W.o. Psach cz.10
- SandraABC
- 1000p
- Posty: 1242
- Od: 28 kwie 2011, o 23:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zielona Góra
Re: W.o. Psach cz.10
Jak będziesz z nim rozmawiała to w razie czego włącz sobie nagrywanie w komórce albo dyktafonie i schowaj gdzieś w kieszeni najbliżej rozmówcy jak się da. W razie czego - chociażby przy zgłoszeniu masz zawsze jakąś podkładkę poza tym co sama powiesz
Z wariatami trzeba uważać niestety...
Z wariatami trzeba uważać niestety...
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: W.o. Psach cz.10
Wiem jestem tego świadoma że lepiej mieć nagrane, dlatego już teraz na spacerze miałam przygotowane jakbym na niego "wpadła".
Ale jedno mnie wnerwia, mieć psa i nie wiedzieć jak pies myśli i nie znać języka jakim się posługuje, jeden krzyk o psią "dyskusję"...wiem wyglądało to groźniej niż było w rzeczywistości...ale psy sobie z liścia nie pociągną jak im się coś nie spodoba, a się skurczybyk zachowywał jakby już na miejscu psa stracił...a do weta na bank nie pójdzie, chyba że mu wygarnę żeby do mnie nie leciał jeśli coś się stanie, bo to będzie już jego wina, jego zaniechanie że nie poszedł jej zbadać.
Moja więcej czasu miała pysk w górze niż ją trzymała, tylko że on tego nie widział bo był z przodu...a ja z tyłu, więc wydawało mu się że cały czas ją atakuje, a ma tendencję do łapania mniejszych psów między nogi...to pies spanikował.
Ale jedno mnie wnerwia, mieć psa i nie wiedzieć jak pies myśli i nie znać języka jakim się posługuje, jeden krzyk o psią "dyskusję"...wiem wyglądało to groźniej niż było w rzeczywistości...ale psy sobie z liścia nie pociągną jak im się coś nie spodoba, a się skurczybyk zachowywał jakby już na miejscu psa stracił...a do weta na bank nie pójdzie, chyba że mu wygarnę żeby do mnie nie leciał jeśli coś się stanie, bo to będzie już jego wina, jego zaniechanie że nie poszedł jej zbadać.
Moja więcej czasu miała pysk w górze niż ją trzymała, tylko że on tego nie widział bo był z przodu...a ja z tyłu, więc wydawało mu się że cały czas ją atakuje, a ma tendencję do łapania mniejszych psów między nogi...to pies spanikował.
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
- Administrator
- ---
- Posty: 7674
- Od: 28 gru 2006, o 10:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: W.o. Psach cz.10
U nas jak na razie tabletka się sprawdza, pies też chyba czuje się w porządku. Na razie plan mam taki, aby w czerwcu dać kolejną dawką, natomiast przed trzecią zrobić badania, aby mieć pewność, że wszystko jest na pewno w prządku.
- SandraABC
- 1000p
- Posty: 1242
- Od: 28 kwie 2011, o 23:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zielona Góra
Re: W.o. Psach cz.10
U nas krople też ok , po 1 kleszczu ściągnęłam z psa ale nie wbiły się tylko zdechły chyba zanim spróbowały się wbić bo leżały we włosach zaczepione.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1785
- Od: 29 sty 2012, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: W.o. Psach cz.10
Mam pytanie: czy powinnam się denerwować, że sunia ma tylko 2 sutki? Co prawda ma dopiero 4 m-ce, ale nie widać żadnego śladu reszty sutków. Te co są, też takie...jak znamiona, płaskie.Dopiero 25-go będę u weta, więc się dopytam, ale trochę się martwię
I tu i tam. Ni tu, ni tam... cz.2
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: W.o. Psach cz.10
A tak ogólnie to po co Ci sutki u suni, masz zamiar ją rozmnażać?...psu sutki do szczęścia nie potrzebne
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1785
- Od: 29 sty 2012, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: W.o. Psach cz.10
Dziwnie się pytasz Nie, nie mam zamiaru rozmnażać suczki. Sprawdzałam na różnych stronach w internecie i nie spotkałam informacji, żeby suczka miała TYLKO 2 sutki.
Chyba w złym temacie napisałam
Chyba w złym temacie napisałam
I tu i tam. Ni tu, ni tam... cz.2
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
- SandraABC
- 1000p
- Posty: 1242
- Od: 28 kwie 2011, o 23:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zielona Góra
Re: W.o. Psach cz.10
Może za jakiś czas reszta sutków się ujawni Jak podrośnie to powinno być je widać coraz bardziej
- NOWY 83
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1220
- Od: 11 lis 2014, o 20:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj.-pom.
Re: W.o. Psach cz.10
Niech hormony zagrają .
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: W.o. Psach cz.10
Tak luźno spytałam, bo nie wiem co masz, kto wie czy nie jakiegoś rasowego malucha...wtedy można by się martwić że nie ma sutków , inaczej nie ma co się martwić na zapas...albo się z czasem pokarzą albo nie, chociaż to akurat psince nie zrobi różnicy
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1785
- Od: 29 sty 2012, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: W.o. Psach cz.10
Kasiu, moja psinka to kundelek. Martwiłabym się, gdyby brak sutków wynikał z jakiejś wady, która miałaby wpływ na jej zdrowie .
Może jestem przewrażliwiona, bo moja wnuczka zbierała długo pieniążki na wymarzonego maltańczyka. Kupili go w dobrej hodowli, ale z pieskiem od początku same kłopoty zdrowotne. Za tydzień ma operację.
dziękuję za słowa pocieszenia
Może jestem przewrażliwiona, bo moja wnuczka zbierała długo pieniążki na wymarzonego maltańczyka. Kupili go w dobrej hodowli, ale z pieskiem od początku same kłopoty zdrowotne. Za tydzień ma operację.
dziękuję za słowa pocieszenia
I tu i tam. Ni tu, ni tam... cz.2
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
- alexia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1673
- Od: 1 lut 2011, o 18:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: HN-D
Re: W.o. Psach cz.10
Emilko, to jest oczywiście wada genetyczna.
Sutki mają wszystkie ssaki bez względu na płeć. Czy to będzie miało wpływ na dorosłe życie suni, tego nie wiem.
Jak masz zaufanego weta, to zapytaj.
Osobiście nie wierzę już żadnemu. Mój obecnie prawie 7-miesieczny szczeniak 3 m-ce temu został szczepiony przeterminowaną szczepionką, choruje, kolejni weterynarze wszystko robią żeby go wykończyć. Dostawał leki zabronione w terapii rosnących psów. Oczywiście nie rośnie...
Usiłuje go ratować.
Jak będziesz maleństwo szczepić, to przed wbiciem igły przeczytaj etykietę na ampułce.
Poszukaj w bibliotece anatomi weterynaryjnej, na internet raczej nie licz.
Sutki mają wszystkie ssaki bez względu na płeć. Czy to będzie miało wpływ na dorosłe życie suni, tego nie wiem.
Jak masz zaufanego weta, to zapytaj.
Osobiście nie wierzę już żadnemu. Mój obecnie prawie 7-miesieczny szczeniak 3 m-ce temu został szczepiony przeterminowaną szczepionką, choruje, kolejni weterynarze wszystko robią żeby go wykończyć. Dostawał leki zabronione w terapii rosnących psów. Oczywiście nie rośnie...
Usiłuje go ratować.
Jak będziesz maleństwo szczepić, to przed wbiciem igły przeczytaj etykietę na ampułce.
Poszukaj w bibliotece anatomi weterynaryjnej, na internet raczej nie licz.
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 96&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;