Okra ,Piżmian jadalny- uprawa,wymagania,problemy
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 37
- Od: 11 sty 2015, o 17:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Niski
- Kontakt:
Re: Okra - kto próbował hodować u siebie?
U mnie 4x lepiej rosły okry wysiane wprost do gruntu niż te z rozsady.
-
- 100p
- Posty: 104
- Od: 20 kwie 2016, o 11:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelszczyzna
Re: Okra - kto próbował hodować u siebie?
Ja też będę siała do gruntu w tym roku, okra bardzo szybko wschodzi a jej siewki są bardzo delikatne później długo odchorowuje.zwojtek pisze:U mnie 4x lepiej rosły okry wysiane wprost do gruntu niż te z rozsady.
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Okra - kto próbował hodować u siebie?
Moje testowe siewki okry żyły sobie od stycznia w domu, trochę pod lampami, trochę na parapecie. Nie wyrzuciłam ich ciekawa kwiatka (na strąki w domu nie liczę, ale na wiosnę posieję je sobie do tunelu). Doczekałam się, jak na warzywo kwitnie ślicznie:
Czekam na maj, mam trzy odmiany do sprawdzenia
Czekam na maj, mam trzy odmiany do sprawdzenia
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13818
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Okra - kto próbował hodować u siebie?
Faktycznie piękne kwiaty.
Mam dwie wyciągnięte siewki, bo mi ktoś doniczke w ciemność postawił po wysianiu i tak pół tygodnia w ciemnie i cieple dostały żyrafich nóg.
Mam dwie wyciągnięte siewki, bo mi ktoś doniczke w ciemność postawił po wysianiu i tak pół tygodnia w ciemnie i cieple dostały żyrafich nóg.
-
- 100p
- Posty: 104
- Od: 20 kwie 2016, o 11:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelszczyzna
Re: Okra - kto próbował hodować u siebie?
W ub. roku miałam okrę też się nie spodziewałam takich ślicznych kwiatuszków ale były. W tym oku nie robię rozsady z okry tylko dam ją od razu do gruntu. Bardzo długo zbierała się do kupy po przesadzeniu a i zjawisko pozytywne bardzo dobrze rośnie przy dyniach.
Re: Okra - kto próbował hodować u siebie?
Kiedy będziesz siać do gruntu? Też o tym myślę bo nie mam już miejsca na sadzonki w domu.
-
- 100p
- Posty: 104
- Od: 20 kwie 2016, o 11:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelszczyzna
Re: Okra - kto próbował hodować u siebie?
Lyanna jeśli będzie ciepło posieje ją po 20 kwietnia jeśli zimno to po ogrodnikach. Okra bardzo szybko kiełkuje jeśli jest duża wilgotność więc szkoda by było zmarnować nasionka bo jest wrażliwa na zimno.
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13818
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Okra - kto próbował hodować u siebie?
Dzięki wspaniałej osobie, która mi dosłała drugi raz nasiona Okry z innymi, mam szanse na drugie podejście z wysiewem, jak się nie uda z tymi wyciągniętymi. Jak zakupie ziemie, to zrobię dosiewke.
-
- 100p
- Posty: 104
- Od: 20 kwie 2016, o 11:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelszczyzna
Re: Okra - kto próbował hodować u siebie?
BobejGS siewki okry tak rosną takie gołe żołnierze ;) udadzą ci nie na pewno. Mnie w ub. rok również to zaskoczyło że wysoka i żadnego listka tylko na wysokość idzie ale ona już tak ma.
-
- 50p
- Posty: 89
- Od: 25 kwie 2017, o 14:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Okra - kto próbował hodować u siebie?
Właśnie zauważyłam, że moja rozsada okry ( 2 roślinki) wypuszcza pączki kwiatowe
Martwię się, czy to nie za wcześnie
Martwię się, czy to nie za wcześnie
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13818
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Okra - kto próbował hodować u siebie?
Wstaw fotke całej rośliny.