Winorośl - choroby i szkodniki

Pytania ze zdjęciami roślin, oceny ich stanu, wyglądu i chorób.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
maryann
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4297
Od: 3 wrz 2007, o 14:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Winorośl - choroby

Post »

To już cios poniżej pasa - teraz, kiedy owoce dojrzały mam atak mączniaka prawdziwego! Czymś to zatrzymać i nie zatruć da się?
Tyle z patrzenia na ładnego,
co ze słuchania mądrego.
(Badania przeprowadzone na Uniwersytecie w Oslo w 2015 roku wykazały, że mózg uwalnia dopaminę do naszego organizmu, kiedy patrzymy na coś przyjemnego)
elma27
ZBANOWANY
Posty: 121
Od: 14 cze 2016, o 12:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: MAZOWSZE

Re: Winorośl - choroby

Post »

Witam
Wiosna kupiłam parę szczepionych sadzonek winorośli. Większość rosła dobrze a jedna od początku bardzo słabo. Latem na miejscu szczepienia zauważyłam sporą narośl, najprawdopodobniej raka bakteryjnego. Sadzonkę wykopałam i spaliłam. Miejscówki jednak szkoda, bo bardzo fajna, chciałabym posadzić coś nowego, no ale bakterie utrzymują się w glebie długo... Czy można ziemię jakoś odkazić ? Myślałam o zlaniu podchlorynem...czy może są lepsze sprawdzone metody??
Pozdrawiam
Magda
Ostatnio zmieniony 2 paź 2016, o 17:42 przez ERNRUD, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Proszę o rozpoczynanie wypowiedzi wielką literą.
Awatar użytkownika
maryann
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4297
Od: 3 wrz 2007, o 14:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Winorośl - choroby

Post »

Ziemię wymienić- wybrać dół, a przywieźć świeżą i przemieszać ją z Miedzianem.
Tyle z patrzenia na ładnego,
co ze słuchania mądrego.
(Badania przeprowadzone na Uniwersytecie w Oslo w 2015 roku wykazały, że mózg uwalnia dopaminę do naszego organizmu, kiedy patrzymy na coś przyjemnego)
dziadek22
ZBANOWANY
Posty: 1574
Od: 30 gru 2010, o 18:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Usychające winogrona

Post »

Rafal111
Zapewne jest to jakiś mączniak. Za mało szczegółów.
Wiadomo że chorobom roślin lepiej zapobiegać, niż je leczyć. W przypadku winorośli profilaktyka polega na regularnym cięciu, racjonalnym nawożeniu azotem, niedopuszczanie do zbytniego zagęszczenia. Podejrzane, opadłe liście należy grabić i zakopywać, a chwasty usuwać.
Mam cztery rodzaje winogron. Nie nawożę ich w ogóle azotem. Wczesne fioletowe, średnie Nero, późne granatowe i bardzo późne białe - czasami nie zdążą dojrzeć przed mrozami. Sadzonki dostałem od sąsiadów uprzednio upewniwszy się, że nie wymagają żadnych oprysków. Nie są rewelacyjne, ale plonują regularnie i obficie.
GodfatherPL
200p
200p
Posty: 318
Od: 20 kwie 2014, o 18:12
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Włocławek

problem z winogronem

Post »

Witam
Mam u siebie w sadzie winogrona czarne niestety nie wiem jaka to odmiana, poszperałem trochę w necie i wydaje mi się, że to odmiana "Alwood". U mnie owocują one bardzo dobrze, owoce mają wielkością przypominające duży groch, ciemno bordowe w dość twardej i kwaśnej łupince, ale sam miąższ słodki bardzo łatwo odchodzący od łupiny. Owocuje co roku nawet jeśli zmarznie to dość szybko odbija.
Tu pojawia się pewien problem, kilkoro z moich znajomych którzy też mają ta odmianę bardzo na nią narzekają. Będąc u nich wczesną jesienią spróbowałem ich owoców i są koszmarne. Kwaśne niczym ocet, stosunkowo dobrze ukształtowane. Grona nie za duże ale też bez oznak wyraźnego szkodnika czy grzyba.
Poszukałem przyczyn i wydaje mi się, że może to być mączniak rzekomy winorośli. Z tego co wyczytałem objawy są już wczesną wiosną ale znajomi nie pamiętają czy faktycznie były.
Natomiast z moich obserwacji wynika, iż niektóre grona (nie było ich dużo) wyglądały jak rodzynki, w smaku bardzo kwaśne, pomimo tego że winorośl rośnie wyżej i na miejscu bardzo nasłonecznionym to co roku cyklicznie przymarza. Innych oznak nie zaobserwowałem a i znajomi jedynie co mi powiedzieli to to, że taki stan rzeczy jest od 2-3 lat.
Co to może być waszym zdaniem?

