Kolcowój chiński, jagody goji (Lycium chinense) Cz.2
- badzia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1979
- Od: 1 lip 2011, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Re: Kolcowój chiński, jagody goji (Lycium chinense) Cz.2
Masz rację, na to wygląda,że jedno solidne cięcie wiosenne powinno wystarczyć.
Na ww filmikach było także o berberysach jadalnych. Mówili tam o cięciu wiosną, a w sierpniu dla wiązania owoców. Berberysy owocują IX - X więc może analogicznie w sierpniu przyciąć nieco gałązki goji żeby lepiej i szybciej wiązały i żeby do mrozów wszystkie owoce się wybarwiły. Podobnie jak pomidory ogławia się na przełomie lipca i sierpnia .
W poprzednim sezonie dużo niedojrzałych owoców dostało się w objęcia już zbyt niskich temperatur.
Myślę,że jak się ma dwa krzaczki to można się z nimi pobawić, plantator na pewno nie.
Na ww filmikach było także o berberysach jadalnych. Mówili tam o cięciu wiosną, a w sierpniu dla wiązania owoców. Berberysy owocują IX - X więc może analogicznie w sierpniu przyciąć nieco gałązki goji żeby lepiej i szybciej wiązały i żeby do mrozów wszystkie owoce się wybarwiły. Podobnie jak pomidory ogławia się na przełomie lipca i sierpnia .
W poprzednim sezonie dużo niedojrzałych owoców dostało się w objęcia już zbyt niskich temperatur.
Myślę,że jak się ma dwa krzaczki to można się z nimi pobawić, plantator na pewno nie.
Re: Kolcowój chiński, jagody goji (Lycium chinense) Cz.2
Przyciąłem wszystkie moje goji tak solidnie jesienią. Ciekawe czy odniesie to efekt. W ubiegłym roku miały dużo owoców ale nie zdążyły dojrzeć.
- rosliny
- 200p
- Posty: 290
- Od: 11 sty 2015, o 14:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: woj. łódzkie
Re: Kolcowój chiński, jagody goji (Lycium chinense) Cz.2
Posadziłam w tamtym roku jagodę goji w sumie nie mogę się doczekać owoców. Jednak czytając wasze wypowiedzi trochę się obawiam co też ten nasz krzaczek będzie wyczyniał.
Pozdrawiam Danuśka
Re: Kolcowój chiński, jagody goji (Lycium chinense) Cz.2
Posadziłam kolcowój w zeszłym roku, pierwszy raz mam w ogrodzie ten krzew. Czy on się jakoś później zbiera do życia na wiosnę? Bo nie widzę na pędach żadnych pąków liściowych
Re: Kolcowój chiński, jagody goji (Lycium chinense) Cz.2
U mnie też na razie nie ruszył z wegetacją.
- MartisM
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 1003
- Od: 14 mar 2016, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Wrocławia
Re: Kolcowój chiński, jagody goji (Lycium chinense) Cz.2
Mój też się jeszcze nie obudził, ale był drastycznie przycięty w zeszłym roku i obawiam się, że to mu dokuczyło. U mnie na wiosce rosną dziko kolcowoje i one już mają liście...
Pozdrawiam Marta
Zapraszam do mojego wątku
Bananowiec i inne egzotyki w gruncie - kolorowy ogród z jagodowym zakątkiem
Zapraszam do mojego wątku
Bananowiec i inne egzotyki w gruncie - kolorowy ogród z jagodowym zakątkiem
- AliceWhite
- 100p
- Posty: 105
- Od: 5 wrz 2013, o 16:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Casale Monferrato(AL) Italia
- Kontakt:
Re: Kolcowój chiński, jagody goji (Lycium chinense) Cz.2
Witajcie!
W tym roku zakupilam nasionka Goji i wysialam je jakiś.miesiąc temu. Wykielkowaly mi i maja juz pierwsze prawdziwe listki. Miejmy nadzieje,ze roślinki przetrwają.
W tym roku zakupilam nasionka Goji i wysialam je jakiś.miesiąc temu. Wykielkowaly mi i maja juz pierwsze prawdziwe listki. Miejmy nadzieje,ze roślinki przetrwają.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=100849" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- 500p
- Posty: 675
- Od: 7 lip 2015, o 15:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Kolcowój chiński, jagody goji (Lycium chinense) Cz.2
Niby fajnie samemu uprawiać taka sadzonkę od zera ale odmianowe sadzonki kolcowoju są teraz wszędzie do kupienia. W mrówce mieli odmianę New Big za 6,90zł ze szkółki Wędrowskich a to odmiana większa i słodsza od przeciętnych kolcowojów. Najlepsza podobno jest "No 1" która ma bardzo dobre owoce, słodkie i duże.AliceWhite pisze:Witajcie!
