Szaleniec hobbysta - uprawa roślin cebulowych

[seba1999]

Nowa odmiana,którą stworzyłeś przez skrzyżowanie dwóch
Co skrzyżowałeś ?

[grzes993]

Prawie trafiłeś, to dopiero przygotowany kwiat do krzyżowania.
Kilkanaście kwiatów okryłem gazą, w celu ochrony przed pszczołami, aby nie przyniosły do kwiatu "obcego" pyłku. Pozostaną tak do czasu ukształtowania się słupka i pręcików, zostaną wtedy skrzyżowane i ponownie okryte gazą, aż wykształcą się nasionka. Pozostanie czekać kilka lat na efekty

[maniolek]

Grzesiu piękne tulipany też miałem sporo kolorów ale obawiam się, że po pewnym czasie zostanie jeden

[TROJA]

Będę tu zaglądać bo uwielbiam wiosenne cebulę. Ja z kretem na małym kawałku między budynkami wygrałam dzięki zakopanym magnesem.

[Anastazja80]

Grześ jak dziś wyglądają Twoje tulipany ? W nocy było chyba na minusie moje tulipany powyginały się niemal do ziemi, masz doświadczenie w temacie czy te tulipany podniosą się?

[Mariola54]

W nocy było chyba na minusie moje tulipany powyginały się niemal do ziemi, masz doświadczenie w temacie czy te tulipany podniosą się?

Podniosą się.
Dodatkowo należało roślinki po przymrozku podlać wodą.
Ja nie mam takiej możliwości tzn mam ale to musi być zrobione wcześnie rano.

[grzes993]

U mnie przymrozków nie było ale zapowiadają się na ten tydzień. Z doświadczenia wiem, że nic cebulowym nie grozi. W grudniu zapomniałem o pędzonych tulipanach i zostawiłem doniczki na zewnątrz przy temperaturze -10. Ziemia w doniczkach była zmarznięta na kamień. Po przeniesieniu doniczek do temperatury pokojowej kwiaty odżyły

@maniolek - dlaczego miałby zostać jeden kolor? Podziel się swoją teorią...

[selli7]

Grześ widzę u ciebie ciężką glinę, cebulowe takiej nie lubią.Jestem zdziwiona, że z jesiennych nasadzeń takie wyrównane pod względem wzrostu i kwitnienia, bez najmniejszych oznak chorób masz rośliny
Ja mam ogród prawie 30 letni, glebę dość ciężką i stale borykam się z problemami jeśli chodzi o cebulowe.

[grzes993]

Masz rację, cebulowe nie lubią ciężkich gleb. Rosną wtedy słabo, bądź w ogóle nie wychodzą z ziemi. Najlepszym sposobem byłoby sadzenie w zadołowanych donicach ze sklepową ziemią (zależy o jakich ilościach rozmawiamy). U mnie gleba nie jest najgorsza ale mam w planach przeniesienie plantacji na lżejszą glebę, niestety pole oddalone jest od domu, co będzie wiązało się z kradzieżą.
Obecnie mam pole 100m od domu, a i tak od złodziejaszków chroni mnie tylko kamera, która skutecznie wszystkich nagrywa. Jeden przyjdzie zrobi parę zdjęć, poogląda i odejdzie, inny pomyśli "skoro ma dużo, to jak zerwę 10 to nawet nie zauważy" - zauważę i zgłoszę na policję.

[Anastazja80]

Część tulipanów już się podniosła, te co nie dały rady idą do wazonu.

[maniolek]

Grześ gdzieś słyszałem, że jak pszczoła zapyla to może słabsza cebulka przejąć geny mocniejszej i ponoć przez ścinanie jednym nożem różnych odmian tak samo

[Rennni]

maniolek, to nie geny...to wirus (Tulip breaking virus)

[grzes993]

Rennni virus TBV to jedno ale zjawisko, o którym pisze maniolek również występuje. Jednak nie jest ono spowodowane zapylaniem przez pszczoły. Pyłek oraz zapylony słupek nie mają wpływu na geny cebuli, przekazywane są one do nasion, które i tak powinniśmy usuwać po przekwitnięciu kwiatu. Zjawisko to związane jest z uwstecznianiem się genów. Występuje szczególnie u odmian siostrzanych jak np. Strong Gold/Strong Love.

Wirus TBV na kwiatku:

oraz na liściach


Kwiaty porażone tym wirusem powinniśmy jak najszybciej usunąć (koniecznie z cebulą!) i spalić.

Może jeszcze spotkam się w tym sezonie z tym zjawiskiem, to wstawię zdjęcia.