Reanimacja storczyków, w kamykach ,żwirku itp cz.1
- trzynastka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12857
- Od: 8 paź 2009, o 18:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku
cytat zbyteczny, usunięto
Hihi no właśnie słowo pisane czasami to nie to samo co rozmowa
Dziś moim zrobiłam zdjęcia od grudnia kwitną, już sporo opadło no i teraz kwitnie niewiele, idą w stan spoczynku
Hihi no właśnie słowo pisane czasami to nie to samo co rozmowa
Dziś moim zrobiłam zdjęcia od grudnia kwitną, już sporo opadło no i teraz kwitnie niewiele, idą w stan spoczynku
Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku
Witam.
Zaczynam nową przygodę z reanimacją storczyka, a mam dwóch delikwentów na których mi zależy,bo dostałam w prezencie i są nakrapiane biało-bordowe.
Kwiatki te niestety zostały przelane i pogniły im korzenie.
Jak widać na obrazku wyglądają tak:
nr 1 - od męża- nakrapiany
nr 2 od bratowej -nakrapiany
Jak widać obcięłam korzenie przelane, posypałam cynamonem i po 24 h schnięcia wsadziłam w kamyki ze żwirkiem w szkło.
Mam nadzieję, że do tej pory wszystko robię dobrze.
to fotki po zasadzeniu:
nr 1
nr 2
Storczyki stoją na południowym oknie, mają ciepło, czasem jak mocne słońce to rolety zaciągam.
Teraz pytanie: Kiedy należy pierwszy raz podlać te kamyki? Czy zraszać mam jak liście będą wiotczeć?
Dwa już straciłam storczyki,bo może nie udaną miałam reanimację, więc teraz chce się upewnić i nie chce ich stracić.
Zaczynam nową przygodę z reanimacją storczyka, a mam dwóch delikwentów na których mi zależy,bo dostałam w prezencie i są nakrapiane biało-bordowe.
Kwiatki te niestety zostały przelane i pogniły im korzenie.
Jak widać na obrazku wyglądają tak:
nr 1 - od męża- nakrapiany
nr 2 od bratowej -nakrapiany
Jak widać obcięłam korzenie przelane, posypałam cynamonem i po 24 h schnięcia wsadziłam w kamyki ze żwirkiem w szkło.
Mam nadzieję, że do tej pory wszystko robię dobrze.
to fotki po zasadzeniu:
nr 1
nr 2
Storczyki stoją na południowym oknie, mają ciepło, czasem jak mocne słońce to rolety zaciągam.
Teraz pytanie: Kiedy należy pierwszy raz podlać te kamyki? Czy zraszać mam jak liście będą wiotczeć?
Dwa już straciłam storczyki,bo może nie udaną miałam reanimację, więc teraz chce się upewnić i nie chce ich stracić.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19008
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku
A nie powinny być pojemniki z odpływem? Jak podlejesz woda będzie stała na dnie - tak ma być?
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku
tak tu jest na pierwszej stronie podane, że ma być w szklanym naczyniu, a reszta wody odparuje.
- trzynastka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12857
- Od: 8 paź 2009, o 18:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku
uważaj i raczej cieniuj cały czas południowe okna to tragedia dla storczyka, dwa na dnie powinno być minimalnie piasku 2-5 mm i ten powinien być z deka wilgotny, kamienie z góry można pryskać raz dziennie lekko uważać by nalać wody do środka rozety przy pryskaniu. Podlać pierwszy raz na 10 minut i wodę odlać po tygodniu.Aniula85 pisze:Witam.
Zaczynam nową przygodę z reanimacją storczyka, a mam dwóch delikwentów na których mi zależy,bo dostałam w prezencie i są nakrapiane biało-bordowe.
Kwiatki te niestety zostały przelane i pogniły im korzenie.
Jak widać na obrazku wyglądają tak:
nr 1 - od męża- nakrapiany
nr 2 od bratowej -nakrapiany
Jak widać obcięłam korzenie przelane, posypałam cynamonem i po 24 h schnięcia wsadziłam w kamyki ze żwirkiem w szkło.
Mam nadzieję, że do tej pory wszystko robię dobrze.
to fotki po zasadzeniu:
nr 1
nr 2
Storczyki stoją na południowym oknie, mają ciepło, czasem jak mocne słońce to rolety zaciągam.
Teraz pytanie: Kiedy należy pierwszy raz podlać te kamyki? Czy zraszać mam jak liście będą wiotczeć?
Dwa już straciłam storczyki,bo może nie udaną miałam reanimację, więc teraz chce się upewnić i nie chce ich stracić.
Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku
Dziękuję Trzynastko za podpowiedzi. Piasek jest na dnie wsypany, tylko nic nie podlewalam ani nie zraszalam. Czyli rozumiem, że mam od razu po zasadzeniu podlać? a ile ma tej wody być w tym naczyniu ? I ona ma zostać? nie wylewac jej po 5 minutach jak pisałaś na forum tylko dopiero po tygodniu? Okno oczywiście zasłaniam roletami bo inne storczyki by mi się poparzyly a mam ich na tym oknie akurat jeszcze 5
---3 maja 2017, o 13:37 ---
10 kwietnia zaczęłam reanimacje dwóch storczyków i musze przyznać, ze chociaż jeden ma szanse przeżycia bo po 3 tygodniach w kamykach wypuszcza ze środka listki wreszcie mi się udaje ! jestem dumna z niego. Natomiast drugi byl w gorszym stanie i liście strasznie zmarnialy i pomarszczyly się, zaczynają zolknac, więc już chyba spisany na straty.
---3 maja 2017, o 13:37 ---
10 kwietnia zaczęłam reanimacje dwóch storczyków i musze przyznać, ze chociaż jeden ma szanse przeżycia bo po 3 tygodniach w kamykach wypuszcza ze środka listki wreszcie mi się udaje ! jestem dumna z niego. Natomiast drugi byl w gorszym stanie i liście strasznie zmarnialy i pomarszczyly się, zaczynają zolknac, więc już chyba spisany na straty.
- trzynastka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12857
- Od: 8 paź 2009, o 18:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku
Ja wlewałam około pól cm wody wsiąkała w piasek żeby był wilgotny i zostawiałam ale nie mioże być mega mokry.
Tego pomarszczonego weź zrób mu z worka tunel foliowy brak mu turgoru albo mokre waciki nakładaj na liście
Tego pomarszczonego weź zrób mu z worka tunel foliowy brak mu turgoru albo mokre waciki nakładaj na liście
Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku
Ten pomarszczony już zżołkł bardzo szybko z dnia na dzień i go wyrzucilam. Ratuje tego wytrwalszego, rano zawsze mu pryskam kamienie i liście i ma troszkę na dnie w piasku wody. Liście nowe środkowe rosną, widać efekty to i może wreszcie korzenie nowe puści. Dzięki za porady.
- bettysolo
- 500p
- Posty: 567
- Od: 12 paź 2010, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku
Czy zraszamy liście takiego ratowanego storczyka ?
Pozdrawiam Beata
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19008
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku
Jak widać z wątku jest jedna z metod, choć jest ryzyko że woda dostanie się do środka rozety, czego storczyki nie lubią. Pozostawiona w niej woda może stać się źródłem powstania zgnilizny. Lepszym wg mnie rozwiązaniem jest nakładanie na jakiś czas na liście mokrych wacików.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 11
- Od: 14 cze 2017, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku
Witam, jestem tutaj nowa. Właściwie mam już 3-go storczyka, którego kupiłam na wyprzedaży i ładnie sobie kwitnie. Ale od dłuższego czasu mam problemy ze swoim pierwszym storczykiem. Jak go dostałam w tamtym roku to sobie ładnie kwitł, później jak znów miał kwitnąć wypuścił pąki, ale uschły, woda robiła się zielona. No i jakiś czas temu postanowiłam go przesadzić, korzenie miał przegnite, zdrewniałe i prawie nic nie zostało. Przesadziłam go do ziemi dla storczyków, jak podlewałam to dałam do wody pałeczkę nawozową, kuzynka mi tak poradziła, bo u niej po tym rosną jak szalone. Jakieś tam korzonki wypuścił, ale znów była woda zielona. więc zrobiłam tak jak opisane jest w pierwszym poście. Tylko, że ja po kilku dniach pojechałam do faceta, nie było mnie ponad tydzień i nie miał go kto zraszać. Dzisiaj odcięłam butelkę od dołu, nalałam wody rozpusciłam w niej pałeczkę nawozową i dałam tak żeby korzenie się moczyły. Wylać wodę i go tak zostawić czy go przesadzić? Tylko poradźcie do czego. Proszę o pomoc bo jestem zielona.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19008
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku
Ja bym zrezygnował z tej pałeczki nawozowej. Jeśli zostały szczątkowe korzenie, a storczyk ma zdrowe korzenie powietrzne, to wyjmij z doniczki, namocz w wodzie przez kilkanaście minut do pół godziny, tak żeby one namokły. W międzyczasie, jak napisałem wcześniej weź wybierz większe kawałki kory i posadź głębiej storczyka żeby korzenie powietrzne znalazły się w doniczce. Możesz też nakładać na liście od góry namoczone waciki, jeśli storczyk jest mocno odwodniony. Podlewaj wtedy gdy kolor korzeni będzie srebrno-szary.
Nic nie napisałaś o stanowisku, ale falenopsisy lepiej rosną gdy mają więcej światła.
Nic nie napisałaś o stanowisku, ale falenopsisy lepiej rosną gdy mają więcej światła.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 11
- Od: 14 cze 2017, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.