Moje małe co nieco cz. III
- Ola2310
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3071
- Od: 24 maja 2015, o 13:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice śląsk
- Kontakt:
Re: Moje małe co nieco cz. III
Martuniu witam cię w mojej kolejnej odsłonie. Cieszę się że dalej będziesz mnie wspierać z moimi nasadzeniami...
Kasiu Wojkowice są Kościelne( to te w stronę Siewierza)i Komorne , tam gdzie ja mieszkam.To są okolice Będzina, Piekar śl.
Pochodzę z Siemianowic a od siebie do Katowic autem mam 25 minut. To wcale nie daleko...
Mieszkam w ustronnym miejscu , nasz dom jest ostatni a potem pola, więc i ja mam często takich gości jak sarny, bażanty , lisy, zające...na tych polach dawnymi czasy była kamionka, wywożono tam kamień i do tej pory złoża kamienia się znajduje w ziemi i na powierzchni...Kamieni ci u mnie pod dostatkiem. Co idę z psem na spacer to staram się jakieś przytargać...
Nie myślałaś o założeniu swojego wątku?Fajnie tak mieć udokumentowany ogród który zmienia się baaardzo szybko.
Kasiu Wojkowice są Kościelne( to te w stronę Siewierza)i Komorne , tam gdzie ja mieszkam.To są okolice Będzina, Piekar śl.
Pochodzę z Siemianowic a od siebie do Katowic autem mam 25 minut. To wcale nie daleko...
Mieszkam w ustronnym miejscu , nasz dom jest ostatni a potem pola, więc i ja mam często takich gości jak sarny, bażanty , lisy, zające...na tych polach dawnymi czasy była kamionka, wywożono tam kamień i do tej pory złoża kamienia się znajduje w ziemi i na powierzchni...Kamieni ci u mnie pod dostatkiem. Co idę z psem na spacer to staram się jakieś przytargać...
Nie myślałaś o założeniu swojego wątku?Fajnie tak mieć udokumentowany ogród który zmienia się baaardzo szybko.
Re: Moje małe co nieco cz. III
Ola o kamieniach już wiem, właśnie przeczytałam w I części
Mój ogr?d ma dopiero 2 lata, zobaczę wiosną jak on wygląda i może się skuszę. Na razie zaglądam do Was i chłonę wiedzę ogrodniczą
Mój ogr?d ma dopiero 2 lata, zobaczę wiosną jak on wygląda i może się skuszę. Na razie zaglądam do Was i chłonę wiedzę ogrodniczą
Pozdrawiam - Kasia
Dom w Lukrecji z ogrodem
Dom w Lukrecji z ogrodem
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11734
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Moje małe co nieco cz. III
Olu jestem u Ciebie oczywiście jakie masz wysiewy udane
- wagabunga123
- 1000p
- Posty: 1365
- Od: 11 lip 2013, o 14:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Moje małe co nieco cz. III
Olu jestem i ja krokusy śliczne
Jeśli potrafisz o czymś marzyć, to potrafisz także tego dokonać - Walt Disney
Ciurkadełko wśród róż - moje miejsce na ziemi Tu na razie jest ściernisko ale będzie ... Pozdrawiam, Marlena
Ciurkadełko wśród róż - moje miejsce na ziemi Tu na razie jest ściernisko ale będzie ... Pozdrawiam, Marlena
- Ola2310
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3071
- Od: 24 maja 2015, o 13:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice śląsk
- Kontakt:
Re: Moje małe co nieco cz. III
A wiosna przyszła pieszo.
Już kwiatki za nią spieszą,
Już trawy przed nią rosną
I szumią ?Witaj wiosno.
Astronomiczna wiosna już z nami- przyszła dokładnie o 11:29. Niestety aura za oknami nie rozpieszcza nas.U mnie cały dzień padało i za bardzo nie chciało mi się przez to ani nic robić...
Jednak zmobilizowałam się i wskoczyłam w okno. Z tej strony deszcz mi nie zacina w szyby, więc mogłam myć.Wysprzątałam cały pokój od A - Z. Muszę pomału , po kolei sprzątać , bo później przed świętami z pracą ,nie dam rady.
