okolicy misek to Liza poleciała zjeść.
W ogóle to moja mała to nie ma najlepszego zdrowia, myślę że to kwestia zaniedbań w okresie dorastania, mam nadzieję, że uda nam się przynajmniej z częścią dojść do ładu. Na razie dziewczyna chyba zaczyna łapać, że jedzonko jest w ciągłej dostawie, bo rano chrupeczki gryzły w ząbki, dopiero jak przyjechał serwis do kanapy i panowie zaczęli się kręcić w okolicy misek to Liza poleciała zjeść.
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: W.o. Psach cz.10
Moja tak samo zjada przy gościach, tak coby jej przypadkiem chrupek nie zjedli
, a tak to mogą leżeć bo liczy na coś lepszego, zjada jak już mocniej zgłodnieje 


"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: W.o. Psach cz.10
Sezon kleszczowy w pełni rozpoczęty, moja wczoraj dostała obrożę
przedwczoraj jeden między łopatkami, wczoraj 3 wyciągnięte z okolic brzucha i jeden zmaltretowany bo ją swędział, to głównie polne bo do lasu jeszcze nie chodzimy.

"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"