
Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Wiolu cudowne zawilce.
Takie kępy robią wrażenie.

- grazynarosa22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8499
- Od: 16 mar 2009, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Te pełne są prześliczne !
- tulipanka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5989
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Witajcie kochani.
Dziękuję Wam za odwiedziny, za życzenia świąteczne i za każdy wpis. Nie obraźcie się, że dziś odpowiem ogólnie, ale po dniu wczorajszym wszelkie chęci na cokolwiek odeszły.
Ranek przywitał mnie temperaturą -5
Magnolia gwiaździsta, która przepięknie kwitła zbrązowiała. Magnolia Spectrum, która miała już ogromne pąki i lada dzień by rozkwitła, też te pąki niepokojąco ma poczerniałe
Tulipany wczoraj leżały, ale dziś się podniosły. Za to serduszki się nie podniosły.
Nawet nie chce mi się chodzić po ogrodzie i szukać kolejnych strat.
Na dokładkę dziś od rana sypie śnieg, który teraz zaczyna przechodzić w śnieg z deszczem.
Ciekawe jak to przetrwają róże
Tak wyglądała magnolia gwiaździsta wczoraj. Dziś jeszcze dodatkowo sponiewierana śniegiem. Już lepiej żeby jak najszybciej te kwiaty opadły. W tle za ną przepija się magnolia Spectrum z czarnymi pąkami.

Wydaje się ze dobrze przetrwały powojniki. Zbyt dużo ich mam, zeby dać radę okryć i muszą sobie dawać radę same.
Kaiser

Popiełuszko

Zaczynają tulipany Exotic Emperor, ale pogoda nie pomaga im w kwitnieniu


Prawdopodobnie o czereśniach będzie można pomarzyć. Nie dość że pszczół nie widać, to mróz doprawił

Mam jeszcze kilka zdjęć sprzed tygodnia, więc pokażę jak to było przed przymrozkiem i śniegiem







Dziękuję Wam za odwiedziny, za życzenia świąteczne i za każdy wpis. Nie obraźcie się, że dziś odpowiem ogólnie, ale po dniu wczorajszym wszelkie chęci na cokolwiek odeszły.
Ranek przywitał mnie temperaturą -5


Tulipany wczoraj leżały, ale dziś się podniosły. Za to serduszki się nie podniosły.
Nawet nie chce mi się chodzić po ogrodzie i szukać kolejnych strat.
Na dokładkę dziś od rana sypie śnieg, który teraz zaczyna przechodzić w śnieg z deszczem.
Ciekawe jak to przetrwają róże

Tak wyglądała magnolia gwiaździsta wczoraj. Dziś jeszcze dodatkowo sponiewierana śniegiem. Już lepiej żeby jak najszybciej te kwiaty opadły. W tle za ną przepija się magnolia Spectrum z czarnymi pąkami.

Wydaje się ze dobrze przetrwały powojniki. Zbyt dużo ich mam, zeby dać radę okryć i muszą sobie dawać radę same.
Kaiser

Popiełuszko

Zaczynają tulipany Exotic Emperor, ale pogoda nie pomaga im w kwitnieniu


Prawdopodobnie o czereśniach będzie można pomarzyć. Nie dość że pszczół nie widać, to mróz doprawił


Mam jeszcze kilka zdjęć sprzed tygodnia, więc pokażę jak to było przed przymrozkiem i śniegiem







- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Wiolu nie dziwię Ci się, że jesteś zdenerwowana, szkoda magnolii. Taki kwiecień zaskakujący, najpierw ciepło letnio, a teraz zimowo. Róże dadzą radę.
- Ann_85
- 1000p
- Posty: 1209
- Od: 26 mar 2010, o 14:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Wiolu, współczuję strat... Może latem ogród Ci wynagrodzi to wiosenne niepowodzenia
Magnolii strasznie szkoda. Tulipany na pewno się pozbierają, powojniki te warunki znoszą rewelacyjnie z tego co widać. U mnie śniegu nie było, ale po zimnej nocy niektóre przyrosty powojników zostały oklapniete i nic już z nich nie będzie... Trzeba czekac na nowe 


Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Wiola, aż się boję zajrzeć do mnie na działkę. Czereśnie na szczęście mam młode. Tylko jedna ma pąki kwiatowe na wierzchu, ale na szczęście jeszcze nie rozwinięte. Tulipany w pakach czekają już ponad tydzień i się nie rozwijają. Pszczół nie widzę, no może pojedyncze sztuki. Kwitnące jagody kamczackie zapylają trzmiele kiedy tylko wyjrzy słońce. Na magnolie już od dawna mam nerwy. Magnolia " Czarny tulipan" miała mnóstwo pąków kwiatowych, wszystkie czarne po zimie, to samo Royal Crown. U mnie chyba jest zbyt wietrznie. Jedynie Yellow bird jest niezawodna i kwitnie corocznie. Zawilce masz bajeczne. Ja mam tylko te majowe i ogromnie je lubię. Na szczęście z roku na rok jest ich coraz więcej 

- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Wiolu współczuję strat, magnolia taka piękna
Tulipanki sprzed tygodnia śliczne, muszę zapolować na jesieni na emperior...
Życzę szybkiego słoneczka

Tulipanki sprzed tygodnia śliczne, muszę zapolować na jesieni na emperior...
Życzę szybkiego słoneczka

- Karolcia
- Przyjaciel Forum
- Posty: 4926
- Od: 17 paź 2007, o 15:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Wiolu,wielka strata
Szkoda bardzo.Tak długo się czeka na kwitnienie pierwszych wiosenny krzewów a tu jedna chwila i po zawodach.
U mnie dzisiaj sypie śnieg i ziemia już tak wyziębła że normalnie biało się zrobiło.Do ogrodu nawet nie zaglądam,po co się stresować.Będę liczyć straty za kilka dni,bo to chyba na kilka dni taka pogoda się zapowiada.Jak się chcę dobić,to zaglądam na portal pogodowy
Na dzisiaj to dobijają mnie pomidory,bo marnieją w oczach bez słońca i na dodatek grzejący kaloryfer
Musimy to jakoś przeczekać.Pozdrawiam

U mnie dzisiaj sypie śnieg i ziemia już tak wyziębła że normalnie biało się zrobiło.Do ogrodu nawet nie zaglądam,po co się stresować.Będę liczyć straty za kilka dni,bo to chyba na kilka dni taka pogoda się zapowiada.Jak się chcę dobić,to zaglądam na portal pogodowy


Musimy to jakoś przeczekać.Pozdrawiam

Pozdrawiam Magda 

- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11743
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Wiolu to oczywiste,że jesteś zła,też bym była
Za szybko w marcu zrobiło się ciepło i rośliny ruszyły z pełną parą.
Szkoda magnolii
Róże powinny dać sobie radę,trzymam kciuki
Powojniki hmm jak je widzę to zaczynają mi się świecić oczka.Po obrazie kilkuletniej śmiem zaprosić w swoje progi ze 3 sztuki.
Może dasz mi jakieś wskazówki? U mnie słabo rosną,jedynie bylinowe i jeden Krakowiak dają radę.Reszcie idzie opornie...
Kaisera kiedyś straciłam,a cieszyłam się nim jeden sezon
Buziaki

Szkoda magnolii


Powojniki hmm jak je widzę to zaczynają mi się świecić oczka.Po obrazie kilkuletniej śmiem zaprosić w swoje progi ze 3 sztuki.
Może dasz mi jakieś wskazówki? U mnie słabo rosną,jedynie bylinowe i jeden Krakowiak dają radę.Reszcie idzie opornie...
Kaisera kiedyś straciłam,a cieszyłam się nim jeden sezon

Buziaki

-
- 1000p
- Posty: 1974
- Od: 27 lip 2007, o 12:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pojezierze Brodnickie
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Wioluś nie dziwię się, że jesteś wkurzona, też bym była
Szkoda magnolii, tak pięknie kwitła.
Czyli u Ciebie też nie widać pszczół w tym roku? U mnie nawet trzmieli brak... Kwiaty niby na drzewkach są, ale co je zapyli?? O ile wcześniej nie załatwi ich mróz. Jeszcze z miesiąc czasu taki niepewny będzie, z możliwością wystąpienia przymrozków, później powinno być już cieplej, przynajmniej tak zazwyczaj było w moich stronach.
Tulipany Exotic Emperor bosskie