Kasiu zanudzisz się tym czytaniem. Wystarczy że przelecisz naprędce II część i też będziesz wszystko wiedziała...
Aniu z wysiewami też jest różnie. Np. ładnie wzeszła mi lobelia a później jednak troszkę się zniszczyła i teraz mam takie placki nie kępki. Smagliczkę też będę siała drugi raz...
Marlenko cieszę się że dotarłaś...
Dziś trochę pojeździłam w poszukiwaniu bratków. I jestem zła, bo nigdzie nic nie było fajnego. W pobliskim ogrodniczym kolory byle jakie. W Netto w 8 -paku jakieś suszki... Wkurzyłam się.
W sobotę mam wolne i jak nie będzie padać to chyba skoczę na Targ. Jeszcze zobaczę jutro w Kaufl...bo jadę do fryzjera, to wstąpię...
Za to kupiłam sobie cebulki zawilców.Ciekawe czy coś z nich będzie bo kiedyś dawno już z nimi próbowałam i wiem że nic mi nie wzeszło. Miałam jeszcze wziąć mieczyki abisyńskie bo moje cebulki z zeszłego roku spleśniały...
Miłego wieczorku wszystkim życzę.
Już kwiatki za nią spieszą,
Już trawy przed nią rosną
I szumią ?Witaj wiosno.
Astronomiczna wiosna już z nami- przyszła dokładnie o 11:29. Niestety aura za oknami nie rozpieszcza nas.U mnie cały dzień padało i za bardzo nie chciało mi się przez to ani nic robić...
Jednak zmobilizowałam się i wskoczyłam w okno. Z tej strony deszcz mi nie zacina w szyby, więc mogłam myć.Wysprzątałam cały pokój od A - Z. Muszę pomału , po kolei sprzątać , bo później przed świętami z pracą ,nie dam rady.
Kasiu zanudzisz się tym czytaniem. Wystarczy że przelecisz naprędce II część i też będziesz wszystko wiedziała...
Aniu z wysiewami też jest różnie. Np. ładnie wzeszła mi lobelia a później jednak troszkę się zniszczyła i teraz mam takie placki nie kępki. Smagliczkę też będę siała drugi raz...
Marlenko cieszę się że dotarłaś...
Dziś trochę pojeździłam w poszukiwaniu bratków. I jestem zła, bo nigdzie nic nie było fajnego. W pobliskim ogrodniczym kolory byle jakie. W Netto w 8 -paku jakieś suszki... Wkurzyłam się.
W sobotę mam wolne i jak nie będzie padać to chyba skoczę na Targ. Jeszcze zobaczę jutro w Kaufl...bo jadę do fryzjera, to wstąpię...
Za to kupiłam sobie cebulki zawilców.Ciekawe czy coś z nich będzie bo kiedyś dawno już z nimi próbowałam i wiem że nic mi nie wzeszło. Miałam jeszcze wziąć mieczyki abisyńskie bo moje cebulki z zeszłego roku spleśniały...
Miłego wieczorku wszystkim życzę.
- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6660
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Moje małe co nieco cz. III
Dopisuję się do nowego wątku pięknie się zaczyna
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
- Ola2310
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3071
- Od: 24 maja 2015, o 13:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice śląsk
- Kontakt:
Re: Moje małe co nieco cz. III
Natalio witam cię serdecznie w moich skromnych progach. Cieszę się ogromnie z każdego nowego gościa.
Dla ciebie, na powitanie letnie wspomnienie....
U mnie od dwóch dni pogoda była dołująca. Leje ,leje,leje i jeszcze raz leje... Przy tym zimno się zrobiło.
Aż nie nastraja mnie to ,do jakiegokolwiek udzielania się na FO.
Dziś jak na razie pochmurno, ale bez jakichkolwiek opadów.Żeby tylko nie zapeszyć...
Mam w planach trochę ogarnąć dom i potem wyskoczyć na ogród.
