CHOROBY róż - Cz.2
- nena08
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: CHOROBY róż Cz.2
Włożyłam okulary i znalazłam szkodniki robiące dziurki w różach.
Wszystkie siedziały na jednym krzewie.
Wszystkie siedziały na jednym krzewie.
Re: CHOROBY róż Cz.2
1-?
2-Psowacz różany (Allantus cinctus)
3-Znamionówka tarniówka (Orgyia antiqua)
Natomiast, jeżeli chodzi o różę Koleżanki z wcześniejszego Jej postu, krzew cierpi na niedobór fosforu i żelaza.Proponuję leczniczo opryskać roślinę Fostarem z dodatkiem Mikrovitu Fe 75.Oprysk chelatem powtórzyć po tygodniu.
@alegoria
Zwójka różaweczka (Cacoecia rosana syn. Archips rosana)
Jej gąsienice uszkadzają również pąki róż.
Pozdrawiam klakier.
2-Psowacz różany (Allantus cinctus)
3-Znamionówka tarniówka (Orgyia antiqua)
Natomiast, jeżeli chodzi o różę Koleżanki z wcześniejszego Jej postu, krzew cierpi na niedobór fosforu i żelaza.Proponuję leczniczo opryskać roślinę Fostarem z dodatkiem Mikrovitu Fe 75.Oprysk chelatem powtórzyć po tygodniu.
@alegoria
Zwójka różaweczka (Cacoecia rosana syn. Archips rosana)
Jej gąsienice uszkadzają również pąki róż.
Pozdrawiam klakier.
- nena08
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: CHOROBY róż Cz.2
Czy te objawy mogły być wynikiem zalaniaklakier7 pisze:1
Natomiast, jeżeli chodzi o różę Koleżanki z wcześniejszego Jej postu, krzew cierpi na niedobór fosforu i żelaza.Proponuję leczniczo opryskać roślinę Fostarem z dodatkiem Mikrovitu Fe 75.Oprysk chelatem powtórzyć po tygodniu.
Pozdrawiam klakier.
Robiłam oprysk z Zielony Busz, bo to miałam pod ręką.
Róża wypuściła nowe przyrosty i te są już bez żadnych objawów niedoboru, a te z objawami nadal odbiegają od normy.
Re: CHOROBY róż Cz.2
Tak,na powstanie niedoboru fosforu oraz chlorozy żelazowej, ma wpływ nadmierna wilgotność gleby(przelanie),która powoduje zakłócenie aktywności korzeni i okresowy niedobór tych składników.
Zielony Busz posiada w swoim składzie mało fosforu, jak na nawóz do stosowania interwencyjnego w wypadku niedoboru tego makroelementu.Roślina będzie musiała uzupełnić go drogą korzeniową, trochę to potrwa,ale odzyska swoją naturalną barwę w starych przyrostach.
Pozdrawiam klakier.
Zielony Busz posiada w swoim składzie mało fosforu, jak na nawóz do stosowania interwencyjnego w wypadku niedoboru tego makroelementu.Roślina będzie musiała uzupełnić go drogą korzeniową, trochę to potrwa,ale odzyska swoją naturalną barwę w starych przyrostach.
Pozdrawiam klakier.
Re: CHOROBY róż Cz.2
nena08, klakier7 - dziękuję za wyjaśnienie. Ciekawe gdzie te osobniki się ukrywały...(?) Wcześniej nic nie zauważyłam, dopiero uwidoczniły się przy pożeraniu pąków.
- aga_zgaga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1868
- Od: 18 cze 2016, o 12:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Warszawy
Re: CHOROBY róż Cz.2
Mam prośbę o rozpoznanie problemu: czy to mączniak?
Zmiany dotyczą na razie tylko pąków, to róża (rośnie w donicy), którą kupiłam zarażoną szarą pleśnią - kwiaty wyglądały jak przypalone, pryskałam topsinem i substralem 2w1, wydawało się, że problem zniknął. Teraz wrócił. Zarażone pąki oberwałam i spaliłam ale boje się o kolejne. Inne róże są zdrowe. Zastanawiam się czy w ogóle się tej róży nie pozbyć jak ma takie tendencje. Ale mi szkoda bo ładnie rośnie, kwitnie. To miniatura, z której wyrosło coś na kształt Alinki.
Będę wdzięczna za odpowiedź. Aga
Zmiany dotyczą na razie tylko pąków, to róża (rośnie w donicy), którą kupiłam zarażoną szarą pleśnią - kwiaty wyglądały jak przypalone, pryskałam topsinem i substralem 2w1, wydawało się, że problem zniknął. Teraz wrócił. Zarażone pąki oberwałam i spaliłam ale boje się o kolejne. Inne róże są zdrowe. Zastanawiam się czy w ogóle się tej róży nie pozbyć jak ma takie tendencje. Ale mi szkoda bo ładnie rośnie, kwitnie. To miniatura, z której wyrosło coś na kształt Alinki.
Będę wdzięczna za odpowiedź. Aga
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2416
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
- aga_zgaga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1868
- Od: 18 cze 2016, o 12:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Warszawy
Re: CHOROBY róż Cz.2
Dzięki Lucyno, opryskam ją i zobaczę. To strasznie frustrujące, bo one (2 sztuki są) wyglądają jak okazy zdrowia, błyszczące liście, piękne czerwone przyrosty i ..... zagrzybione pąki
Pozdrawiam Aga
Pozdrawiam Aga
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2416
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: CHOROBY róż Cz.2
U mnie w tym roku mączniak to istny koszmar. Krzewy śliczne, liście zdrowe a na pączkach i kwiatach mączniak Pryskałam już po raz enty i niestety grzybek powraca, tak samo z resztą jak przędziorki
Pozdrawiam Lucyna
- aga_zgaga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1868
- Od: 18 cze 2016, o 12:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Warszawy
Re: CHOROBY róż Cz.2
Szczurbobik obrywasz te pąki i kwiaty, czy dajesz im kwitnąć w tej panierce? Aga
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2416
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: CHOROBY róż Cz.2
pryskałam jak zauważyłam objawy, nic nie obrywałam, kwiaty po oprysku rozkwitły ładnie
Pozdrawiam Lucyna
Perle von Weissenstein
Moje dwie Perle rozpoczynają trzeci sezon. Krzewy są dorodne, obsypują się mnóstwem pąków, ale tu zaczyna się problem. Pąki kwiatowe po osiągnięciu pewnej wielkości nie rozwijają się, a szarzeją i po jakimś czasie zamierają. Zwróciłam się z pytaniem do P. Chodunów, sugerują grzyba, ale mnie wydaje się to mało prawdopodobne. Róże są na słońcu, dobrze napowietrzone, róże obok nich takich problemów nie mają. Jakieś sugestie? doświadczenia? Będę wdzięczna za każdą wskazówkę.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1242
- Od: 13 lis 2011, o 21:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Perle von Weissenstein
Myślę że p.Chodun ma rację. Moja Double Delight i jedna NN też mają taki problem. Zagniwają zewnętrzne płatki i pąk nie może się rozwinąć i się mumifikuje. Rosnące nawet blisko inne odmiany nie mają tego problemu. Od trzech lat pryskam środkami przeciwgrzybowymi i jest ok. To nie musi być jakaś agresywna chemia. Dobry efekt jest np po sodzie z olejem,tylko wtedy trzeba prysnąć trochę częściej.
Pozdrawiam. Sławka