Marzuusia hortensję Fantasia możesz wyeliminować ponieważ ona jest bardziej pastelowa- tak kwitła moja:

Szkoda, że nie mogę zrobić porównania do Magical amethyst ponieważ moja zakwitła po 3 latach i raczej na pewno nią nie jest - ciekawe czy mogłabym reklamować. W każdym razie ona chyba najpierw powinna mieć zielone kwiaty, które z czasem czerwienieją. Bliżej jej do Schloss, tak myślę ponieważ ma takie fioletowe "minikwiatki" w środku. Może faktycznie trafiła Ci się ta odmiana. Co do jej wytrzymałości, to ja mam akurat niezbyt udane doświadczenia bo 2 mi już padły- jedna niedługo po posadzeniu do gruntu w lecie a druga przeżyła bezśnieżną zimę po to aby wiosną zginąć. Teraz mam 3 mikrusią jak na razie bo podarowaną od brata, któremu ją niemal ślimaki zjadły i został jeden pęd. Całą zimę stoi w doniczce w chłodnym miejscu. Zastanawiam się co z nią zrobić latem czy wsadzić do donicy czy może zadołować z donicą w ziemi a na zimę jednak zabrać do domu. aha dodam, że żadna mi oczywiście nie zdążyła zakwitnąć.
Może Tobie lepiej się z nią powiedzie, masz już od razu większy krzaczek to będzie miała więcej szans na przetrwanie. No i wszystko zależy jeszcze od klimatu, ja mieszkam na wschodzie kraju gdzie zimy są bardziej ostre niż np. zachodzie.