Groszek zielony - wszystko o grochu cz.1
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Groszek zielony- wszystko o grochu
Rok temu miałam dwa groszki, wysiałam paczkę Sześciotygodniowego i paczkę Iłówieckiego-cukrowego do zbioru w strąkach. O ile z Sześciotygodniowym szybko sobie poradziliśmy, to Iłówiecki do tej pory leży w worku w zamrażarce. Obrodził jak głupi, jak kwitł to była bardziej biały niż zielony Jakby ktoś szukał plennej odmiany, to polecam
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
-
- 50p
- Posty: 95
- Od: 5 sty 2016, o 15:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ile de France
Re: Groszek zielony- wszystko o grochu
Mój groszek cud kelvedonu siany 12 marca ładnie powschodzil, prowansalski tez już zaczyna wychodzić . Nawet ślimaki się już poczęstowały.
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 839
- Od: 6 sty 2013, o 00:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Przystajń koło Częstochowy
Re: Groszek zielony- wszystko o grochu
Mój Cud Kelvedonu też już nad ziemią. Pobieżnie zerknąłem i wychodzi na to, że bardzo równo wzeszedł. Oczywiście w miejscach, gdzie nie wygrzebały go koty.
Polska moją Ojczyzną. Andrzej
- megi1402
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2149
- Od: 1 lis 2010, o 00:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Köln
Re: Groszek zielony- wszystko o grochu
- ZielonaZabka
- 500p
- Posty: 548
- Od: 7 kwie 2016, o 20:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Groszek zielony- wszystko o grochu
Groszek zaczyna wschodzić, na razie chyba tylko Telefon, Ambrosia jeszcze nie.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 868
- Od: 24 mar 2015, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Na pograniczu
Re: Groszek zielony- wszystko o grochu
Trzeba już powoli zacząć myśleć o podporach, ja mam zagwozdkę 4 paczki nasion wysianych na odcinku 10x2m jakie podpory wykombinować?
Myślałem aby na 2 krótszych końcach wbić w ziemie zespawane z kątowników drabinki wysokości około 1,8m i od jednej do drugiej pociągnąć sznurki + gałązki wpleść prostopadle do sznurków. Macie może jakiś alternatywny pomysł?
Wiem że sznurka pójdzie kilkaset metrów ale majfriendy mają tanie parakordy (30m za 1,5 dolara z których będzie 7 sznurków) w domu mam 60m parakordu więc to 500m sznurka mało:/
Myślałem aby na 2 krótszych końcach wbić w ziemie zespawane z kątowników drabinki wysokości około 1,8m i od jednej do drugiej pociągnąć sznurki + gałązki wpleść prostopadle do sznurków. Macie może jakiś alternatywny pomysł?
Wiem że sznurka pójdzie kilkaset metrów ale majfriendy mają tanie parakordy (30m za 1,5 dolara z których będzie 7 sznurków) w domu mam 60m parakordu więc to 500m sznurka mało:/
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 839
- Od: 6 sty 2013, o 00:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Przystajń koło Częstochowy
Re: Groszek zielony- wszystko o grochu
Ja sieję groch co 20 cm, a gałązki wbijam pośrodku 2 rzędów, czyli co drugą przerwę między rzędami. Gałęzie głównie z wiśni, czyli wiotkie i mocno "rozkrzewione", wysokie gdzieś na 150 cm czasami dłuższe i to mu wystarczy. Tak gęsty siew pozwala roślinom opierać się również o siebie. 2 paczki starczyły mi na poletko 2*3 m.
Ja już podpory mam powbijane
Nie lubię sznurków przy grochu i innych warzywach bo później i tak nie bardzo chcą się po nim wspinać, do tego przy złym uciągu (zbyt mocnym) wiatr wyrywa rośliny z ziemi uszkadzając korzenie.
Ja już podpory mam powbijane
Nie lubię sznurków przy grochu i innych warzywach bo później i tak nie bardzo chcą się po nim wspinać, do tego przy złym uciągu (zbyt mocnym) wiatr wyrywa rośliny z ziemi uszkadzając korzenie.
Polska moją Ojczyzną. Andrzej
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6468
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Groszek zielony- wszystko o grochu
W piątek rano zamoczyłam groszek, bo muszę dosiać . Dzisjaj nie udało mi się posiać ,czy jak jutro posieję ,nie będzie się za długo moczył ,czy wyciągnąć teraz nasiona z wody?
