Grubosz - Crassula cz.4

Zablokowany
Awatar użytkownika
IroniaLosu87
100p
100p
Posty: 146
Od: 14 lis 2011, o 12:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Tam gdzie spadają Anioły...

Re: Grubosz - Crassula cz.4

Post »

Dziewczyny określenie "pokraczny" i "dziwnie uformowany" to mało powiedziane :lol: Wyrósł sobie taki anarchista ;:224
Chciałabym (o ile to możliwe) wyprowadzić go na porządnego kwiata . Oczywiście sadzonki zrobię tak jak radzicie, ale mam sentyment do tego dziwadła :lol: i gdybyście mogli wskazać co, jak i gdzie przyciąć to byłabym wdzięczna. Oprócz sentymentu wyrzuty mam, że tak swoje zielone królestwo zaniedbałam ;:218

Marlenko a jak Twój grubosz hobbit? http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=224
Widziałam też, że Jaguska1972 poszła na całość
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=308
Awatar użytkownika
Nina_Brzeg
100p
100p
Posty: 185
Od: 5 paź 2016, o 14:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Brzeg

Re: Grubosz - Crassula cz.4

Post »

Co chciałabyś z nim osiągnąć? Bo od tego trzeba zacząć myślenie co obciąć a co zostawić :wink:
Ja to bym z niego drzewko zrobiła, takie mi się najbardziej podobają. Czyli obcięła dolne gałęzie, nie pozwalała wyrosnąć nowym. Górę też by trzeba przyciąć, głównie to dziwadło co na bok wyrasta :D
Awatar użytkownika
IroniaLosu87
100p
100p
Posty: 146
Od: 14 lis 2011, o 12:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Tam gdzie spadają Anioły...

Re: Grubosz - Crassula cz.4

Post »

Nina właśnie takie drzewo :) Zrobię zdjęcie i zaznaczę co będę ciąć, a Wy skontrolujecie? Bo znając mój talent to dziwadło będzie jeszcze większe :lol:
Awatar użytkownika
Nina_Brzeg
100p
100p
Posty: 185
Od: 5 paź 2016, o 14:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Brzeg

Re: Grubosz - Crassula cz.4

Post »

To zacznij od wszystkich odnóg na dole, zetnij na równo z głównym pniem.
Awatar użytkownika
marlenka
500p
500p
Posty: 782
Od: 26 lut 2011, o 12:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Trójmiasto (parapet zimą, balkon latem)

Re: Grubosz - Crassula cz.4

Post »

IroniaLosu87 pisze: Marlenko a jak Twój grubosz hobbit? http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=224
Ja go jeszcze mocniej przycięłam w zeszłym roku. Został tylko główny pęd. Trochę się zazielenił na szczycie ale mało. W tym powinien ładnie odbić jak nic nam nie przeszkodzi.
Tutaj trochę widać efekty:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 4#p5655434


Co do Twojego odnalazłabym w tym gąszczu główny pęd i odkryłabym od dołu na tyle wysoko ile tam sobie zechcesz. W sumie nawet widzę, że są dwa główne, bo niżej się rozkraczył na pół :) I przede wszystkim pozbyłabym tej gałęzi co niemal w poziomie się kieruje. Już samo całkowite pozbycie się kilku najniższych pędów, tych najbliżej ziemi, da dużo. To + ta wygięta i już będzie cacy.

Reszta to tak naprawdę kwestia tego ile chcesz zostawić, ile skrócić i czy w ogóle będziesz chciała.
Moje roślinki - wątek
Change blows through this house like the jasmine wind, F..head.
1234samnie
50p
50p
Posty: 95
Od: 21 maja 2010, o 13:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.4

Post »

Jeszcze małe pytanko odnośnie podłoża. Wysłałem dziś brata po piasek kwarcowy i drobny żwirek na skład budowlany i kupił mi zwykły szary piasek i żwir najdrobniejszy jaki mieli. I takie pytania
1.Czy mogę użyć tego piasku do mieszanki pod sukulenty, kaktusy i grubosze?
2. Czy ten żwirek nie jest za gruby?
3. Czy taki żwirek i piasek, jeżeli można go użyć, to trzeba wcześniej jakoś przepłukać czy coś?


Obrazek
Awatar użytkownika
onectica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7898
Od: 16 sie 2012, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni

Re: Grubosz - Crassula cz.4

Post »

Ja bym zostawiła ten najgrubszy pień grubosza IroniiLosu, wszystkie boczne odrosty usunęła i dała mu jeszcze trochę porosnąć.
Co osoba, to pomysł :wink:

Mówiąc 'żwirek' masz na myśli te większe kamyki na fotce?
Blues w kaktusach cz.aktualna Do części 1-2-3 trafisz tędy,
Zielona bonanza - różne zielone.
1234samnie
50p
50p
Posty: 95
Od: 21 maja 2010, o 13:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.4

Post »

Tak, o to mi chodzi. Na zdjęciu akurat widać takie większe kawałki, mogę je jakoś z grubsza powybierać jeżeli są za wielkie i się nie nadadzą. Wstrzymam się na razie z przesadzaniem do czasu jak ktoś bardziej doświadczony odpowie mi na moje pytania i doradzi co robić z zakupionymi materiałami.
Awatar użytkownika
Karta
100p
100p
Posty: 182
Od: 12 lip 2016, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Opole

Re: Grubosz - Crassula cz.4

Post »

IroniaLosu87, ja również jestem za usunięciem mniejszych gałązek i zostawieniem tylko dwóch głównych pni razem z liśćmi, które wyrastają bezpośrednio od nich. Zastanowiłabym się może nad trzema gałązkami, które są po przeciwnej stronie od dziwadełka w kształcie litery "L". Poza tym szykuje się ładne drzewko.

