Adenium - uprawa z nasion, pierwsze miesiące siewek
- Pelidea
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1590
- Od: 21 cze 2013, o 08:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Adenium - uprawa z nasion, pierwsze miesiące siewek
Mam problem z następnym maluchem:
Czy ktoś mógłby mi podpowiedzieć o co chodzi? Czy to normalne, po prostu starzeją się liścienie? Czy to jakaś choroba?
Czy ktoś mógłby mi podpowiedzieć o co chodzi? Czy to normalne, po prostu starzeją się liścienie? Czy to jakaś choroba?
Re: Adenium - uprawa z nasion, pierwsze miesiące siewek
Joasiu, wykluczyłaś przędziorki? Jeżeli tak, to sądząc po tym, jak mokre jest podłoże, podlewasz je poprzez zraszanie. Moje podejrzenia są takie - woda nie dochodzi do wszystkich korzeni, bo stale mokra jest tylko górna warstwa. Wyrzuć tę łupinkę z nasionka.
- Pelidea
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1590
- Od: 21 cze 2013, o 08:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Adenium - uprawa z nasion, pierwsze miesiące siewek
Basiu, nie zauważyłam niczego, ani przędziorków, ani innych niechcianych lokatorów. Nie zraszam, podlewam z butelki, tu jest akurat zaraz po podlaniu. Woda przechodzi przez całą doniczkę. Potem czekam kilka dni, aż podłoże dobrze przeschnie zanim znów podleję. Łuskę przegapiłam, zaraz się jej pozbędę.
Dziękuję za odpowiedź. Masz może jeszcze jakiś pomysł?
Dziękuję za odpowiedź. Masz może jeszcze jakiś pomysł?
Re: Adenium - uprawa z nasion, pierwsze miesiące siewek
No to kombinuję dalej . Czy ta pierwsza podejrzana siewka żyje? Może chwilowo miały za mało wody i tak zareagowały. Najważniejsze, że brzuszek i korzenie są zdrowe. Obserwuj, ale myślę, że nic złego się nie dzieje (ale głowy nie daję ).
- Pelidea
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1590
- Od: 21 cze 2013, o 08:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Adenium - uprawa z nasion, pierwsze miesiące siewek
Żyje. Oberwałam te uschnięte listki, bo stwierdziłam, że i tak się jej już do niczego nie przydadzą. I dzisiaj zauważyłam, że wypuściła następne, na razie takie mikre, że nawet nie chciało mi się po aparat sięgać. Ale żyje.
No nic, zobaczymy.
No nic, zobaczymy.
- Jerzyk
- 200p
- Posty: 486
- Od: 29 gru 2008, o 14:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Białystok
- Kontakt:
Re: Adenium - uprawa z nasion, pierwsze miesiące siewek
Muszę przyznać, iż mam satysfakcję z tego, że wyrośnięte moje nasiona kwiatu fioletowego są dość dobrze wyrośnięte.
Po posadzeniu stwierdziłem, że nasiona są zdrowe i rosną dobrze.
To już po posadzeniu do doniczek, użyłem podłoże mineralne o granulacji 0-1-2 mm.
wermikulit, zeolit, perlit, bimis, skała wulkaniczna. Całość podlałem witaminami.
Taki był kwiat, ale jaki będzie nie wiadomo, obok kwitły białe i czerwone, mogą wyjść mieszane zależy jakie pszczoły przeniosły pyłek.
Po posadzeniu stwierdziłem, że nasiona są zdrowe i rosną dobrze.
To już po posadzeniu do doniczek, użyłem podłoże mineralne o granulacji 0-1-2 mm.
wermikulit, zeolit, perlit, bimis, skała wulkaniczna. Całość podlałem witaminami.
Taki był kwiat, ale jaki będzie nie wiadomo, obok kwitły białe i czerwone, mogą wyjść mieszane zależy jakie pszczoły przeniosły pyłek.
?jeżeli chcesz być szczęśliwy jeden wieczór upij się, jeżeli chcesz być szczęśliwy przez rok ożeń się, a jeżeli chcesz być szczęśliwy przez całe życie, załóż swój ogród?.