Natomiast na innej odmianie winogron u tych samych znajomych. Niestety nie mam pojęcia jaka to odmiana, ja sam jej nie mam, znajomi też nie wiedzą. Na owocach był szary nalot. Wydaje mi się, że to może być mączniak prawdziwy winorośli. Czy może to być coś innego?

Czy możliwe jest, że obie winorośle chorują na to samo pomimo różnych objawów? Czy po prostu każda z tych winorośli ma inną chorobę?
Awatar użytkownika
jokaer
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7472
Od: 14 lut 2008, o 08:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem

Re: Winorośl - choroby

Post »

Wprawdzie z miesięcznym opóźnieniem, ale...

Mączniak rzekomy powoduje całkowicie zaschnięcie jagód winogron,
jeśli winorośl zostanie nim zaatakowana w fazie dopiero ich wykształcenia, a więc gdy są jeszcze malutkie.

W momencie kiedy jagody osiągną wielkość mniej więc zielonego groszku stają się odporne na mączniaka rzekomego.
Mączniak rzekomy atakuje głównie liście ( w necie jest mnóstwo zdjęć) jednak cechą charakterystyczną ułatwiającą rozpoznanie
jest tworzenie się " grzybni" = białego nalotu na spodniej stronie liści.
Kiedy to się dzieje znaczy, że została przegapiona pierwsza faza ataku mączniakiem rzekomym,
a mianowicie "tłuste" żółtawe plamy na wierzchniej stronie liści.

Nie będę się tu rozpisywać na jego temat, bo jest dużo naukowych opracowań, wystarczy kliknąć....

Ten rok był rokiem wyjątkowej złośliwości mączniaka rzekomego,
który w znacznym stopniu opierał się używanym środkom chemicznym.
Szczególnie w winnicach Europy zachodniej, ale również i w Polsce. ( pogoda wyjątkowo sprzyjała jego rozwojowi)

Nie każde siedlisko sprzyja jego występowaniu. Może być tak, że na niektórych stanowiskach go nie będzie.
Będzie natomiast mączniak prawdziwy, który właśnie powoduje w późniejszej fazie atakowanie gron.
W pierwszej fazie zdecydowanie pojawia się na liściach, na wierzchniej ich stronie tworząc biały, mączysty nalot.
Potem atakuje grona już dojrzałe i właśnie tworzy na nich grzybnię.

Grona z pleśnią to również sprawa Szarej pleśni.

Nie mając zdjęć więc trudno zawyrokować co było na winogronach.

Jeśli zaś chodzi o smak owoców, to pomijając choroby, ich smak zależy przede wszystkim od cięcia
i ilości gron zostawionych na owocującej łozie. Jeśli winorośl będzie przeciążona owocami
to nie można się spodziewać ich dobrego smaku.
Natomiast z moich obserwacji wynika, iż niektóre grona (nie było ich dużo) wyglądały jak rodzynki, w smaku bardzo kwaśne, pomimo tego że winorośl rośnie wyżej i na miejscu bardzo nasłonecznionym to co roku cyklicznie przymarza. Innych oznak nie zaobserwowałem a i znajomi jedynie co mi powiedzieli to to, że taki stan rzeczy jest od 2-3 lat.
Co to może być waszym zdaniem?
Przemarzają pąki na wiosnę, czy całe łozy zdrewniałe?
Bo jeśli pąki wiosną, to zapewne winorośl wypuszcza gałązki= latorośle z pąków tzw zapasowych.
Wtedy może być opóźnione dojrzewanie jagód, bo jednak jest to ok. 2-3 tygodnie w plecy :)
dla rozwoju winorośli.