1234samnie, moim zdaniem piasek jest ok, ale "żwirek" u ciebie to całkiem ładne kamulce :D Chyba są za duże do wymieszania z ziemią. Mogą się przydać na dnie doniczki jako drenaż i/lub dodatkowe obciążenie. Powinieneś wypłukać piasek i kamienie w czystej wodzie.
Awatar użytkownika
Nina_Brzeg
100p
100p
Posty: 185
Od: 5 paź 2016, o 14:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Brzeg

Re: Grubosz - Crassula cz.4

Post »

Korzenie hobbita.
Czy to wełnowce? :(
Obrazek Obrazek

Nie znalazłam żadnych żyjątek, tylko ta 'pleśń'. Roślina ma się znakomicie, gdyby mi się nie zachciało jej przesadzić to bym nic nie zauważyła...
To białe miejscami się sypie jakby ktoś korzenie wapnem posypał.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19256
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Grubosz - Crassula cz.4

Post »

Jak ta wata się ciągnie, klei to są najprawdopodobniej wełnowce, jeśli nie zwykła pleśń.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Awatar użytkownika
McMArchewka
1000p
1000p
Posty: 1173
Od: 13 lut 2012, o 21:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Meszna

Re: Grubosz - Crassula cz.4

Post »

Witajcie :wit Czy połowa marca jest dobrą porą do przesadzania gruboszów?:)
Awatar użytkownika
Nina_Brzeg
100p
100p
Posty: 185
Od: 5 paź 2016, o 14:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Brzeg

Re: Grubosz - Crassula cz.4

Post »

norbert76 pisze:Jak ta wata się ciągnie, klei to są najprawdopodobniej wełnowce, jeśli nie zwykła pleśń.
Dopóki patrzyłam tylko na ziemie i korzenie to nic się nie ciągnęło, sypał się biały piasek. Ale na brzegach doniczki się ciągnie ;:185
I co teraz? Tyle różnych metod na forum, że nawet nie wiem od czego zacząć. Nigdy nie miałam problemu z takim paskudztwem...

Jak tak czytam to Polysect 005 SL ma chyba najlepsze opinie. Spróbuje dorwać.

Ucięłam zarażoną nóżkę i wywaliłam w cholere. To niewielkie drzewko, wypuści sobie nowe korzenie. Na razie schnie po cięciu, jutro wsadzę do suchego podłoża.
Na innych roślinach nie widzę ani śladu. Czy wystarczy jeśli profilaktycznie podleje wszystkie z czymś czego mogę użyć w domu?
Awatar użytkownika
marlenka
500p
500p
Posty: 782
Od: 26 lut 2011, o 12:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Trójmiasto (parapet zimą, balkon latem)

Re: Grubosz - Crassula cz.4

Post »

onectica pisze:Ja bym zostawiła ten najgrubszy pień grubosza IroniiLosu, wszystkie boczne odrosty usunęła i dała mu jeszcze trochę porosnąć.
Co osoba, to pomysł :wink:

Mówiąc 'żwirek' masz na myśli te większe kamyki na fotce?
Też ciekawa opcja. Ogołocić go i zostawic tylko ten wysoki pień główny. Ja to widzę, ale nie wiem czy początkująca osoba nie skrzywdzi rośliny.
Moje roślinki - wątek
Change blows through this house like the jasmine wind, F..head.
Awatar użytkownika
Karta
100p
100p
Posty: 182
Od: 12 lip 2016, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Opole

Re: Grubosz - Crassula cz.4

Post »

Jakie owady, oprócz wełnowców, mogą korzystać z liści gruboszy? Zauważyłam u dwóch najmniejszych sadzonek na najświeższych, dopiero rozwijających się listkach bardzo małe przezroczyste kuleczki. Prawdopodobnie jajeczka. Są przyklejone jakby na wnętrzach liści. Trzymają się na tyle mocno, że jedynie igłą daję radę je zdjąć. Wkleiłabym fotografię, ale nie mam odpowiedniego aparatu do tak małych obiektów. Kuleczki mają wielkość na oko 0,2 mm lub mniej. Jak na razie nie widzę innych niepokojących zmian, rośliny wyglądają całkowicie zdrowo. Co radzicie? Powinnam użyć jakiegoś środka czy zostawić to wszystko w spokoju?
Zablokowany

Wróć do „KAKTUSY i inne sukulenty”