
Może ktoś mógłby odpowiedzieć na moje pytania , mam szeflerę od około roku i niestety nie rośnie mi w górę , z tego co czytałam to powinna bardzo szybko się rozrastać u mnie jakby stanęła w miejscu , czytałam również że powinno się od najmłodszych lat roślinki przycinać żeby ładnie się rozkrzewiała , przycięłam jeden wierzchołek bo nie bardzo wiem w którym miejscu ją przycinać i teraz się boje że z uciętego miejsca nic już nie wyrośnie proszę o odpowiedź czy w dobrym miejscu ucięłam i czy gdzieś jeszcze powinnam ją uciąć oraz co muszę zrobić żeby rosła w górę . Jeżeli chodzi o stanowisko w którym aktualnie stoi to jest przy oknie balkonowym od północnej strony, ziemia do której przesadzałam to już nie pamiętam dokładnie albo uniwersalna lub ziemia z kretowisk zmieszana z piaskiem . Może ma zbyt zbite podłoże ? Będę wdzięczna za pomoc i załączam zdjęcia mojej szeflery oraz wierzchołka którego ucięłam i próbuję ukorzenić . A i jeszcze może macie jakieś pomysły jak mogłabym ją podeprzeć żeby się tak nie rozłaziła ?