Wczoraj przyjechały róże.... Na razie dwie...(zamówiłam dla koleżanki i przy okazji sobie coś niecoś...)Eden Rose i Polka. Edenkę miałam już zamówioną dwa lata temu i wtedy przez pomyłkę zamiast niej dostałam Wiener Charme.A chodziła za mną już od dłuższego czasu...
Chciałabym może dziś je wkopać. Może się uda, bo na dniach przyjadą następne panny...
Czekam jeszcze na Pastellę , Pashminę , Grahama T. , Louise Odier i Chippendale.
Teraz szybciutko lecę coś działać, wieczorem odwiedzę wasze ogrody.
-- 24 mar 2017, o 09:38 --
Ps.
Zapomniałam....W Biedr..oprócz dużego wyboru róż kartonikowych(niestety na większości pisze tylko róża rabatowa , wielokwiatowa itd...)wczoraj dostałyśmy też w kartonikach kilka odmian bzu i hortensje ogrodowe. Ale najładniejsze są krzaczki rododendronów po 19,99.
Ładne, duże z mnóstwem pąków. Powiem szczerze ,że mnie kuszą ale nie mam pomysłu gdzie bym go miała wcisnąć....
Dla ciebie, na powitanie letnie wspomnienie....
U mnie od dwóch dni pogoda była dołująca. Leje ,leje,leje i jeszcze raz leje... Przy tym zimno się zrobiło.
Aż nie nastraja mnie to ,do jakiegokolwiek udzielania się na FO.
Dziś jak na razie pochmurno, ale bez jakichkolwiek opadów.Żeby tylko nie zapeszyć...
Mam w planach trochę ogarnąć dom i potem wyskoczyć na ogród.
Wczoraj przyjechały róże.... Na razie dwie...(zamówiłam dla koleżanki i przy okazji sobie coś niecoś...)Eden Rose i Polka. Edenkę miałam już zamówioną dwa lata temu i wtedy przez pomyłkę zamiast niej dostałam Wiener Charme.A chodziła za mną już od dłuższego czasu...
Chciałabym może dziś je wkopać. Może się uda, bo na dniach przyjadą następne panny...
Czekam jeszcze na Pastellę , Pashminę , Grahama T. , Louise Odier i Chippendale.
Teraz szybciutko lecę coś działać, wieczorem odwiedzę wasze ogrody.
-- 24 mar 2017, o 09:38 --
Ps.
Zapomniałam....W Biedr..oprócz dużego wyboru róż kartonikowych(niestety na większości pisze tylko róża rabatowa , wielokwiatowa itd...)wczoraj dostałyśmy też w kartonikach kilka odmian bzu i hortensje ogrodowe. Ale najładniejsze są krzaczki rododendronów po 19,99.
Ładne, duże z mnóstwem pąków. Powiem szczerze ,że mnie kuszą ale nie mam pomysłu gdzie bym go miała wcisnąć....
- Ola2310
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3071
- Od: 24 maja 2015, o 13:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice śląsk
- Kontakt:
Re: Moje małe co nieco cz. III
No i wyszło na to , że nic oprócz zdjęć, na ogrodzie nie zrobiłam.
Wyszłam z psem, to taki jest ziąb u mnie, że nawet prace ogrodowe mnie nie cieszą. Żeby chociaż świeciło...
Siedzę teraz i nie powiem , że mnie nie rwie i biję się z myślami czy lecieć coś działać, ale jednak zdrowie ważniejsze, więc odłożę to na inny dzień. A w ogóle to dość dziś się narobiłam a i odpoczynek mi się należy...przecież to mój wolny dzień... Umyłam dwa następne okna , posprzątałam akwarium , ugotowałam obiad...mam dość.
Jutro też mam wolne ,ale rano zaplanowałam sobie skoczyć na targ. Mam parę spraw do załatwienia a przy okazji chcę rozejrzeć się za bratkami.
Oglądałam pogodę długoterminową to sobota ciut lepsza bo ze słonkiem. Ale za to środa ma być piękna a ja też mam wolny dzień wtedy. Popołudniu jadę z teściem do lekarza , ale rano mogę działać.
Teraz zostawiam parę fotopstryknięć i lecę w odwiedziny do waszych wątków.
