Lobelia cz.3
Re: Lobelia cz.3
To bardzo dobra wiadomość .
Bardzo Ci dziękuje za tak szybką odpowiedź.
Zasieję ją jeszcze dzisiaj.
Bardzo Ci dziękuje za tak szybką odpowiedź.
Zasieję ją jeszcze dzisiaj.
-
- 200p
- Posty: 348
- Od: 18 lut 2016, o 13:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Lobelia cz.3
Moja lobelka też padła
Ale chyba już nie będę w tym roku siać, trudno.
Ale chyba już nie będę w tym roku siać, trudno.
Pozdrawiam
Dorota
Dorota
Re: Lobelia cz.3
Witam, ja również nie mogę lobelii wyhodować. Próbowałam w zeszłym roku i większość padła, a to co uratowałam praktycznie nie rosło. W tym roku posiałam znowu i zdechło wszystko. Nie wiem co robię nie tak. W takiej samej ziemi posiałam szałwię i rośnie jak na drożdżach.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6974
- Od: 10 mar 2008, o 18:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów
Re: Lobelia cz.3
Ja swoje lobelie będę wysiewał dopiero jutro i uważam, że jest to dobry termin do wysiewu.
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 22
- Od: 19 cze 2016, o 17:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Puławy
Re: Lobelia cz.3
Mam następujące pytanie: czy lobelia widoczna na zdjęciu poniżej ma jeszcze szansę, czy też nadaje się do wyrzucenia?
Tę na zdjęciu wysiałem ok. półtora miesiąca temu (kolor różowy). Wygląda marnie jakby stała w miejscu. W tym samym czasie wysiałem lobelię z innych nasion (kolor niebieski) i ta jest dużo większa, wkrótce będę pikował.
Tę na zdjęciu wysiałem ok. półtora miesiąca temu (kolor różowy). Wygląda marnie jakby stała w miejscu. W tym samym czasie wysiałem lobelię z innych nasion (kolor niebieski) i ta jest dużo większa, wkrótce będę pikował.
Pozdrawiam
Łukasz
Łukasz
- ZielonaZabka
- 500p
- Posty: 548
- Od: 7 kwie 2016, o 20:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Lobelia cz.3
Dopiero wczoraj kupiłam nasiona lobelii i już zaczęłam się martwić, że jest za późno, ale skoro jednak jeszcze czas to zaraz ją posieję.
Re: Lobelia cz.3
Pisałam niedawno, że dwa lata temu, gdy się jeszcze na roślinkach za bardzo nie znałam - to posiałam lobelię w połowie kwietnia a w połowie maja pikowałam do gruntu (pojedynczo, bo myślałam, że tak się to robi ) - i na początku lipca zakwitła - kwitła do końca września i pewnie kwitłaby dłużej tylko robiłam już jesienne porządki i ją powyrywałam na początku października.
- ZielonaZabka
- 500p
- Posty: 548
- Od: 7 kwie 2016, o 20:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Lobelia cz.3
Tak, przeczytałam Twój post i bardzo mnie zachęcił Lobelia już posiana, od razu w grupkach to będzie później chyba łatwiej ją rozsadzić...
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 22
- Od: 19 cze 2016, o 17:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Puławy
Re: Lobelia cz.3
Ewo, dziękuję za słowa nadziei. Dodam, że w rzeczywistości lobelia ze zdjęcia wygląda znacznie marniej. Naprawdę byle co... Wątpię czy to wszystko przetrwa i nie zginie. Co do słońca to bardzo bym sobie go życzył, ale niestety wiosny u mnie nie widać. Od tygodni ciągle pochmurno, a jak już aura się nieco zmieni, to zaledwie przez parę minut parapet z siewkami dostaje parę ciepłych promyków słońca.
Pozdrawiam
Łukasz
Łukasz
Re: Lobelia cz.3
To się kobieto napracujesz .
- calka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1411
- Od: 14 paź 2012, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelszczyzna
Re: Lobelia cz.3
Moje lada dzień także czeka przeprowadzka
Te z pierwszego zdjęcia wyrosły z przeterminowanych nasion
Ewa