W tym roku zakupilam nasionka Goji i wysialam je jakiś.miesiąc temu. Wykielkowaly mi i maja juz pierwsze prawdziwe listki. Miejmy nadzieje,ze roślinki przetrwają.
Jak ktoś rozmnaża bo lubi to spoko ale jak komuś zależy na dobrych jakościowo owocach to chyba lepiej kupić taka sadzonkę i już za rok cieszyć się owocami.
- mathun
- 200p
- Posty: 214
- Od: 6 maja 2016, o 08:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Kolcowój chiński, jagody goji (Lycium chinense) Cz.2
Nadal nic?Amanita pisze:
Czy on się jakoś później zbiera do życia na wiosnę? Bo nie widzę na pędach żadnych pąków liściowych
Tomala3d Jeśli ktoś ma zaznaczone że nie mieszka w Polsce, to raczej nie kupi za 6.90zł
U mnie już ruszyły prawie wszystkie i te małe i te duże które 6 tygodni temu silnie przyciąłem.
Nawet większość tych gałązek które przyciąłem i powciskałem w ziemię już puszcza listki, także powinno być dobrze. Jeden krzaczek, który ma tendencje do silnego wzrostu ma już nowe odrosty po około 10cm każdy.
Pozdrawiam serdecznie, Mateusz
"Kiedy w ogrodzie zwiędły już najpiękniejsze kwiaty
i chwasty wydają się urocze." Sokrates
"Kiedy w ogrodzie zwiędły już najpiękniejsze kwiaty
i chwasty wydają się urocze." Sokrates
- AliceWhite
- 100p
- Posty: 105
- Od: 5 wrz 2013, o 16:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Casale Monferrato(AL) Italia
- Kontakt:
Re: Kolcowój chiński, jagody goji (Lycium chinense) Cz.2
We Włoszech tez maja sadzonki,,nie ma problemu ale zawsze to radość widzieć jak rośnie od nasionka.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=100849" onclick="window.open(this.href);return false;
- mathun
- 200p
- Posty: 214
- Od: 6 maja 2016, o 08:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Kolcowój chiński, jagody goji (Lycium chinense) Cz.2
Nie zrozumieliśmy się. Nie twierdzę że nie ma sadzonek. Twierdzę że nie ma cen w polskich złotówkach i że nie ma mrówek, czy biedronek. Rozumiesz o czym mówię? Ktoś mieszka w Kanadzie, a ja mu piszę że w Białymstoku, w sklepie u Zenka jest to czego szukaAliceWhite pisze:We Włoszech tez maja sadzonki,,nie ma problemu ale zawsze to radość widzieć jak rośnie od nasionka.
Co do sadzenia z nasion to mam kilka uwag. Nie ma problemu z kiełkowaniem i z nasionami z suszonych (ogólnie dostępnych owoców). Próbowałem wielokrotnie. Problem dostrzegłem w tym że tego typu rośliny rosły bardzo wolno i są jakieś takie karłowate. Nie wspominając już o tym że ani kwiatów, ani owoców nie widać po kilku latach.
Dla porównania mam posadzone w ogródku niedaleko siebie. Roślina z nasionka po kilku latach ma jakieś 30-40cm, a roślina ze sklepu po ostrym cięciu ma około 1m wysokości, pędy które poodcinałem często przekraczały metr, a po odcięciu i w ciśnięciu w wilgotną glebę puszczają już korzenie. Także różnice jeśli chodzi o siłę wzrostu i rozmnażanie są ogromne. Ciężko mi jest jedynie wypowiadać się na temat różnicy w smaku owoców. Jeśli smak miałby być podobny to zdecydowanie odradzam zabawę z nasionami. Lepiej zapłacić te kilka euro, niż czekać kilka lat, bez gwarancji że coś z tego będzie.
Pozdrawiam serdecznie, Mateusz
"Kiedy w ogrodzie zwiędły już najpiękniejsze kwiaty
i chwasty wydają się urocze." Sokrates
"Kiedy w ogrodzie zwiędły już najpiękniejsze kwiaty
i chwasty wydają się urocze." Sokrates
-
- 500p
- Posty: 675
- Od: 7 lip 2015, o 15:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Kolcowój chiński, jagody goji (Lycium chinense) Cz.2
Ja nie kazałem nikomu kupować w biedronce tylko podałem to jako przykład na dużą dostępność odmianowych sadzonek. W ostatnim zdaniu mojego poprzedniego posta zawarłem sedno problemu którego kwestię mathun tutaj porusza. Albo chcę mieć jak najszybciej dobre owoce albo czerpię przyjemność z uprawy rośliny od nasiona. Szansa na otrzymanie lepszej odmiany niż te wyselekcjonowane z tysięcy które trafiły po latach obserwacji do sprzedaży jest mała.