Skromny wątek
Skromny wątek
Witam wszystkich od długiego czasu jestem na Waszym forum, czasem o coś zapytam, ale głównie czytam.
Swój wątek zacznę od skromnych owadożernych niezbyt obficie tutaj prezentowanych.
Kapturnica nn zakup w jednym z marketów na granicy wyschnięcia, po miesięcznym nawodnieniu nawodnieniu
i po sezonie w okolicach listopada
rosiczka przylądkowa
maluch rosiczkowy hodowany z nasion
trochę wybujały dzbanecznik
jego dzbanki
wspomnienie z wakacji z oczka w ogrodzie botanicznym
______________
Pozdrawiam wszytkich
Swój wątek zacznę od skromnych owadożernych niezbyt obficie tutaj prezentowanych.
Kapturnica nn zakup w jednym z marketów na granicy wyschnięcia, po miesięcznym nawodnieniu nawodnieniu
i po sezonie w okolicach listopada
rosiczka przylądkowa
maluch rosiczkowy hodowany z nasion
trochę wybujały dzbanecznik
jego dzbanki
wspomnienie z wakacji z oczka w ogrodzie botanicznym
______________
Pozdrawiam wszytkich
- Prymulka
- 100p
- Posty: 171
- Od: 17 lut 2015, o 22:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Lubina
Re: Skromny wątek
na forum
Ładnie prezentują się Twoje rosliny, ja niestety nie mam żadnej. Kiedyś widzialam w jakimś programie ogrodniczym, ciekawy pomysł na rosiczkę. Posadzili ja w takiej małej, płytkiej strefie bagiennej przy malutkim oczku, w dużej grupie bardzo ładnie się prezentowała, podsypana kamieniami.
Jak myslisz możliwe jest to w naszej strefie? Może zimować? Niestety nie pamiętam, czy był to polski program.
Pozdrawiam
Ładnie prezentują się Twoje rosliny, ja niestety nie mam żadnej. Kiedyś widzialam w jakimś programie ogrodniczym, ciekawy pomysł na rosiczkę. Posadzili ja w takiej małej, płytkiej strefie bagiennej przy malutkim oczku, w dużej grupie bardzo ładnie się prezentowała, podsypana kamieniami.
Jak myslisz możliwe jest to w naszej strefie? Może zimować? Niestety nie pamiętam, czy był to polski program.
Pozdrawiam
Pragnę i potrzebuje większego ogrodu:)
- MindDecay
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 26
- Od: 10 cze 2016, o 19:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Nowa Sól
Re: Skromny wątek
Witaj:)
Rośliny wyglądają pięknie, szczególnie dzbanecznik. Widać że mu u Ciebie pasuje. Twoja kapturnica to na 98% Sarracenia x 'Stevensii'.
Wrzucaj więcej zdjęć
Rośliny wyglądają pięknie, szczególnie dzbanecznik. Widać że mu u Ciebie pasuje. Twoja kapturnica to na 98% Sarracenia x 'Stevensii'.
Wrzucaj więcej zdjęć
Pozdrawiam serdecznie, Mateusz
Drapieżniki
Drapieżniki
Re: Skromny wątek
Bardzo Wam dziękuję za odwiedziny w moim skromnym wątku.
Prymulko ja niestety nie posiadam ogrodu i roślinki trzymam w 'bagienku' domowym, w ciepłe dni już powoli wynoszę na balkon, a w późniejszym terminie zostawiam je do końca października (zależnie od temperatury). Na mojej kapturnicy było napisane, że znosi temperatury ujemne, ale bałabym się ją zostawić na zewnątrz kiedy temperatury potrafią nam spaść do -30. Jestem kompletną amatorką (obojga znaczeń) tych roślin i nie do końca wiem co one potrafią wytrzymać.
MindDecay bardzo się cieszę, że zidentyfikowałeś moje mięsożerne ziele wydobyłam ją w zeszłym roku prawie zasuszoną z jednej z kaufl. półek i nie wiedziałam, czy przeżyje, ale dała z siebie wszystko. Teraz po cięciu (nie wiem czy trzeba ją ciąć, ale miała ogromny 'bukiet' do połowy ususzonych dzbanków) wypuszcza młode dzbanki zieloniutkie, bo jeszcze słońca było mało, ale już niedługo, jak pogoda się utrzyma, mam nadzieję, że się zaczerwienią.
---------------
Pozdrawiam
Prymulko ja niestety nie posiadam ogrodu i roślinki trzymam w 'bagienku' domowym, w ciepłe dni już powoli wynoszę na balkon, a w późniejszym terminie zostawiam je do końca października (zależnie od temperatury). Na mojej kapturnicy było napisane, że znosi temperatury ujemne, ale bałabym się ją zostawić na zewnątrz kiedy temperatury potrafią nam spaść do -30. Jestem kompletną amatorką (obojga znaczeń) tych roślin i nie do końca wiem co one potrafią wytrzymać.
MindDecay bardzo się cieszę, że zidentyfikowałeś moje mięsożerne ziele wydobyłam ją w zeszłym roku prawie zasuszoną z jednej z kaufl. półek i nie wiedziałam, czy przeżyje, ale dała z siebie wszystko. Teraz po cięciu (nie wiem czy trzeba ją ciąć, ale miała ogromny 'bukiet' do połowy ususzonych dzbanków) wypuszcza młode dzbanki zieloniutkie, bo jeszcze słońca było mało, ale już niedługo, jak pogoda się utrzyma, mam nadzieję, że się zaczerwienią.
---------------
Pozdrawiam