Wielka Kulko,tło nieważne ,nie dotyczy ogródka.
Chciałam pokazać cieszący mnie na całej długości słonecznej troszkę o poranku części gąszcz Podwórkowego-paprocie,czosnki ozdobne,kokorycz,niebawem lilie,co tam niebawem żółta już jest.Na murku udało się odchuchać fioletowe szczawiki(dar sprzed lat od
Evluk),a sukcesu pewna nie byłam,trochę późno zostały wyniesione z piwnicznego zimowego leża i przesadzone.Mam też donicę owocujących truskawek i zeszłorocznych poziomek powieszone na siatce ogrodzeniowej.
Kogro-Figa zrobiła się za duża do wystawienia na zewnętrzny parapet,jest na wewnętrznym, nadal nie rozgałęziona,za to wypuściła w tym roku bliźniaki jeszcze maleńkie jednolistne ,no i zawiązała 10 owoców.Ile dojrzeje-zobaczymy.Ofiarodawca jest bardzo zadowolony z jej rozwoju.
Liść laurowy od
Teresat ma nowe coraz większe liście na dwu pędach,ten drugi zimowy.
Sprezentowano mi Calamondino(citrus mitis) ze sporymi już owockami i nadal pachnąco-kwitnąca.
Jak co roku mam różowo kwitnące truskawki,trzy krzaczki zimujące w Podwórkowym w gruncie,a owocujące na parapecie,pyszne!
Doczekałam się zamówionych u Cieszyńskich pelargonii,zaczynają kwitnienie.A na jeden z trzech rozmarynów przybyła biedroneczka.
Ewuś, Jadzia jest w Berlinie u mamy. Nie wiem czy ma fotkę Kapelusza. Zapytam Anego, może On ma.
Ewuś, a gdzie jesteś????