Wyszłam z psem, to taki jest ziąb u mnie, że nawet prace ogrodowe mnie nie cieszą. Żeby chociaż świeciło...
Siedzę teraz i nie powiem , że mnie nie rwie i biję się z myślami czy lecieć coś działać, ale jednak zdrowie ważniejsze, więc odłożę to na inny dzień. A w ogóle to dość dziś się narobiłam a i odpoczynek mi się należy...przecież to mój wolny dzień... Umyłam dwa następne okna , posprzątałam akwarium , ugotowałam obiad...mam dość.
Jutro też mam wolne ,ale rano zaplanowałam sobie skoczyć na targ. Mam parę spraw do załatwienia a przy okazji chcę rozejrzeć się za bratkami.
Oglądałam pogodę długoterminową to sobota ciut lepsza bo ze słonkiem. Ale za to środa ma być piękna a ja też mam wolny dzień wtedy. Popołudniu jadę z teściem do lekarza , ale rano mogę działać.
Teraz zostawiam parę fotopstryknięć i lecę w odwiedziny do waszych wątków.
- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Moje małe co nieco cz. III
Piękne zdjęcia
U mnie też rano było zimno, trzy razy robiłam podchody, wychodziłam i wchodziłam z powrotem do domu, dopiero po 15 dało się coś porobić.
Tak jak piszesz, zdrowie najważniejsze, przecież nie możemy być chore, bo niedługo ciepłe dni
U mnie też rano było zimno, trzy razy robiłam podchody, wychodziłam i wchodziłam z powrotem do domu, dopiero po 15 dało się coś porobić.
Tak jak piszesz, zdrowie najważniejsze, przecież nie możemy być chore, bo niedługo ciepłe dni
Re: Moje małe co nieco cz. III
Ohoho, jak wiosennie
Po bratki jedziesz, ale fajnie! Też chciałem. No, ale nie mam
Po bratki jedziesz, ale fajnie! Też chciałem. No, ale nie mam
- JolantaG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9575
- Od: 3 lis 2008, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ostrzeszów,Wielkopolska
Re: Moje małe co nieco cz. III
OLU ,też się skusiłam na te same zawilce w B .Nie miałam okularów i dopiero w domu doczytałam ,że trzeba je wykopywać .Jeśli w ogóle coś z nich wyjdzie ,to pewnie zapomnę ,że je trzeba wykopać i będą jednoroczne .
U mnie bratki na targu droższe ,aniżeli w kwiaciarni .
U mnie bratki na targu droższe ,aniżeli w kwiaciarni .
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11481
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Moje małe co nieco cz. III
U Ciebie Olu wiosennych akcentów znacznie więcej niż u mnie było we wtorek przynajmniej,kiedy to wizytowałam swoje włości... Dzisiaj też ziąb a na noc -1st .Moje balkonowe zbiory roślinne zabezpieczyłam.
Byłam na targu i coś niecoś oczywiście przygarnęłam...Może jutro uda mi się na działkę wyskoczyć wreszcie i coś podziałać....Synowie zapowiedzieli się do pomocy w porządkowaniu po zimowym bo jeszcze nie wszystko zrobione...Oby, się udało!
Byłam na targu i coś niecoś oczywiście przygarnęłam...Może jutro uda mi się na działkę wyskoczyć wreszcie i coś podziałać....Synowie zapowiedzieli się do pomocy w porządkowaniu po zimowym bo jeszcze nie wszystko zrobione...Oby, się udało!
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Moje małe co nieco cz. III
Witaj _oleander_ ,wiosenne kwiatuszki pięknie kwitną u Ciebie i tak ich dużo,,gdyby im przyświeciło słoneczko to by pewnie się ucieszyły,u mnie chyba będzie dzisiaj w nocy przymrozek teraz jest 1 stopień ,więc pobiegłam do ogrodu przykryć Gunnerę ,jest taka mgła w ogrodzie ,że dojść nie mogłam nawet z latarką ,pozdrawiam
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6368
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Moje małe co nieco cz. III
Olu, - bardzo do przodu jest ta Twoja wiosenka. Ślicznie już to wszystko wygląda.
