MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6

[diodas1]

Dzięki. Też tak zrobię bo myślę że w ten sposób pyłek nie będzie się chował w ostrych krawędziach połączeń i larwie będzie lżej do niego się dostać. Inna sprawa to nieszczelności między moimi formatkami. Żaden docisk już raczej nie pomoże bo się powyginały, chyba że pod prasą hydrauliczną.Wtedy jednak popękałyby wzdłuż słojów. Deski sosnowe. Nie wiem ile sezonów mają już za sobą. Wymyśliłem sposób na uszczelnienie który powinien zadziałać. Rowki przykryłem od góry naklejając na deski tapetę papierową. Użyłem kleju do tapet. Moje samczyki prawdopodobnie wybudziłem urządzając kokonom pranie w zimnej wodzie. Ratowały się przed potopem?? Rozejrzały się i na razie odfrunęły w siną dal. Żeby powstrzymać nieco proces wybudzania reszty towarzystwa, wysuszone po czyszczeniu kokony poszły chwilowo do lodówki.

[klik]

Wracam z pracy , a tu okazało się, że DaniM raczył w końcu "podpisać listę obecności" na ten sezon . Miło Cię widzieć, tzn. czytać

[norbi007]

Wczoraj dojechały do mnie pszczółki murarki rogatej - wszystkie przyszły na świat w drodze. Okazalo sie, że przesyłka 24 godz. z Poczty Polskiej szła do mnie od poniedziałku do popołudnia w czwartek - całe 24 godziny (he he) - więc pszczółki postanowily sie na świat wydostać. Musiałem je w lodówce chłodzić, żeby je wyłapać i przenieść do ula .

[Jane_Rose]

Tydzień temu byłam na działce i zobaczyłam pierwszą w tym roku pszczołę - była taka pięknie włochata, brązowa i uroczo nie ogarniała jak się lata. Murarka! Jej widok wzruszył mnie chyba bardziej, niż wystające noski roślin cebulowych.
Niestety znów przespałam temat i kolejny rok nie mam swoich murarek, ale za rok to na pewno się zmieni Wszystkim murarkowiczom życzę owocnego sezonu

[DaniM]

Wczoraj dojechały do mnie pszczółki murarki rogatej - wszystkie przyszły na świat w drodze. Okazalo sie, że przesyłka 24 godz. z Poczty Polskiej szła do mnie od poniedziałku do popołudnia w czwartek - całe 24 godziny (he he) - więc pszczółki postanowily sie na świat wydostać. Musiałem je w lodówce chłodzić, żeby je wyłapać i przenieść do ula .

Cześć Norbi.
Skąd udało ci się zdobyć rogatą, przez alle czy inne źródło. ? Bo poluje na nią od kilku lat i jakoś jej nie spotkałem w poprzednich latach a ten sezon wysyłkowy jakoś "przespałem "
Jak ci się dobrze rozmnoży to odpalisz parę sztuk, albo wymienisz na murarkę rzepakową ( jeśli wszysko u mnie bedzie ok ) ?

[diodas1]

Jane_Rose, jeszcze nie przespałaś. Murarki dopiero powoli zaczynają się wygryzać więc masz szansę na pomyślny start hodowli. Siądź sobie wieczorkiem zrób trochę rurek, choćby z papieru, upchaj je w ulu którym może być na przykład obcięta butelka 2l po napoju... Butelkę zamocuj w ogrodzie w takim miejscu żeby Ci nie przeszkadzała do jesieni bo w trakcie sezonu nie należy jej ruszać. Skoro tak Cię ta pszczółka wzruszyła to jeszcze większą radość odczujesz kiedy zobaczysz że coś w butelce zamieszkało i zaczyna się urządzać. Przy pomyślnych wiatrach na przyszły sezon będziesz już miała garstkę własnych kokonów

[norbi007]

Danielu - myślę, że nie będzie problemu - jeśli pszczółki się rozmnożą!!! Mieszkamy wszak niedaleko!
Murarka rogata wygląda dla mnie jak "lew" wśród pszczółek (taki mały trzmiel) jest pomarańczowa i bardzo włochata i dużo, dużo większa niż ogrodowa.
Mam nadzieję, że szybko się troszkę cieplej zrobi - bo padną z głodu.....
Ps. rogatą kupiłem na O.Xie - troszkę za późno!

[MarcinP87]

Witam wszystkich w nowym sezonie

W mnie w tunelu foliowym już chmara ze 100 pszczółek lata jak oszalałe. Pszczółki zasiedliły się w deskach i w konstrukcji drewnianej.
Na razie nic nie kwitnie więc dokarmiam wodą z cukrem piją czyli im smakuje.
Storczyka im postawiłem i zainteresowanie ogromne.

[markonix]

Tak sobie czytam o innych pszczółkach które można spotkać i przypomniałem sobie spotkanie z kwietnia 2010 r , kiedy znalazłem zziębniętą pszczołę , mam tylko jedno zdjęcie z tamtego okresu i niestety ciut niewyraźne ....

[klik]

DaniM od kiedy masz Osmia brevicornis? Jak liczną grupkę udało Ci się zgromadzić? Rozłupałeś gniazda i brak było przegród komórkowych? Fajnie , że Ci się udało coś nowego wyłapać
Tam gdzie blisko do rzepaku i innych krzyżowych powinny być w miarę pospolite. U mnie niestety najliczniej z tej rodziny roślin występują tylko czosnaczki, rzeżuchy łąkowe i taszniki, ale szału nie ma. Może jednak gdzieś się tułają po mojej okolicy.

markonix to "ziemniak" , zdaje się że pszczolinka ruda.

[MarSz]

Moje zaczęły się już wygryzać więc na szybko skończyłem ich lokum (a mój pierwszy domek dla murarskie).

Co sądzicie? Może być?

Mam nadzieję, że się sprawdzi. Zaczyna już kwitnąć dereń a zaraz za nim widzę będą śliwy japońskie, jabłonie i brzoskwinie więc będą miały myślę co jeść.

[markonix]

Lokum jak widzę gotowe , tylko wypatrywać teraz mocno plusowych temperatur


Ja dziś znalazłem mocno zziębniętą panią trzmiel , wykorzystałem więc okazję i przeniosłem do domku do którego próbuję je zachęcić do założenia gniazda , poczęstowałem miodem i z satysfakcją patrzyłem jak go pije - a wyszukała go bardzo szybko .
może się zagości na dłużej

[klik]

Dzisiaj piękny słoneczny dzień. Rzuciłem tu i ówdzie okiem. Z pszczół latają chwilowo tylko miodne, trzmiele i pierwsze porobnice. Reszta robactwa jeszcze u mnie kima. Przyszły tydzień ma być też słoneczny i dosyć ciepły , więc kwiaty zaczną szaleć, a za nimi różne Majki. Jeszcze nie wstawiłem kokonów do chatki, może zrobię to jutro rano przed pracą