Jagoda kamczacka cz. 3
- buum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2211
- Od: 16 mar 2015, o 17:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp
- Kontakt:
Re: Jagoda kamczacka cz. 3
Piękna jagoda Sebuś Oby szybko się zakrzewiła i dużo owoców dawała
-
- 50p
- Posty: 91
- Od: 26 paź 2012, o 08:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Puszcza Biała 100 km do stolicy - mazowieckie
Re: Jagoda kamczacka cz. 3
Uchylić tunel dla trzmieli... albo oberwać kwiatki - niech się lepiej rozrośnie...seba1999 pisze:/.../ Są na razie w tunelu. Mam je zapylać pędzelkiem ?
Ja przygotować łąkę pod małą plantację jagody kamczackiej -pędraki?
Witam serdecznie. Od jakiegoś czasu podczytuję forum i w końcu stanęłam przed problemem do którego potrzebuję pomocy.
Obecnie próbuję zagospodarować kilkadziesiąt arów ziemi. Głównie chcę posadzić rośliny jagodowe.
Część ziemi była przez ostatnie lata ładnie uprawiana i sadzenie w tych miejscach nie stanowiło problemu, niestety zostało mi ok. 50 sadzonek jagody kamczackiej i bardzo stara łąka do jej posadzenia.
Wymyśliłam sobie, żeby po prostu spryskać rundapem pas do posadzenia, wykopać dołki, rozłożyć agrotkaninę i posadzić sadzonki. Niestety już w trakcie zdejmowania darni motyką w miejscu dołków, okazało się, że jest inwazja pędraków........i niestety nie wiem co dalej zrobić, a przychodzą mi do głowy 2 rozwiązania
1. spryskać pas do posadzenia DURSBANEM, odczekać trochę i zrobić jak planowałam wcześniej, czyli posadzić na łące sadzonki na agrotkaninie lub
2.Teraz zaorać łąkę, zbronować, zasiać gorczycę i jak podrośnie zaorać ją jeszcze raz i dopiero na jesień wysadzić te sadzonki do gruntu- pewnie załatwiło by to trochę sprawę pędraków.
Druga opcja jest dla mnie najgorsza z możliwych, przede wszystkim ze względu na koszty, czas i fakt, że sadzonki już mam i ucierpią na czekaniu w doniczkach cały sezon, więc szukam jakiegoś kompromisu.
Proszę doradżźcie jak się do tego zabrać, chętnie skorzystam z każdego rozsądnego pomysłu.
Obecnie próbuję zagospodarować kilkadziesiąt arów ziemi. Głównie chcę posadzić rośliny jagodowe.
Część ziemi była przez ostatnie lata ładnie uprawiana i sadzenie w tych miejscach nie stanowiło problemu, niestety zostało mi ok. 50 sadzonek jagody kamczackiej i bardzo stara łąka do jej posadzenia.
Wymyśliłam sobie, żeby po prostu spryskać rundapem pas do posadzenia, wykopać dołki, rozłożyć agrotkaninę i posadzić sadzonki. Niestety już w trakcie zdejmowania darni motyką w miejscu dołków, okazało się, że jest inwazja pędraków........i niestety nie wiem co dalej zrobić, a przychodzą mi do głowy 2 rozwiązania
1. spryskać pas do posadzenia DURSBANEM, odczekać trochę i zrobić jak planowałam wcześniej, czyli posadzić na łące sadzonki na agrotkaninie lub
2.Teraz zaorać łąkę, zbronować, zasiać gorczycę i jak podrośnie zaorać ją jeszcze raz i dopiero na jesień wysadzić te sadzonki do gruntu- pewnie załatwiło by to trochę sprawę pędraków.
Druga opcja jest dla mnie najgorsza z możliwych, przede wszystkim ze względu na koszty, czas i fakt, że sadzonki już mam i ucierpią na czekaniu w doniczkach cały sezon, więc szukam jakiegoś kompromisu.
Proszę doradżźcie jak się do tego zabrać, chętnie skorzystam z każdego rozsądnego pomysłu.
- corazonbianco
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1641
- Od: 1 kwie 2012, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wschodnie Mazowsze
Re: Jagoda kamczacka cz. 3
Tyle, ze przy takiej pogodzie trzmiele raczej nie oblatują roślin, a to główni zapylacze jagody kamczackiej.seedkris pisze:-8C nie robi na nich większego wrażenia.
Nie lubię hortensji, zimy i śniegu oraz pastelowych kolorów w ogrodzie.
- seedkris
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3862
- Od: 1 lut 2009, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok
Re: Jagoda kamczacka cz. 3
To prawda. U mnie są jeszcze murarki i to one zapylają wraz z trzmielami.
Pozdrawiam z Podlasia seedkris
- buum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2211
- Od: 16 mar 2015, o 17:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp
- Kontakt:
Re: Jagoda kamczacka cz. 3
U mnie latają coś na wzór bąków nie znam się głośno brzęczą
- seedkris
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3862
- Od: 1 lut 2009, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok
Re: Jagoda kamczacka cz. 3
U mnie już po szczycie kwitnienia. Pszczoły miodnej nie widziałem ani jednej. W tym sezonie to trzmiele wiodły prym w zapylaniu. Takie warunki termiczne. Czy teraz robicie jakieś nawożenie? Ja się przymierzam za parę dni do zasilania gnojówką z pokrzyw. Jeszcze chodzi w beczce.