Czyli u Ciebie też nie widać pszczół w tym roku? U mnie nawet trzmieli brak... Kwiaty niby na drzewkach są, ale co je zapyli?? O ile wcześniej nie załatwi ich mróz. Jeszcze z miesiąc czasu taki niepewny będzie, z możliwością wystąpienia przymrozków, później powinno być już cieplej, przynajmniej tak zazwyczaj było w moich stronach.
Tulipany Exotic Emperor bosskie

Pozdrawiam Jola
jo_linki
jo_linki
- tulipanka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5989
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Witam ponownie wieczorową porą.
Tak beznadziejnej pogody jak dziś nie było nawet w listopadzie. Już nawet nie wyglądam przez okno, żeby się nie dołować. Napaliłam w kominku, wyciągnęłam winko i jakoś próbuję przetrwać tą okropną pogodę. Nawet moje psy wygrzewają się przed kominkiem. Nie mam serca wypuszczać ich na zewnątrz.
Dorotko, ciężka w tym roku ta wiosna. Niby zima nie przeciągała się zbyt długo, wydawało się że szybko zrobi się pięknie i wiosennie a tu póki co pomarzyć można o tym cieple.
Aniu, zobaczymy jak to będzie latem. O ile róże jeszcze bardziej nie ucierpią, to może wynagrodzą ten wiosenny ciężki czas.
Z powojnikami jeszcze nic nie wiadomo. Nie raz zapowiadały się dobrze a potem pojawiał się uwiąd i załatwiał sprawę
Ewo, współczuję i Tobie strat w magnoliach. Człowiek cieszy się jak dziecko gdy widzi piękne pączusie. Wystarczy jedna noc i załatwia wszystko a my znów musimy czekać cały rok ...
Zawilce majowe też mam. Są ślicznie i ładnie się rozsiewają
KAsiu, na słoneczko to w tym tygodniu sie nie zapowiada, ale żeby chociaż dalszych strat w roślinach nie było.
Magda, no niestety tak to czasami bywa. Człowiek czeka cały rok na kwiaty a wystarczy jedna noc i po zawodach
Szkoda, nic na to nie poradzimy.
U mnie chyba podobnie z tą pogodą jak i u Ciebie. Też na chwilę się zabieliło, ale zaczął lać deszcz i stopniało szybko.
Gorszej pogody to ja nawet w listopadzie nie widziałam
Moje wszystkie pomidory, papryki i kwiaty jednoroczne juz dawno w szklarni. Otuliłam je agro i zapaliłam kilka zniczy. Szału nie ma, ale może chociaż mi nie przemarzną
Aniu, ciężko jest mi dać Ci przepis na powojniki. U mnie z nimi to też loteria. Jedne rosną a inne nie. Teoretycznie mam dla nich nieodpowiednią glebę, bo ciężką glinę, której ponoć nie lubią. Rozluźniam ją trochę kompostem i piachem. Do dołka daję też oborniku jak mam, ale tak, żeby nie dotykały go bezpośrednio korzeniami.
Może zacznij od włoskich a jeżeli koniecznie mażą Ci się wielkokwiatowe, to chyba mniej kapryśne są te później kwitnące.
Joluś odkąd nastało ochłodzenie to pszczół nie widać. Kwitnie już wiele drzew owocowych, jagody kamczackie, ale czy coś z niech będzie ?
U nas cały ten tydzień ma być fatalny pod względem pogody ale trzymam się nadziei że potem będzie już tylko lepiej.
Tak beznadziejnej pogody jak dziś nie było nawet w listopadzie. Już nawet nie wyglądam przez okno, żeby się nie dołować. Napaliłam w kominku, wyciągnęłam winko i jakoś próbuję przetrwać tą okropną pogodę. Nawet moje psy wygrzewają się przed kominkiem. Nie mam serca wypuszczać ich na zewnątrz.
Dorotko, ciężka w tym roku ta wiosna. Niby zima nie przeciągała się zbyt długo, wydawało się że szybko zrobi się pięknie i wiosennie a tu póki co pomarzyć można o tym cieple.
Aniu, zobaczymy jak to będzie latem. O ile róże jeszcze bardziej nie ucierpią, to może wynagrodzą ten wiosenny ciężki czas.
Z powojnikami jeszcze nic nie wiadomo. Nie raz zapowiadały się dobrze a potem pojawiał się uwiąd i załatwiał sprawę