Asia
Asia
- jeszcze
- 1000p
- Posty: 1565
- Od: 22 sty 2017, o 18:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Legionowo
Re: Groszek zielony- wszystko o grochu
Możesz śmiało do jutra moczyć, tylko zmień mu wodę na świeżą i da radę.
Mój też jakoś w dużych odstępach powschodził, ale ja dosiałam w doniczki z zamiarem powkładania potem w luki. Stoi obecnie w tunelu.
I zastanawiam się, czy groch jest równie wrażliwy na przesadzanie jak fasola?
Mój też jakoś w dużych odstępach powschodził, ale ja dosiałam w doniczki z zamiarem powkładania potem w luki. Stoi obecnie w tunelu.
I zastanawiam się, czy groch jest równie wrażliwy na przesadzanie jak fasola?
Iza
- mamaAmelka
- 200p
- Posty: 402
- Od: 26 mar 2017, o 09:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Rumia, pomorskie
Re: Groszek zielony- wszystko o grochu
Witajcie
w połowie marca wysiałam do gruntu po paczce groszku cukrowego Bajka oraz grochu Kelvedon Wonder. Siałam przy płocie po kilka sztuk naprzemiennie i to był błąd, ponieważ teraz nie wiem który jest który W dodatku wzeszła może połowa nasion. Dziś siewki mają kilka cm i rosną w oczach Jednym groszkiem poczęstował się już ślimak, niedobrota jedna
Uwielbiam zielony groszek, zawsze mam w zamrażalce kupiony. W tym roku po raz pierwszy mam nadzieję na własne zbiory
w połowie marca wysiałam do gruntu po paczce groszku cukrowego Bajka oraz grochu Kelvedon Wonder. Siałam przy płocie po kilka sztuk naprzemiennie i to był błąd, ponieważ teraz nie wiem który jest który W dodatku wzeszła może połowa nasion. Dziś siewki mają kilka cm i rosną w oczach Jednym groszkiem poczęstował się już ślimak, niedobrota jedna
Uwielbiam zielony groszek, zawsze mam w zamrażalce kupiony. W tym roku po raz pierwszy mam nadzieję na własne zbiory
Re: Groszek zielony- wszystko o grochu
Młode pędy groszku cukrowego są jadalne i można je dorzucić do sałatek, zup, albo po prostu zjeść, smakują groszkowo, więc przy okazji przerzedzania zbyt gęstych zasiewów można by zrobić groszkową zupę.
- mamaAmelka
- 200p
- Posty: 402
- Od: 26 mar 2017, o 09:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Rumia, pomorskie
Re: Groszek zielony- wszystko o grochu
U mnie nie jest zbyt gęsto 15-20 cm między roślinkami
Nigdy dotąd nie jadłam pędów młodego groszku, ale z chęcią spróbuję
Nigdy dotąd nie jadłam pędów młodego groszku, ale z chęcią spróbuję
- Marconi_exe
- 1000p
- Posty: 1495
- Od: 10 kwie 2010, o 00:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tykwowisko środkowopolskie
- Kontakt:
Re: Groszek zielony- wszystko o grochu
Czy groszki zapylają jakieś owady? Bo nigdy tego nie zaobserwowałem i czy są jakieś odmiany partenokarpiczne?
U mnie jest taki problem, że połowa groszku jest zawsze robaczywa i tak sobie myślę by od kwitnienia albo zaraz po okryć szczelnie cały zagon białą włókniną, żeby szkodniki nie poskładały jajek w młodych strąkach. Nie wiem jak się te szkodniki nazywają czy to strąkowiec czy pachówka strąkóweczka ale te robaki składają jajka do strąków. No więc tak myślę, że jak okryję roślinę to żadne owady nie zapylą groszku, a coś mi się obiło o uszy że groszek się sam zapyla.
Tylko proszę bez oprysków chemicznych bo w to się nie bawię.
U mnie jest taki problem, że połowa groszku jest zawsze robaczywa i tak sobie myślę by od kwitnienia albo zaraz po okryć szczelnie cały zagon białą włókniną, żeby szkodniki nie poskładały jajek w młodych strąkach. Nie wiem jak się te szkodniki nazywają czy to strąkowiec czy pachówka strąkóweczka ale te robaki składają jajka do strąków. No więc tak myślę, że jak okryję roślinę to żadne owady nie zapylą groszku, a coś mi się obiło o uszy że groszek się sam zapyla.
Tylko proszę bez oprysków chemicznych bo w to się nie bawię.
Pan stworzył z ziemi lekarstwa, a człowiek mądry nie będzie nimi gardził. Syracha 38
Marek
Marek