Pozdrawiam z Podlasia seedkris
- buum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2211
- Od: 16 mar 2015, o 17:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp
- Kontakt:
Re: Jagoda kamczacka cz. 3
Pokrzywy z tamtego roku czy już w tym roku naciąłeś???
Ja w zeszłym roku pierwszy raz robiłem gnojówkę z pokrzywy. Teraz czekam aż urosną trochę i znowu zakiszę
Ja w zeszłym roku pierwszy raz robiłem gnojówkę z pokrzywy. Teraz czekam aż urosną trochę i znowu zakiszę
-
- 500p
- Posty: 651
- Od: 10 kwie 2014, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Jagoda kamczacka cz. 3
edyta131 Żeby się pozbyć chwastów sam randap nie wystarczy (miałem podobny problem). Szykowałem porośnięte pole pod maliny. Proponuję tu poczytać http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=42&t=92683
Pozdrawiam Krzysiek
Re: Jagoda kamczacka cz. 3
edyta131 Dursban trzeba wtłoczyć lancą do gleby, pryskanie nic nie da. Nie wytłucze całkowicie, ale zabija totalnie wszystko co żywe w ziemi..i przez krótki czas nad ziemią
Ja bym jednak zadodołował donice (w rowie) i wersja 2 - ale - pierwsza głęboka orka po której powinny pojawić się ptaki, które z lubością się rzucą na robactwo, po krótkim czasie ponowna orka w odwrotnym kierunku i 'modlitwa o ptaki, (kury też są w tym dobre) potem dopiero siew gorczycy.
Ja bym jednak zadodołował donice (w rowie) i wersja 2 - ale - pierwsza głęboka orka po której powinny pojawić się ptaki, które z lubością się rzucą na robactwo, po krótkim czasie ponowna orka w odwrotnym kierunku i 'modlitwa o ptaki, (kury też są w tym dobre) potem dopiero siew gorczycy.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Jagoda kamczacka cz. 3
Zanim będzie pierwsza orka można kilkakrotnie zanęcić ptaszyska jakimś jedzeniem. Niech kojarzą człowieka z darmową wyżerką.
Re: Ja przygotować łąkę pod małą plantację jagody kamczackiej -pędraki?
" Wymyśliłam sobie, żeby po prostu spryskać rundapem pas do posadzenia, wykopać dołki, rozłożyć agrotkaninę i posadzić sadzonki. "
A może skosić trawę i na niej rozwinąć pasy agrotkaniny, w otworach posadzić jagody, kopać dołki na jagody, trawa padnie po jakimś czasie. Po co rundap?
Ale widzę , że problem dotyczy pędraków. Dursban zdaje się trzeba wymieszać z ziemią. Może wystarczy dać do dołków i gleby przeznaczonej do zakopania.
Mam 53 krzaczki jagody kamczackiej na łące i nie stosowałam żadnych preparatów.
A może skosić trawę i na niej rozwinąć pasy agrotkaniny, w otworach posadzić jagody, kopać dołki na jagody, trawa padnie po jakimś czasie. Po co rundap?
Ale widzę , że problem dotyczy pędraków. Dursban zdaje się trzeba wymieszać z ziemią. Może wystarczy dać do dołków i gleby przeznaczonej do zakopania.
Mam 53 krzaczki jagody kamczackiej na łące i nie stosowałam żadnych preparatów.
Re: Jagoda kamczacka cz. 3
Na pewno nie wystarczy. Wręcz powinno się je niszczyć w jak największej strefie od przyszłych nasadzeń. Pędraki jakimś cudem natychmiast znajdują młode korzenie, a widać to po pojawieniu się kopców kreta w miejscu posadzenia - wtedy najczęściej wkurzamy się na kretaLyanna pisze:Może wystarczy dać do dołków i gleby przeznaczonej do zakopania.
- Osmunda
- 500p
- Posty: 544
- Od: 18 maja 2016, o 08:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: nieopodal Pustyni B.
Re: Ja przygotować łąkę pod małą plantację jagody kamczackiej -pędraki?
edyta131 pisze: Wymyśliłam sobie, żeby po prostu spryskać rundapem pas do posadzenia, wykopać dołki, rozłożyć agrotkaninę i posadzić sadzonki. Niestety już w trakcie zdejmowania darni motyką w miejscu dołków, okazało się, że jest inwazja pędraków........i niestety nie wiem co dalej zrobić, a przychodzą mi do głowy 2 rozwiązania
1. spryskać pas do posadzenia DURSBANEM, odczekać trochę i zrobić jak planowałam wcześniej, czyli posadzić na łące sadzonki na agrotkaninie lub
2.Teraz zaorać łąkę, zbronować, zasiać gorczycę i jak podrośnie zaorać ją jeszcze raz i dopiero na jesień wysadzić te sadzonki do gruntu- pewnie załatwiło by to trochę sprawę pędraków.
Druga opcja jest dla mnie najgorsza z możliwych, przede wszystkim ze względu na koszty, czas i fakt, że sadzonki już mam i ucierpią na czekaniu w doniczkach cały sezon, więc szukam jakiegoś kompromisu.
Proszę doradżźcie jak się do tego zabrać, chętnie skorzystam z każdego rozsądnego pomysłu.
Zanim kupisz randap polecam do obejrzenia ,lub chociaż wysłuchania ,na chłodny majowy weekend.
https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q= ... laWGC4BolQ