Permakultura cz.1
- whitedame
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3456
- Od: 17 lut 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice 6B
Re: Permakultura
Tak to niestety jest, że rzadko lubimy to co mamy.
Jeśli chodzi o mój ogród to stok jest w kierunku zachodnim czyli prawidłowy.
Klimat niestety trochę zimniejszy niż gdzie indziej bo dnem kotliny często nawet w czerwcu hulają mroźne wiatry, więc i tak by z ciepłolubych winogron nic nie wyszło.
Jeśli chodzi o mój ogród to stok jest w kierunku zachodnim czyli prawidłowy.
Klimat niestety trochę zimniejszy niż gdzie indziej bo dnem kotliny często nawet w czerwcu hulają mroźne wiatry, więc i tak by z ciepłolubych winogron nic nie wyszło.
Beata
Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
Re: Permakultura
Zamiast nawozów azotowych można zainwestować w rośliny motylkowe, a zamiast samego kompostowania ich resztek można zrobić też beztlenowy rozkład (gnojówki bądź fermentacja wspomagana w "kompostownikach bokashi"). Tyle odnośnie azotu, co z potasem - tutaj będzie nieco trudniej... ale może ktoś ma jakieś sprawdzone pomysły.
- ullak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1678
- Od: 10 mar 2015, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kozienice
Re: Permakultura
Na potas zainwestować w żywokost. Podobno wyciąga długimi korzeniami potas z głębszych warstw ziemi.
Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
Re: Permakultura
I jeżeli się da to "swale", żeby zatrzymać wodę i minerały.
- LaViol
- 500p
- Posty: 957
- Od: 11 lip 2010, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Permakultura
W tej sytuacji, w zależności od tego jakimi materiałami dysponujesz, pozostaje uprawa:whitedame pisze: Macie jakieś rady na takie ekstremalne warunki?
1. na grządkach wzniesionych wypełnionych dobrą ziemią
2. to co Holzer nazywa hugelkultur czyli wały
3. w kostkach słomy
Gdyby ktoś chciał się pokusić o większy obszar:
Warzywa/owoce na wałach, a reszta z roślin lubiących glebę wapienną http://www.twojogrodnik.pl/pl/rosliny-na-glebe-wapienna
"Żyj prosto. Konsumuj mniej. Myśl więcej...", "Być człowiekiem znaczy: każdego dnia starać się być lepszym."
Aktualny Niedoskonały, ale mój cz.2
Aktualny Niedoskonały, ale mój cz.2
- Osmunda
- 500p
- Posty: 544
- Od: 18 maja 2016, o 08:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: nieopodal Pustyni B.
Re: Permakultura
LaViol ! Piękny wpis.
I dziękuję za ten link z Twojego ogrodnika bo u mnie wapiennie jest.
A tak nawiasem stosujesz hugelkulturę ?
I dziękuję za ten link z Twojego ogrodnika bo u mnie wapiennie jest.
A tak nawiasem stosujesz hugelkulturę ?
- LaViol
- 500p
- Posty: 957
- Od: 11 lip 2010, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Permakultura
Wszyscy rolnicy dostają dotacje. Bez nich byłoby mu ciężko... na taką skalę rozwijać jego gospodarstwo. Z tych 45ha część, z tego co pamiętam, jest dzierżawiona od sąsiadów - już tu ma koszty. Dodatkowo, posadził tam ok. 30 tys. drzew owocowych. Na swoim terenie, po rodzicach, ma ich 14 tys. Koszt innych roślin, budowy stawów, zamiany stoków na tarasy itd.jokaer pisze:Sepp Holzer dostawał i chyba dostaje dalej duże dotacje. Sam o tym mówił, że bez tego byłoby mu ciężko.LaViol pisze:Proszę to powiedzieć Seppowi Holzerowi, który tak uprawia 45ha ;)dziad_Jag pisze:Oczywiście, na działce pół hektara można się w to bawić.
Ja jednak trochę włożę kij w mrowisko.
Nurtuje mnie bowiem pewien problem. Jak to będzie w przypadku takiego super " eko" uprawiania warzyw i owoców z ich składem chemicznym, a co za tym idzie z wartościami odżywczymi. Przecież jak ziemia nie ma jakiegoś pierwiastka w składzie to żadna permakultura tego nie wypełni i potem produkt finalny też nie będzie miał. Stąd przecież biorą się olbrzymie braki np magnezu w uprawach bo nasze ziemie są z reguły ubogie w magnez.
I co mi wobec tego po permakulturze, po " eko" i nie wiadomo co jeszcze jeśli okaże się, że moje produkty zawierają niewiele wartości odżywczych. A tak przecież jest.
On te dotacje mądrze inwestuje. Sądzę, że gdyby nie to, że to jego pasja i wciąż się rozwija to dawno by już żył spokojnie z pierwszej części i bez dofinansowania.