Wszystko wskazuje to na to, że moja wiosna o jakieś dwa tygodnie jest od Twojej wiosny oddalona.
U mnie też ostatnio bardzo chłodno, nawet przymrozek bywa w nocy.
Ale od poniedziałku ma być już cieplej i tego się trzymajmy;:3
Wszystko wskazuje to na to, że moja wiosna o jakieś dwa tygodnie jest od Twojej wiosny oddalona.
U mnie też ostatnio bardzo chłodno, nawet przymrozek bywa w nocy.
Ale od poniedziałku ma być już cieplej i tego się trzymajmy;:3
- Ola2310
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3071
- Od: 24 maja 2015, o 13:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice śląsk
- Kontakt:
Re: Moje małe co nieco cz. III
Witajcie kochani.
Z samego rana , szybciutko pojechałam na targ po brateczki. Wybór był dość duży , w różnistych kolorach.Nie mogłam się zdecydować, ale w końcu postawiłam tradycyjnie na niebieskie.
Do nich dobrałam różowe stokrotki i przeszłam cały targ w poszukiwaniu mini żonkili , takich już podpędzonych które zaraz będą kwitły. Wyobraźcie sobie ,że nigdzie ich nie dostałam.
Były przed dniem kobiet w Biedr...ale do tego czasu już dawno by mi przekwitły.
Chcąc nie chcąc, przyjechałam do domu i wykopałam parę cebulek z rabaty. Kurcze a myślałam , że jednak kupię a tym samym powiększę moją kolekcję.No cóż , trzeba sobie radzić.
Po południu byłam na smutnej uroczystości pogrzebowej a po powrocie miałam zamiar ciąć róże.
Nie dość, że było bardzo zimno, to jeszcze znajomi wciągnęli mnie na kawkę...
No i nic nie zrobiłam....
Kasiu dziś już niby miało być cieplej. Owszem, rano wyszło a za chwilę pokazało zęby i to dość duże...Zimnica w dalszym ciągu...i jak tu mieć chęci do roboty?
Mati jeszcze może kupisz bratki... To takie wdzięczne kwiatuszki i tyle radości wnoszą do naszych ogrodów o tej porze. Na targu był taki wybór ,że zgłupiałam. Pierw obstawiałam
pomarańczowe, ale za bardzo nie wiedziałam ,co by im dołożyć do kompozycji żeby się nie pogryzły.
Jolu witam cię serdecznie...
No właśnie, też dopiero w domu doczytałam , że są wrażliwe na mróz i trzeba je wykopywać... Dam głowę , że zapomnę albo po prostu nie będzie mi się chciało i też będą jednoroczne.
O ile w ogóle raczą wyjść... Tak jak mówisz...
Maryniu nadal zimno. Świecące dziś jakoś słabo grzało a wiatr dmuchał chłodem.
Na noc jakieś minusy zapowiadają. Co tam z targu przytargałaś do ogrodu? Zaraz lecę zobaczyć, może już zrobiłaś foty...Byłaś na działeczce?
Martuniu u mnie na dziś lekki przymrozek zapowiedzieli. Też schowałam różyczkę którą dostałam na dzień kobiet. Tak na co dzień mam ją na dworze , na parapecie. W domu już było jej za ciepło...
Beatko no wiesz, ta wiosna to się nie rozdwoi...Stopniowo odwiedza wszystkich po kolei i zostawia swoje ślady, czasami na dłużej ....Ale muszę ci powiedzieć , że ode mnie to wróciła chyba do kogoś innego...Bardzo mi się to nie podoba... Niech wie o tym. A co!!!
Fotki bratkowe się skończyły to teraz pokażę moje parapetowce...
Storczyki przesadzałam do nowego podłoża. Bałam się czy im tym nie zaszkodzę, ale widzę , ze już dwa z nich wypuszczają pędy kwiatowe.... Jeszcze malutkie -nie widać...
Zielistka się ukorzenia...
Grudnik ma pączusie. Specjalnie teraz umyłam okno , żeby go już potem nie ruszać.
