Wyżlin - lwia paszcza
Re: Wyżlin - lwia paszcza
Ja wysiałam dwa tygodnie temu z nasion z Lidla dwa rodzaje. Tanie i otoczkowane. Tanie dzisiaj mają po ok. 5-cm, rosną jak na drożdżach. Idę je pikować bezpośrednio na rabatę. Ciekawe kiedy zakwitną? Otoczkowane jeszcze nie wykiełkowały...
Liczę, że będą jakieś białe i łososiowe...
Liczę, że będą jakieś białe i łososiowe...
kluska - "ogrodnik" od czerwca 2006
Lwia paszcza obgryzione korzenie
Witam. Coś podgryza kwiaty. Przez to żółkną liście.
- damek1718
- 1000p
- Posty: 1223
- Od: 20 mar 2012, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Lwia paszcza obgryzione korzenie
Rolnice (takie larwy ćmy) albo turkuć.
Radość z kwiatów - to resztki raju w nas. Ogród z "historią"; Sprzedam rośliny pojemnikowe, na taras
Re: Wyżlin - lwia paszcza
Jak tam lwie paszcze w tym roku? Ktoś sieje? Komuś już odżyły po zimie?
Ja parę dni temu posiałam po raz pierwszy. Mam nadzieję, że coś z tego wyjdzie
Ja parę dni temu posiałam po raz pierwszy. Mam nadzieję, że coś z tego wyjdzie
Re: Wyżlin - lwia paszcza
Ja posiałam tydzień temu, białe White Spire i różowobiałe Lipstick Silver. Wykiełkowały, ale są jeszcze maleńkie. Pierwszy raz sieję tę roślinkę
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 10
- Od: 24 mar 2017, o 15:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: UK
Re: Wyżlin - lwia paszcza
Cześć:)
Ja także posiałam po raz pierwszy i totalna klapa
Zastanawiam się czy oby nie są w zbyt ciepłym miejscu? Tzn. Są na parapecie okna, ale może im zbyt przygrzewa z kaloryfera od dołu?
Po zasianiu wzeszły ładnie-'dwulistki', ale później co podlewanie to mniej- jakby łamały im sie łodyżki i zasychają. Dodam, że najpierw je spryskiwaczem podlewałam, a później tylko od dołu, bo myślałam, że maja za mokro. Te marne resztki co mi zostały- przepikowałam, ale i tak zdychają
Co robię źle moi drodzy?
Zosało mi jeszcze nasionek, to zasieję ponownie i może tym razem na 'zimny parapet'...
Dodam, że chciałam zaoszczędzić i kupiłam nasionka online... Na 50 łubinów... mam 2 roślinki :/, więc może i te paszcze jakieś nieodpowiednio przechowywane...
Co prawda jestem amatorem, ale już z kilkuletnim stażem i jakimiś sukcesami- tym bardziej mi przykro:(
Ja także posiałam po raz pierwszy i totalna klapa
Zastanawiam się czy oby nie są w zbyt ciepłym miejscu? Tzn. Są na parapecie okna, ale może im zbyt przygrzewa z kaloryfera od dołu?
Po zasianiu wzeszły ładnie-'dwulistki', ale później co podlewanie to mniej- jakby łamały im sie łodyżki i zasychają. Dodam, że najpierw je spryskiwaczem podlewałam, a później tylko od dołu, bo myślałam, że maja za mokro. Te marne resztki co mi zostały- przepikowałam, ale i tak zdychają
Co robię źle moi drodzy?
Zosało mi jeszcze nasionek, to zasieję ponownie i może tym razem na 'zimny parapet'...
Dodam, że chciałam zaoszczędzić i kupiłam nasionka online... Na 50 łubinów... mam 2 roślinki :/, więc może i te paszcze jakieś nieodpowiednio przechowywane...
Co prawda jestem amatorem, ale już z kilkuletnim stażem i jakimiś sukcesami- tym bardziej mi przykro:(
Re: Wyżlin - lwia paszcza
Moja powoli wychodzi z ziemi!
Ale właśnie, jaką temperaturę powinna mieć po wschodach? Chyba raczej nieco chłodniej? Może ktoś doświadczony się wypowie...
Ale właśnie, jaką temperaturę powinna mieć po wschodach? Chyba raczej nieco chłodniej? Może ktoś doświadczony się wypowie...
- Agneska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1624
- Od: 1 lis 2015, o 09:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Wyżlin - lwia paszcza
Niższa temperatura, a najlepiej siać do inspektu.
Jenseny - a u ciebie to nie jest aby niestety zgorzel siewek? Poczytaj o zgorzeli.
Jenseny - a u ciebie to nie jest aby niestety zgorzel siewek? Poczytaj o zgorzeli.
Pozdrawiam
Agneska
Agneska
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 10
- Od: 24 mar 2017, o 15:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: UK
Re: Wyżlin - lwia paszcza
Dzięki Agneska:)
Wsiałam resztę i są na dworze w moim mini inspekcie;], zobaczymy.
Wysoce prawdopodobne, że te nasionka zakoażone były grzybem- one właśnie tak od korzonka marniały, a te 2 łubiny co mi zostały są takie rachityczne, że aż żal :/ siałam pare lat temu i tamte rosły jak dzikie :/
A mam jeszcze pytanie natury estetycznej:)
Co byście polecali na rabatkę razem z tymi Wyżlinkami?- mam jakieś 3m x 1.5m miejsca i dużo słońca.
Dzięki
Wsiałam resztę i są na dworze w moim mini inspekcie;], zobaczymy.
Wysoce prawdopodobne, że te nasionka zakoażone były grzybem- one właśnie tak od korzonka marniały, a te 2 łubiny co mi zostały są takie rachityczne, że aż żal :/ siałam pare lat temu i tamte rosły jak dzikie :/
A mam jeszcze pytanie natury estetycznej:)
Co byście polecali na rabatkę razem z tymi Wyżlinkami?- mam jakieś 3m x 1.5m miejsca i dużo słońca.
Dzięki
- Carmelka00
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 878
- Od: 25 lut 2015, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Wyżlin - lwia paszcza
Ja daję z daliami i aksamitkami i onętkami
Re: Wyżlin - lwia paszcza
To na pewno lwie paszcze. Tylko ten pośrodku z jaśniejszymi okrągłymi listkami wygląda inaczej, zupełnie jak tytoń ozdobny
- mamaAmelka
- 200p
- Posty: 402
- Od: 26 mar 2017, o 09:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Rumia, pomorskie
Re: Wyżlin - lwia paszcza
Witajcie
W tym roku po raz pierwszy wysiałam lwią paszczę (16.03). Wybór padł na niską wersję
Jeszcze niedawno siewki przebywały w nieogrzewanym tunelu foliowym, ale ostatnio u mnie jest bardzo chłodno nocą, więc wróciły do domu.
W jednym pojemniczku mają już dość gęsto i nie wiem czy już je pikować czy trochę poczekać?
W tym roku po raz pierwszy wysiałam lwią paszczę (16.03). Wybór padł na niską wersję
Jeszcze niedawno siewki przebywały w nieogrzewanym tunelu foliowym, ale ostatnio u mnie jest bardzo chłodno nocą, więc wróciły do domu.
W jednym pojemniczku mają już dość gęsto i nie wiem czy już je pikować czy trochę poczekać?