Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.4
-
- 500p
- Posty: 768
- Od: 20 mar 2014, o 19:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kobyłka
Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.3
Wczoraj posadziłam swoje mieczyki, miały być do doniczki ale wynalazłam im miejsce w ogródku. Posadziłam je w dużym plastikowym koszyku, i dobrze zrobiłam bo już dziś przy krawędzi koszyka zobaczyłam kopczyk kreta. Dziś zakopałam pułapkę, muszę złapać drania.
Pozdrawiam
Joanna Anastazja
Joanna Anastazja
Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.3
Rozumiem, że wsadziłaś już do gruntu - nie za wcześnie? - zawsze tak sadzisz?. Ja moje dopiero w tym tygodniu obiorę z łupinek i myślałam, że dopiero można je wsadzać do gruntu po 15 kwietnia - tak zrobiłam w roku ubiegłym (dopiero zaczynałam zabawę z mieczykami).
-
- 500p
- Posty: 768
- Od: 20 mar 2014, o 19:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kobyłka
Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.3
Ninia posadziłam już mieczyki bo miały już kiełki. W razie czego będę przykrywać.
Pozdrawiam
Joanna Anastazja
Joanna Anastazja
- Eliza52
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2859
- Od: 7 wrz 2014, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.3
Mieczyki za wczesnie posadzone , uważaj bo mogą zgnić, dostać z zimna grzyba a nie tylko zmarznąć. Ziemia nie ma tej temperatury w której mieczyki można sadzić. Powodzenia
Pozdrawiam Ela
- Marconi_exe
- 1000p
- Posty: 1493
- Od: 10 kwie 2010, o 00:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tykwowisko środkowopolskie
- Kontakt:
Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.3
Kiedyś jako dziecko sadziłem mieczyki do doniczek chyba w kwietniu na parapet i bardzo wcześnie kwitły, oczywiście wysadzone później do gruntu. Teraz znowu mnie kusi żeby je posadzić w doniczkach, ale nie mam już nigdzie miejsca
Pan stworzył z ziemi lekarstwa, a człowiek mądry nie będzie nimi gardził. Syracha 38
Marek
Marek
-
- 50p
- Posty: 67
- Od: 2 sie 2016, o 17:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.4
Wiele lat w ogrodzie moja mama (teraz ja) sadziła mieczyki w osłonkach i bez moczenia w chemii. W poprzednim roku po raz pierwszy ja się tym zajęłam i od razu miałam inwazję wciornastków (kupiłam wiele mieczyków w marketach i pewnie przyniosłam owada). W tym roku chcę przygotować się jak najlepiej do kolejnego sezonu. Tuż przed lub po świętach obiorę mieczyki z łusek, które spalę. następnie wymoczę bulwy w środku grzybobójczym, następnie po osuszeniu w środku owadobójczym i posadzę. mam pytanie dotyczące tego jak długo powinnam moczyć mieczyki? na forum tym i innych są różne zdania co do tego - od pół do 1,5 godziny. Ile Wy moczycie swoje bulwy?
- adamanna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2645
- Od: 24 kwie 2008, o 23:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.4
Szczerze mówiąc ile mi wyjdzie - bo to zawsze było tak że rozrabiałam środek wrzucałam mieczyki i szlam robić coś innego , a wyciągałam jak mi się przypomniało
W tym roku dokupiłam trochę nowych kolorów i postanowiłam je sadzić właśnie kolorami - więc moczyć się też będą oddzielnie to będę musiała lepiej pilnować czasu żeby zdążyć przed wieczorem żeby obeschły
W tym roku dokupiłam trochę nowych kolorów i postanowiłam je sadzić właśnie kolorami - więc moczyć się też będą oddzielnie to będę musiała lepiej pilnować czasu żeby zdążyć przed wieczorem żeby obeschły
- ZielonaZabka
- 500p
- Posty: 548
- Od: 7 kwie 2016, o 20:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.4
Hmmm, ja szczerze mówiąc tylko raz sadziłam mieczyki i niczym nie zaprawiałam, były piękne i zdrowe. W czym je moczyć, taka wersja minimum - wystarczy nadmanganian potasu, taki z apteki? I w jakim stężeniu?
- adamanna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2645
- Od: 24 kwie 2008, o 23:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.4
Ja na grzyby moczyłam w topsinie , w madmanganianie nie próbowałam ale wydaje mi się że gdzieś czytałam że kolor wody ma być lekko różowy
- ZielonaZabka
- 500p
- Posty: 548
- Od: 7 kwie 2016, o 20:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.4
Ja przeczytałam, że ma być ciemnoróżowy informacja o stężeniu, jaką znalazłam, to 0,1-0,5% - ciężko stwierdzić jaki to będzie kolor, nadmanganian barwi dość mocno. Czasy moczenia wg internetu to od 20 minut do kilku godzin... Chyba po prostu wypośrodkuję...
- adamanna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2645
- Od: 24 kwie 2008, o 23:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.4
Nie będę się upierać co do koloru lekko różowego bo pewna nie jestem - może zajrzy tu ktoś kto moczy mieczyki w nadmanganianie i nam podpowie
- ZielonaZabka
- 500p
- Posty: 548
- Od: 7 kwie 2016, o 20:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.4
Irku, dziękuję - Twoje notatki pokrywają się z tym, co też czytałam... Mam nadzieję, że to wystarczy mieczykom. Chciałabym je wysadzić już za 2-3 tygodnie, do połowy maja mogłabym jeszcze okrywać włókniną na noc.