Każde przestawianie, ruszanie , powoduje że opadają mu pąki. Też tak macie?
Fiołeczki nabierają sił.
Trochę je zregenerowałam i przestawiłam z kuchni na wschodni parapet...
Trzykrotka....
Kalanchoe . Justyna dostała je na Dzień Kobiet...
A to moja mini różyczka...Na noc zabrałam do domu, żeby nie zmarzła...
Miłego wieczoru kochani.
Z samego rana , szybciutko pojechałam na targ po brateczki. Wybór był dość duży , w różnistych kolorach.Nie mogłam się zdecydować, ale w końcu postawiłam tradycyjnie na niebieskie.
Do nich dobrałam różowe stokrotki i przeszłam cały targ w poszukiwaniu mini żonkili , takich już podpędzonych które zaraz będą kwitły. Wyobraźcie sobie ,że nigdzie ich nie dostałam.
Były przed dniem kobiet w Biedr...ale do tego czasu już dawno by mi przekwitły.
Chcąc nie chcąc, przyjechałam do domu i wykopałam parę cebulek z rabaty. Kurcze a myślałam , że jednak kupię a tym samym powiększę moją kolekcję.No cóż , trzeba sobie radzić.
Po południu byłam na smutnej uroczystości pogrzebowej a po powrocie miałam zamiar ciąć róże.
Nie dość, że było bardzo zimno, to jeszcze znajomi wciągnęli mnie na kawkę...
No i nic nie zrobiłam....
Kasiu dziś już niby miało być cieplej. Owszem, rano wyszło a za chwilę pokazało zęby i to dość duże...Zimnica w dalszym ciągu...i jak tu mieć chęci do roboty?
Mati jeszcze może kupisz bratki... To takie wdzięczne kwiatuszki i tyle radości wnoszą do naszych ogrodów o tej porze. Na targu był taki wybór ,że zgłupiałam. Pierw obstawiałam
pomarańczowe, ale za bardzo nie wiedziałam ,co by im dołożyć do kompozycji żeby się nie pogryzły.
Jolu witam cię serdecznie...
No właśnie, też dopiero w domu doczytałam , że są wrażliwe na mróz i trzeba je wykopywać... Dam głowę , że zapomnę albo po prostu nie będzie mi się chciało i też będą jednoroczne.
O ile w ogóle raczą wyjść... Tak jak mówisz...
Maryniu nadal zimno. Świecące dziś jakoś słabo grzało a wiatr dmuchał chłodem.
Na noc jakieś minusy zapowiadają. Co tam z targu przytargałaś do ogrodu? Zaraz lecę zobaczyć, może już zrobiłaś foty...Byłaś na działeczce?
Martuniu u mnie na dziś lekki przymrozek zapowiedzieli. Też schowałam różyczkę którą dostałam na dzień kobiet. Tak na co dzień mam ją na dworze , na parapecie. W domu już było jej za ciepło...
Beatko no wiesz, ta wiosna to się nie rozdwoi...Stopniowo odwiedza wszystkich po kolei i zostawia swoje ślady, czasami na dłużej ....Ale muszę ci powiedzieć , że ode mnie to wróciła chyba do kogoś innego...Bardzo mi się to nie podoba... Niech wie o tym. A co!!!
Fotki bratkowe się skończyły to teraz pokażę moje parapetowce...
Storczyki przesadzałam do nowego podłoża. Bałam się czy im tym nie zaszkodzę, ale widzę , ze już dwa z nich wypuszczają pędy kwiatowe.... Jeszcze malutkie -nie widać...
Zielistka się ukorzenia...
Grudnik ma pączusie. Specjalnie teraz umyłam okno , żeby go już potem nie ruszać.
Każde przestawianie, ruszanie , powoduje że opadają mu pąki. Też tak macie?
Fiołeczki nabierają sił.
Trochę je zregenerowałam i przestawiłam z kuchni na wschodni parapet...
Trzykrotka....
Kalanchoe . Justyna dostała je na Dzień Kobiet...
A to moja mini różyczka...Na noc zabrałam do domu, żeby nie zmarzła...
Miłego wieczoru kochani.