Przygotowanie gleby -prace polowe jesienno-zimowo-wiosenne..cz2

[solaris37]

Możesz bardziej rozwinąć? chodzi o analizę gleby. Mam pobrać próbki ziemi z kilku miejsc i jechać do Okręgowej Stacji Chemiczno-Rolniczej?

[kaLo]

Tak , o to chodzi. Bez podstawowej wiedzy o zawartości NPK+Mg+Ca i odczynu pH nie można nic pewnego doradzić. Analiza metoda uniwersalną czyli ogrodniczą. Najbliższy OSChR masz w Kielcach.

[aria]

Solaris37, najprościej nawozić obornikiem granulowanym, na worku masz dawkowanie. Poczytaj też o pokrzywówce, nawożeniu popiołem, permakulturze, jest tego coraz więcej na forum
Do tego analiza ziemi nie jest konieczna, lepiej przeznaczyć te pieniądze na nawóz.

[podjadek]

Krzysiek przynajmniej raz na kilka lat wypadało by zrobić analizę, tym bardziej jak to jest nowy kawałek ziemi. Koszt 52,48zł w każdej stacji. Metoda uniwersalna (ogrodnicza).
Obornikiem też można przenawozić.
To co kaLo napisał bez wiedzy o zawartości NPK+Mg+Ca i odczynu pH to nawożenie w ciemno. A skutki przenawożenia mogą ciągnąć się latami.

[kaLo]

Ario szkoda, aby tak cenne porady zaginęły w tłumie innych porad. Niniejszym proponuję utworzenie "izby osobliwości" na naszym forum. Teraz koniec złośliwości i przypomnę co napisałem około roku temu :

Tytuł: Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.14 24 maja 2016, o 13:12

Namówiłem kolegę na zrobienie analizy gleby, bo pomidory się nie udają. Działka pod chmurką,nawożenie b.oszczędne,tak twierdzi.
N-43 , P2O5-862 , K2O-240 , MgO-242 , CaO-5174 .Wszystko w mg/l .
pH- 7,4 .

Przypominam, że liczby graniczne w mg/l dla pomidora i papryki wynoszą : N 90 - 120 , P2O5 137 - 183 , K2O 241 - 301 , MgO 100-150 i CaO 1720-2150
Jak widać tylko potas jest w miarę dobry.

Jak myślisz Ario,ile obornika granulowanego, ile popiołu a ile pokrzywówki powinien dać mój kolega , żeby osiągnąć wymagane liczby graniczne ?

[jeszcze]

Mam takie pytanie, jak robicie analizę gleby, to Wam piszą na tej kartce czego jest nadmiar i/lub czego brakuje i co dalej? Rozumiem, że są zalecenia. Jak wyglądają te zalecenia? Czy zaleca się dołożyć tyle i tyle konkretnego pierwiastka w jakiejś konkretnej postaci? I czy to zawsze jest nawóz sztuczny?
Jak ma się wobec tego zachować osoba, która syntetycznych nawozów nie używa?

[aria]

KaLo, przecież napisałam koledze ile obornika powinien dać na swój kawałek działki, przeczytaj mój post jeszcze raz. Nawozisz glebę nawozami sztucznymi na podstawie analizy gleby i później też dokładasz inne opryski, bo pomidory mają niedobory, czyli nie jest ta gleba doprawiona idealnie, prawda? Nawożący naturalnymi metodami wtedy stosują pokrzywówkę i gnojówki.

Robisz analizy gleby od kilku lat, od kiedy wpadł na ten pomysł forumowicz i zaczął lansować na forum, a jak uprawiałeś działkę wcześniej przez te kilkanaście/dziesiąt lat? Miałeś plony, potrafiłeś nawozić bez bez analiz? Wapnowałeś glebę bez znajomości pH i mimo to nie przenawoziłeś?

Złośliwości tu nic nie pomogą, takie są fakty

[jeszcze]

Ciekawa jestem jak radzili sobie ci prekolumbijscy rolnicy bez analizy gleby, pewnie im nic nie rosło, a ta terra preta to tak tylko jako ciekawostka

[solaris37]

Do najbliższej Okręgowej Stacji Chemiczno-Rolniczej mam 100 km, w sumie musiałbym zrobić 400 km żeby zabrać próbkę ziemi i potem jechać odebrać wyniki. Podejrzewam, że 52 zł to koszt jednej analizy. Jeśli chciałbym zabrać próbki ziemi z kilku miejsc to by wyszło np. 52 x 4 = 208 zł. Niestety w tej chwili mam inne wydatki i raczej zaczekam z tym do przyszłego roku. Tak jak napisałem wcześniej ziemia nie była niczym nawożona. Jedynie podlewanie florovitem pomidorów i papryk w dawkach mniejszych jak zalecał producent żeby nie przenawozić. Sąsiad prowadzi gospodarstwo ekologiczne (ma jakiś certyfikat) i do podlewania wszystkiego używa Humus active. Też zakupiłem butelkę tego preparatu i chciałem zastosować tam gdzie będą rosły warzywa. Ponoć poprawia strukturę gleby i 2 litry Humusu Active efektywnie zastępują minimum 1 tonę obornika. Używał ktoś z was i może się wypowiedzieć?

