Moja działka -Moje królestwo...Iwcia
- wrigley
- 500p
- Posty: 697
- Od: 5 mar 2009, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Moja działka -Moje królestwo...Iwcia
No cóż...miejmy nadzieję, że jej te róże się przyjmą, bo ile się naklnie jak padną to jej...i Twoje
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Moja działka -Moje królestwo...Iwcia
A to Ci ogrodniczka! Nawet folii nie zdjęła, no to nawet ja-mieszczuch w pierwszym roku w ogrodzie tyle ogarnęłam Za to nie jest mi obce sadzenie wprost na trawniku, ale szybko wyleczył mnie z tego mąż, skosił mi wszystkie posadzone tak krzakicoco12 pisze:Dziękuję Stasiu . Zamierzam popryskać randapem ,tych kilka kwiatków przesadzę. Dużo pracy ale efekty rekompensują bolące wszystkie mięśnie.
Zuziu to są moje pierwsze sasanki ,na dodatek wysiałam je z nasion od sąsiada. Teraz szukam innych kolorów,bo takie są śliczne.
Byłam dzisiaj na działce dokończyć sprzątanie tej rabaty wzdłuż ścieżki-robota skończona i kwiaty posadzone.
Wyobraźcie sobie ,że przyszła ta moja sąsiadka żeby posadzić róże. Wykopała wysokie marcinki rosnące na naszej granicy i nie plewiąc posadziła róże. Prosto w trawie. Wyciąnęła róże z kartonika i nie zciągając folii zakopała. Posadzila tak 5 sztuk. A ile się naklęła że twarda ziemia .
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- Shire
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2653
- Od: 3 kwie 2016, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Moja działka -Moje królestwo...Iwcia
Cóż, różni są ludzie. Już widzę te jej róże... szkoda roślin. Chyba bym jej litościwie szepnęła, żeby zdjęła folię
U mnie sąsiedzi na szczęście normalni, choć mam sąsiadki brudaski, które na działce nie robią nic, tylko siedzą i palą papierosy, ale nie moja sprawa. Szkoda tylko, że muszę sprzątać ich liście ze swojej działki, bo zostawiają wszystko na zimę i na moje czyste wiatr wwiewa Niedługo jednak tuje tak zarosną, że zasłonią i będzie spokój. Reszta sąsiadów w porządku, nawet się wymieniliśmy jakimiś roślinami.
U mnie sąsiedzi na szczęście normalni, choć mam sąsiadki brudaski, które na działce nie robią nic, tylko siedzą i palą papierosy, ale nie moja sprawa. Szkoda tylko, że muszę sprzątać ich liście ze swojej działki, bo zostawiają wszystko na zimę i na moje czyste wiatr wwiewa Niedługo jednak tuje tak zarosną, że zasłonią i będzie spokój. Reszta sąsiadów w porządku, nawet się wymieniliśmy jakimiś roślinami.
Re: Moja działka -Moje królestwo...Iwcia
Moniko ,jakby sadziła jej matka to bym powiedziała ale do tej dziewczynę to bez kija nie podchodź. One też nie dbają o działkę,jak kwitną mlecze to im się nawet kosić nie chce ,ogólnie jedno wielkie chwastowisko-byle było gdzie imprezować.
Aguś,gdyby to była trawa to jeszcze pół biedy,ale to same chwasty i korzenie drzew. Tam wcześniej "rosły" funkie,później marcinki.
Olu ona wcale nie musi mieć powodu by puścić wiązankę . Kwiatkami to się nie przejmuje,posadziła bratki w donice na stoliku -niestety chyba nie wiedziała że trzeba podlewać
Zuziu ,ona po prostu nie myśli. Wycięli bez ,wykopali korzeń wielkości wiaderka 5l i sadzili powojnik w to miejsce -zaznaczam że lilak miał mnóstwo odrostów bo aż u mnie są.
Dzisiaj niestety nici z działki -mamy pierwszą wiosenną burzę.
Aguś,gdyby to była trawa to jeszcze pół biedy,ale to same chwasty i korzenie drzew. Tam wcześniej "rosły" funkie,później marcinki.
Olu ona wcale nie musi mieć powodu by puścić wiązankę . Kwiatkami to się nie przejmuje,posadziła bratki w donice na stoliku -niestety chyba nie wiedziała że trzeba podlewać
Zuziu ,ona po prostu nie myśli. Wycięli bez ,wykopali korzeń wielkości wiaderka 5l i sadzili powojnik w to miejsce -zaznaczam że lilak miał mnóstwo odrostów bo aż u mnie są.
Dzisiaj niestety nici z działki -mamy pierwszą wiosenną burzę.
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 11
- Od: 6 lip 2016, o 13:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Moja działka -Moje królestwo...Iwcia
No niestety z podagrycznikiem to nie takie proste-przekopać ,wybrać i po sprawie.Jesienią zryłam działkę,wybrałam dziada(wydawało mi się ,że wszystko),a w tym roku patrzę i widzę -zgadnijcie co?Siły nie mam do tego g...a.lemonka pisze:Podagrycznik na sałatkę A tak serio to szkoda, że się pojawił. U mnie też jest paskudztwo. Staram się wyrywać, ale pewnie będzie rósł. Musiałabym wszystko przekopać i wybrać, ale to nie jest możliwe niestety.
Świetnie, ze ogrodzenie robicie. To taka podstawa. Potem już z górki
- Zuzia111
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2090
- Od: 13 paź 2016, o 16:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Moja działka -Moje królestwo...Iwcia
Iwonko...trzeba by tą dziewczynę na nasze forum zaprosić, podszkolili by ją. Burzy zazdroszczę a raczej deszczyku..bo chyba był.