Ewo, współczuję i Tobie strat w magnoliach. Człowiek cieszy się jak dziecko gdy widzi piękne pączusie. Wystarczy jedna noc i załatwia wszystko a my znów musimy czekać cały rok ...
Zawilce majowe też mam. Są ślicznie i ładnie się rozsiewają

KAsiu, na słoneczko to w tym tygodniu sie nie zapowiada, ale żeby chociaż dalszych strat w roślinach nie było.
Magda, no niestety tak to czasami bywa. Człowiek czeka cały rok na kwiaty a wystarczy jedna noc i po zawodach

U mnie chyba podobnie z tą pogodą jak i u Ciebie. Też na chwilę się zabieliło, ale zaczął lać deszcz i stopniało szybko.
Gorszej pogody to ja nawet w listopadzie nie widziałam

Moje wszystkie pomidory, papryki i kwiaty jednoroczne juz dawno w szklarni. Otuliłam je agro i zapaliłam kilka zniczy. Szału nie ma, ale może chociaż mi nie przemarzną

Aniu, ciężko jest mi dać Ci przepis na powojniki. U mnie z nimi to też loteria. Jedne rosną a inne nie. Teoretycznie mam dla nich nieodpowiednią glebę, bo ciężką glinę, której ponoć nie lubią. Rozluźniam ją trochę kompostem i piachem. Do dołka daję też oborniku jak mam, ale tak, żeby nie dotykały go bezpośrednio korzeniami.
Może zacznij od włoskich a jeżeli koniecznie mażą Ci się wielkokwiatowe, to chyba mniej kapryśne są te później kwitnące.
Joluś odkąd nastało ochłodzenie to pszczół nie widać. Kwitnie już wiele drzew owocowych, jagody kamczackie, ale czy coś z niech będzie ?
U nas cały ten tydzień ma być fatalny pod względem pogody ale trzymam się nadziei że potem będzie już tylko lepiej.
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11743
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
U mnie piachu sporo,więc powinny rosnąć clemki
Coś tam zamówię i będę chuchała i dmuchała
Jednak to dopiero jak ciepłom przyjdzie.Winko przy kominku


Jednak to dopiero jak ciepłom przyjdzie.Winko przy kominku

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Przykre te straty z powodu mrozu. Tyle serca wkładamy w uprawę a potem takie niespodzianki. Trzeba robić dużo zdjęć żeby było do czego wracać w takich chwilach.
Pamiętasz nazwę tych swoich fioletowych tulipanów? Piękne są.
Pamiętasz nazwę tych swoich fioletowych tulipanów? Piękne są.
- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10858
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Wiolu, u mnie też zimno i śniegiem sypnęło... ja obawiam się o czereśnię, bo kwitła bardzo obficie...
Kwiaty jakoś sobie poradzą, bo natura musi się sama obronić... nic na to nie poradzimy... wiosna rzeczywiście ciężka w tym roku...
Kwiaty jakoś sobie poradzą, bo natura musi się sama obronić... nic na to nie poradzimy... wiosna rzeczywiście ciężka w tym roku...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4986
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Rozłożyłaś mnie na łopatki tymi zdjęciami zawilców
Przecudnie to wygląda. Gdzie u ciebie rosną - w słońcu czy w cieniu?
Widzę, że i u ciebie zawirowania pogodowe
U mnie śniegu leży tyle, że nawet zimą było mniej 

Widzę, że i u ciebie zawirowania pogodowe


Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe