Kassienka ?tak jak napisał Tomek, nasiona można wysiewać do czystego piasku. Ja wsypałam do pojemniczków pumeks, zeolit i na to właśnie drobny piasek, który wcześniej włożyłam do piekarnika naokoło 1 godzinę, żeby pozbyć się grzybów, szkodników itp. W piasku siewki bardzo fajnie się ukorzeniają. Zrobiłam fotki siewkom podczas przesadzania, żeby właśnie pokazać jakie mają korzonki. Tegoroczne sianie to moje drugie podejście do siania w ogóle. Z wielkim zapałem się zabrałam za to, ale teraz trochę mi skrzydełka opadły. Sporo nasion nie wzeszło mi wcale. Być może powodem była temperatura o czym wcześniej już pisałam, na początku stale na poziomie 25 ? 30 ?C. Nie wykiełkowały turbiniaczki i bardzo słabo mammillarki, nie wykiełkował Pyrrhocactus i sporo gymnoli, słabo Glandulicactus uncinatus (ze 100 nasionek mam tylko 9 siewek). Podsumowując 50% nasion nie wzeszło wcale, ale na pocieszenie jest 15 siewek Lobivia famatimensis, 83 siewki Coryphantha kracikii (prawdziwa rekordzistka), 10 siewek Gymnocalycium bruchii v. hossei, 7 siewek Eriosyce aurata, 13 siewek Mammillaria sanchez-mejoradae i jeszcze parę innych. Teraz jest najtrudniejszy etap dla mnie - utrzymanie tych maluchów przy życiu
Do tej pory siedziały wyłącznie w piasku
![Obrazek](http://i.imgur.com/L7sWd0q.jpg)