Cześć:)
Ja to chyba rzeczywiście miałam tą zgorzel we wszystkich tych nasionkach- łubiny padły, a z lwich paszczy zostało 5 siewek, ale prawie sie nie rozwijają- żal mi tylko wyrzucić, bo nie zginęły pomimo wszystko; surwiwalowcy :P Reszta, którą posiałam do inspektu też nie wzeszła
![Sad :(](./images/smiles/icon_sad.gif)
Chciałam kupić więcej nasion w sklepie, ale nigdzie u nas nie ma... to kwiatki z lamusa- a tak mi sie podobają.
Myślę, że Aksamitki i Dalie to zawsze sprawdzający sie standard. Posiałam jeszcze Cynie, zobaczymy:)