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Moja działka -Moje królestwo...Iwcia
Ale masz rozrywkową sąsiadkę, Iwciu!
Można boki zrywać. Liczę na to, że jeszcze się z niej pośmiejemy.
Stasia radzi Rundapem potraktować podagrycznik. Potraktowałam wiele razy, a ta lebiega niewidymka ciągle rośnie.
Zza płotu od sąsiadki do mnie przełazi i nijak nie mogę się go pozbyć.
Cóż, może choć Tobie uda się przegonić łobuza.
Można boki zrywać. Liczę na to, że jeszcze się z niej pośmiejemy.
Stasia radzi Rundapem potraktować podagrycznik. Potraktowałam wiele razy, a ta lebiega niewidymka ciągle rośnie.
Zza płotu od sąsiadki do mnie przełazi i nijak nie mogę się go pozbyć.
Cóż, może choć Tobie uda się przegonić łobuza.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Re: Moja działka -Moje królestwo...Iwcia
Lucynko ,może bym się z niej nie śmiała tylko pomogła ,ale jest tak nieprzyjemna że nie mam ochoty z nią zaczynać. Też mam nadzieję że uda mi się pozbyć tego diabelstwa znaczy podagrycznika ,zwłaszcza że mam możliwość zlania randapem całego miejsca bo dopiero wiosną będę tam sądzić.
Zuziu deszczyk był,krótki ale intensywny. Ciężko było by ją zaprosić do nas na forum jak nawet na dzień dobry nie odpowiada,chyba że jest z mamą,wtedy burknie pod nosem.
Ewuś wiem że podagrycznik jest ciężki do usunięcia,mam na to cały sezon i może się uda
Zuziu deszczyk był,krótki ale intensywny. Ciężko było by ją zaprosić do nas na forum jak nawet na dzień dobry nie odpowiada,chyba że jest z mamą,wtedy burknie pod nosem.
Ewuś wiem że podagrycznik jest ciężki do usunięcia,mam na to cały sezon i może się uda
- agape
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2127
- Od: 23 lip 2008, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Moja działka -Moje królestwo...Iwcia
Czesc Iwciu, odwiedzilam caly Twoj watek. Ale pracowita z Ciebie Kobitka nie dosc ze dwie dzialki ogarniasz to jeszcze tyle kopania, rozsada, przenosiny... Widac ze pracy sie nie boisz ! będę Ci kibicować, bo to ogromne wyzwanie no i kochasz warzywniaczek jak i ja! Siewki pieknie Ci rosna, aż pozazdroscilam. Chyba tez wysieje! Zainspirowalas mnie, chociaz dzialki jeszcze nie mam
Bardzo dziekuje ze znalazlas moj watek a Dzięki temu ja trafilam do Ciebie!
Bardzo dziekuje ze znalazlas moj watek a Dzięki temu ja trafilam do Ciebie!
- wrigley
- 500p
- Posty: 697
- Od: 5 mar 2009, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Moja działka -Moje królestwo...Iwcia
No to niezła z niej aparatkacoco12 pisze:Olu ona wcale nie musi mieć powodu by puścić wiązankę . Kwiatkami to się nie przejmuje,posadziła bratki w donice na stoliku -niestety chyba nie wiedziała że trzeba podlewać
Pozdrowionka
Re: Moja działka -Moje królestwo...Iwcia
Dziękuję ci Aguś za wizytę . Widzę że ty też jesteś uzależniona od działki,przyciąga cię . Na razie daje rade choć nie powiem doprowadzenie nowej do takiego stanu jak chce zajmie mi sporo czasu.
Olu niestety masz rację
Olu niestety masz rację
- TROJA
- 500p
- Posty: 906
- Od: 6 kwie 2017, o 09:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Moja działka -Moje królestwo...Iwcia
Wpadłam z rewizytą Znam problem gliny u mnie ona wszędzie, na rabatach kwiatowych dodaje przerobiony obornik, piasek i torf z rowu to troche pomaga rosnąć, ale na warzywniku to mam tragedię... teraz czekam kiedy sąsiad przyjedzie mi uprawić bo sama bym nie dała rady tego ruszyć (mam spory warzywnik).
Pozdrawiam
Anna
Pozdrawiam
Anna
Pozdrawiam Ania
Mój ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=100470" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje nadwyżki viewtopic.php?f=11&t=117198" onclick="window.open(this.href);return false;
Mój ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=100470" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje nadwyżki viewtopic.php?f=11&t=117198" onclick="window.open(this.href);return false;
- julcia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2263
- Od: 19 maja 2011, o 08:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Leszno w Wielkopolsce
Re: Moja działka -Moje królestwo...Iwcia
Walki z podagrycznikiem nie zazdroszczę walczę od zawsze, jak tylko mam działkę niby wygrywam ale co roku wiosną znajduję nowe do wyciągnięcia. O sąsiadach nie piszę bo nic nie pomaga,mój mi sprawił prezent w postaci żywopłotu z tui nie dość ze korzenie tuz pod powierzchnią na 3 m od płotu to jeszcze cień do połowy działki walczę aby przyciął do rozsądnej wysokości tym bardziej ze żywopłot od południowo-zachodniej strony więc cień od 13 do zmroku
Trochę gliny przyjmę u siebie dla wymieszania z moim piachem
Powodzenia w przenoszeniu roślinek na nową działkę
Trochę gliny przyjmę u siebie dla wymieszania z moim piachem
Powodzenia w przenoszeniu roślinek na nową działkę
Pozdrawiam Julia
Moje zielone zakręcenie
Moje zielone zakręcenie