Jerzy
Jerzy
- Akwelan_2009
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7587
- Od: 10 sty 2009, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Adenium - uprawa z nasion, pierwsze miesiące siewek
Jerzy, gratuluję takich osiągnięć w uprawie Adenium.
Wnioskuję, że z tych nasion wyrosną już "nasze" Adenium, wyhodowane w 100% z nasion, którym "pomogły" powstać nasze krajowe pracowite pszczółki lub inne owady, które polubiły - zasmakowały w nektarze Adenium .
Wnioskuję, że z tych nasion wyrosną już "nasze" Adenium, wyhodowane w 100% z nasion, którym "pomogły" powstać nasze krajowe pracowite pszczółki lub inne owady, które polubiły - zasmakowały w nektarze Adenium .
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
-
- 50p
- Posty: 95
- Od: 21 maja 2010, o 13:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Adenium - uprawa z nasion, pierwsze miesiące siewek
Moje po tygodniu tez tak blado wygladaly cierpliwosci
drugie zdjecie po 2 tygodniach.
Na tym forum używamy wszystkich polskich liter/mod.
drugie zdjecie po 2 tygodniach.
Na tym forum używamy wszystkich polskich liter/mod.
Zgoda na pisownię bez polskich znaków diakrytycznych.
-
- 50p
- Posty: 95
- Od: 21 maja 2010, o 13:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Adenium - uprawa z nasion, pierwsze miesiące siewek
Moje siewki rosną sobie powoli, z dnia na dzień coraz ładniejsze. Jedna trochę zgięta i nie może się wyprostować, jeszcze inna co trochę dziwne wypuściła tylko 1 listek pionowo. Po jakim czasie przesadzacie swoje adenium do osobnych doniczek i do już właściwego podłoża? I czy zrobić coś z tymi łupkami z nasion na listkach niektórych siewek, czy czekać spokojnie aż same spadną?
-
- 50p
- Posty: 95
- Od: 21 maja 2010, o 13:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Adenium obesum(róża pustyni) cz.9 uprawa, pielęgnacja, choroby
Moje roślinki wysiałem na początku marca. Rosły bardzo ładnie, a teraz mam wrażenie, że stanęły. Niby pojawiają się nowe listki, ale adenia nadal są cinkie i małe. Jedyne co się zmieniło, to trochę pociemniały im kaudeksy. I nie wiem czy coś źle robię, czy taki przestój we wzroście to coś normalnego. Roślinki na razie są w ziemi do kaktusów zmieszanej z perlitem i żwirkiem. Podlewam je wodą odstaną dopiero jak podłoże dobrze przeschnie, czasami co 3-4 dni jak jest słonecznie, ostatnio rzadziej bo nie ma słońca. Stoją na południowym parapecie.
Kiedy mogę je przesadzić do już docelowego podłoża? I kiedy można zacząć nawożenie i jakim nawozem najlepiej?
---21 kwi 2017, o 19:31---
Przesadziłem dzisiaj moje chudzielce do podłoża według przepisu Jerzego (no może nie do końca, bo nie miałem seramisu). Moja mieszanka to bimis, wermikulit, keramzyt, zeolit, akadama, lawa i perlit). Po wyjęciu siewki i ich korzenie wyglądały tak
Po przesadzeniu stoją bardzo luźno, ale to chyba normalne w takim podłożu.
Kiedy mogę je przesadzić do już docelowego podłoża? I kiedy można zacząć nawożenie i jakim nawozem najlepiej?
---21 kwi 2017, o 19:31---
Przesadziłem dzisiaj moje chudzielce do podłoża według przepisu Jerzego (no może nie do końca, bo nie miałem seramisu). Moja mieszanka to bimis, wermikulit, keramzyt, zeolit, akadama, lawa i perlit). Po wyjęciu siewki i ich korzenie wyglądały tak
Po przesadzeniu stoją bardzo luźno, ale to chyba normalne w takim podłożu.