[kaLo]

Solaris37 nie musisz robić kilku analiz, wystarczy jedna z wymieszanych razem kilu próbek.Po uzgodnieniu telefonicznym możesz próbkę wysłać pocztą.

Ario... jokaer Czytam b. uważnie posty, do których się odnoszę, natomiast Ty nie odrobiłaś lekcji i nawet nie zadałaś sobie trudu, aby odszukać mój, w którym podałem wyniki swojej analizy i z czego wynikają nadmiary i niedobory na mojej działce. Do wykonania analizy skłoniły mnie problemy z pomidorami i ogórkami. W tym roku też zrobiłem, i już wiem, czego i ile mam dać , żeby było lepiej. Owszem , stosuję saletrę, mocznik i siarczan potasowy, bo tylko tak mogę określić optymalne nawożenie. Nie mogę stosować natury, ponieważ 30 letnie nawożenie "na pałę" obornikiem i podsypywanie popiołem ze spalonych resztek doprowadziło do tego, że miałem przekroczony fosfor, magnez i pH sporo powyżej 7. Gdybym nadal się upierał przy takim sposobie nawożenia, to byłbym co najmniej nieodpowiedzialny.

KaLo, przecież napisałam koledze ile obornika powinien dać na swój kawałek działki, przeczytaj mój post jeszcze raz. Nawozisz glebę nawozami sztucznymi na podstawie analizy gleby i później też dokładasz inne opryski, bo pomidory mają niedobory, czyli nie jest ta gleba doprawiona idealnie, prawda? Nawożący naturalnymi metodami wtedy stosują pokrzywówkę i gnojówki.

Robisz analizy gleby od kilku lat, od kiedy wpadł na ten pomysł forumowicz i zaczął lansować na forum, a jak uprawiałeś działkę wcześniej przez te kilkanaście/dziesiąt lat? Miałeś plony, potrafiłeś nawozić bez bez analiz? Wapnowałeś glebę bez znajomości pH i mimo to nie przenawoziłeś?

Złośliwości tu nic nie pomogą, takie są fakty

Robiłem dokładnie tak jak napisałaś i skutki były opłakane.
MARZEC 2014

MARZEC 2017



Jak widzisz praca u podstaw daje dobre rezultaty. pH troszkę się obniżyło i dzięki temu fosfor zaczął być dostępny, rośliny nie są już takie fioletowe , a jego ilość w glebie spadła. Obniżył się tez poziom wapnia, bo od 3 lat nie ma już popioły i skorupek z jajek. Poziom potasu wynika z jesiennego zastosowania siarczanu granulowanego, który b. wolno się rozpuszcza. Jedyna dawka nawozu to 35g siarczanu amonowego na 1 m2 i będzie prawie idealnie. Da się ?

...jokaer

[ullak]

Solaris37 nie musisz robić kilku analiz, wystarczy jedna z wymieszanych razem kilu próbek.Po uzgodnieniu telefonicznym możesz próbkę wysłać pocztą.

To wymieszanie razem próbek mnie zastanawia. Bo u mnie na terenie niedużego w sumie ogródka mam ewidentnie różniącą się wzrokowo glebę i różna jest jej historia. Myślowo dzielę ją sobie na różne sektory. Więc jak to wszystko zmieszam razem, to jakie wnioski będę mogła wyciągnąć z uśrednionych wyników. Musiałabym chyba jednak oddzielnie to badać.

[kaLo]

30 lat dolomitu, popiołu i skorupek po jajkach zrobiło swoje i te 0,2 w ciągu 3 lat to i tak spory sukces. Nawożę nawozami fizjologicznie kwaśnymi, dwa razy dałem po kilogramie siarki pylistej, ponadto co najmniej raz w miesiącu zakwaszam wodę do podlewania do pH 5,5. Coś jednak robię w tym kierunku i mam pozytywne tego rezultaty a nie idę w zaparte jak niektórzy (re).
Przedstawiam diagram dostępności makro i mikroelementów w zależności od odczynu gleby. Pomoże on uświadomić sobie, że nawet obniżenie pH z 7,6 do 7,4 poprawia dostępność fosforu, boru i pozostałych mikro, bez których nie tylko pomidor nie może się obejść.

[podjadek]

Solaris37
Tak jak pisałem wyżej 52 zł z kawałkiem + 4,5zł wysyłka 0,5kg ziemi w kopercie format 24x27cm wsypana do koszulki na dokumenty zaszyta zszywaczem i trochę uklepana na kartkę .
Mam 3 ary pobieram wg instrukcji z całej powierzchni mieszam i odważam 0,5 kg.
Pamiętam jak bezmyślnie sypałem dolomit (bo skrzyp rośnie czyli kwaśna ziemia) i zrobiło się pH 7,8 i nadmiar magnezu. Teraz mam 6,2.