Jeśli przemarza cała łoza no to jest właściwie pozamiatane, bo nie ma z czego wyrosnąć latoroślom,
bo wszystko przemarznięte i trzeba czekać, aż z drewna czyli tego pieńka wybije pęd,
który będzie owocował dopiero w roku następnym.
Aczkolwiek są winorośle, które potrafią owocować na pędach wybijających właśnie z drewna,
ale owoce są raczej szczątkowe.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Awatar użytkownika
Joze1802
500p
500p
Posty: 656
Od: 7 lip 2012, o 20:30
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Prudnik

Re: Winorośl - choroby

Post »

Witam. Zbliża się wiosna a wraz z nią czas na profilaktyczne opryski. Tu mam pytanie, do chemii typu Topsin, Ridomil G.P i inne dodaję 2,5 % Florovitu uniwersalnego + adiuwant - to wiem. Nie wiem tylko czy owe dodatki dajemy również do siarkolu, czy pryskamy bez nich czyli samym tylko siarkolem?
Pozdrawiam Józef
Awatar użytkownika
jokaer
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7472
Od: 14 lut 2008, o 08:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem

Re: Winorośl - choroby

Post »

Z tego co czytałam, niektórzy do siarkolu dodają tylko adiuwantu.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Awatar użytkownika
Joze1802
500p
500p
Posty: 656
Od: 7 lip 2012, o 20:30
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Prudnik

Re: Winorośl - choroby

Post »

Dzięki za podpowiedź, ja w zeszłym roku miałem b. duży wysyp obu grzybków, więc w tym roku chcę bardziej sumiennie przyłożyć się do walki z nimi. W dużej części opryski profilaktyczne chcę oprzeć na siarkolu, dlatego pytam o dodatki do niego.
Pozdrawiam Józef
aloz
200p
200p
Posty: 294
Od: 25 kwie 2014, o 18:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Siemianowice

Re: Winorośl - choroby

Post »

Witam znawców winorośli i mam pytanie : Czy jak przetnie się gałązkę i w środku jest brązowy rdzeń - czy to jakaś choroba? Mam duże i stare winogrono i nie chciałabym go wykopywać.
Pozdrawiam Ola :) Spadł bąk na strąk, a strąk na pąk. Pękł pąk, pękł strąk, a bąk się zląkł.
grapes
200p
200p
Posty: 281
Od: 26 cze 2012, o 13:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: 6a

Szpeciele na winoroślach?

Post »

Na rozwiniętych listkach jednej odmiany w kilku punktach pokazały się bruzdy. Wyczytałem że winowajcą mogą być szpeciele.

Na rozwijających się pąkach młodych przyrostach czy pod listkami zauważyłem też drobne ok 1mm przezroczyste zielonkawe jajeczka. Czy to są te szpeciele czy może jest to Typhlodromus pyri - Dobroczynek gruszowy który zwalcza szpeciele. na zdjęciach z tym drugim sa takie właśnie jajeczka jak u mnie. Jajeczka usuwałem tylko nie wiem czy potrzebnie.

Na poniższym zdjęciu (po lewej) jest takie jajeczko
https://www.mindenpictures.com/cache/pc ... 106685.jpg

Dodam że mam tez problem z mszycami (zielonymi bez skrzydełek oraz ze skrzydełkami) które tez usuwam. Czy to mogą być jajeczka mszyc? Mszyce są raczej nieprzezroczyste ale może to jest ich pierwsza forma?
Awatar użytkownika
jokaer
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7472
Od: 14 lut 2008, o 08:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem

Re: Winorośl - choroby

Post »

Czy to dobroczynek gruszowy czy nie to trudno dociec, trzeba by być po prostu znawcą roztoczy.
Jeśli podejrzewasz, że możesz mieć u siebie tego dobroczynka to w zasadzie niczym opryskiwać nie wolno.

Jeśli to zaobserwowałeś na niewielkiej ilości, to nie ma co dramatu robić.
Ja w ubiegłych latach znajdując na listach szpeciela wełnowca po prostu oberwałam listki.
I to podziałało, na drugi rok może dwa, trzy listki znalazłam z jego obecnością.

Z mszycami, jak niedużo to skasować, albo zrobić oprysk np z pokrzywy.
Na forum dużo jest o takich opryskach.
Wszelkie takie wczesne wiosenne mszyce są pożywieniem dla biedronek,
omomiłków, larw bzygowatych więc też nie można je tak tępić.
No chyba, że wystąpiły w wielkiej ilości.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
wawo
200p
200p
Posty: 217
Od: 31 maja 2007, o 12:36
Lokalizacja: Wrocław

Re: Winorośl - choroby

Post »

Proszę o uwagi - stan normalny czy już jakaś infekcja grzybowa

Obrazek

Obrazek
pozdrawiam, WW
ODPOWIEDZ

Wróć do „CHOROBY i SZKODNIKI. Diagnostyka roślin ogrodowych - FOTO”