Na zajęciach z Uprawy gleby wbijano nam do głowy, że nic nie zastąpi nawożenia naturalnego i nimi nie da się przenawozić roślin, ponieważ w naszym klimacie rozkład próchnicy zachodzi stosunkowo wolno.
W Polsce mamy sporo słabych gleb - piaszczysto - gliniastych - które powstały na warstwach polodowcowych. Są słabe, ponieważ brakuje im właśnie próchnicy. Wynika to z tego, że na takich glebach tworzą się najczęściej bory, a jak wiadomo drzewa iglaste nie dostarczają ziemi wiele szczątków organicznych. Nawożenie sztuczne tę sytuację jeszcze pogarsza, ponieważ nic nie uzupełnia rozłożonej próchnicy. Dołóż do tego fakt, że są to często gleby kwaśne i je się wapnuje. Magnez jest pierwiastkiem antagonistycznym do wapna - jego nadmiar zaburza pobieranie magnezu, który nie zostaje pobrany przez rośliny i zostaje wmyty w głębsze warstwy gleby. Na glebie piaszczystej, o dobrej infiltracji, dzieje się to dość szybko. Próchnica zawiera magnez, uwalnia go stopniowo, retencjonuje wodę co spowalnia wmywanie go głębiej i odkwasza glebę, dzięki czemu nie trzeba jej wapnować - zmniejsza ryzyko wystąpienia antagonizmu.
Co do wartości odżywczych. Niedawno byłam na Targach Green Days i wybrałam się na wykład dr. Agnieszki Stępowskiej "Prozdrowotne i pielęgnacyjne właściwości warzyw". Po wykładzie zadałam jej pytanie skąd wg niej pojawiło się zmniejszenie zawartości składników odżywczych w warzywach/owocach. Jej zdaniem jest to skutek "zmuszania" roślin do większego plonowania/większych rozmiarów plonu (większe jabłko czy pomidor). Ta sama ilość składników zostaje niejako rozcieńczona. Ilość zamiast jakości.
Osmunda, na razie nie. Zastanawiam się na tym, ponieważ w marcu kładziono na mojej drodze kanalizację i zostało wiele konarów i gałęzi z drzew, które rosną w lesie po drugiej stronie tej drogi, a zostały przycięte. Szkoda, żeby się zmarnowały, tylko musiałabym to zrobić sama i nie wiem czy sił mi wystarczy. I czasu. Bo miejsce mam.
"Żyj prosto. Konsumuj mniej. Myśl więcej...", "Być człowiekiem znaczy: każdego dnia starać się być lepszym."
Aktualny Niedoskonały, ale mój cz.2
Aktualny Niedoskonały, ale mój cz.2
Re: Permakultura
Powolny rozkład (lignifikacja) jest jak najbardziej ok jeśli chcemy wprowadzić materię organiczną do gleby, niestety by odzyskać odpowiednią ilość makroelementów wg mnie jest stanowczo za wolny. M.in. po to stosuje się gnojowicę, kurzeniec itp. Gdzieś na YT widziałem nawet taki "otwarty kompostownik" na wybiegu dla drobiu, rzucane tam były różnorakie odpady, w tym kuchenne. Kurki wygrzebywały sobie co im pasowało zostawiając od czasu do czasu jakiegoś "kleksa" - a te jak wiemy mają bardzo dużą koncentrację azotu. Jednocześnie kurki rozgrzebują taki kompost w poszukiwaniu czegoś do jedzenia (w tym dżdżownic) przez co mamy w pakiecie darmowe przewracanie i napowietrzanie. Później wystarczy nieprzekompostowaną część z góry ściągnąć, a z dołu jest gotowy, pełnowartościowy nawóz. Wybrać i zacząć od nowa. Popatrzcie jaką mamy pogodę w kwietniu... gdy rolnicy już zdążyli przedsiewie nawieźć np. mocznikiem albo azotanem amonu swoje pola to na glebach piaszczystych ile z tego nawozu rzeczywiście zostało na głębokości dostępnej dla zbóż? To jest błędne koło, gleba mało zasobna to trzeba przesypać nawozami sztucznymi. W efekcie wypala się jeszcze bardziej to co organiczne, nawozy uciekają głębiej i głębiej aż do wód gruntowych, gleba się jeszcze bardziej degraduje, retencja wody i minerałów spada więc co się robi? Sypie jeszcze więcej, jeszcze częściej. Takie działania właśnie popsuły gleby w drugiej połowie XX wieku gdy było nastawienie na intensyfikację upraw, duże wyspecjalizowane gospodarstwa. Taki rolnik uprawiający jedynie zboża skąd miał wziąć obornik? Jedynie kupić. Mnóstwo roboty, koszta spore, a kupi parę worków saletry i to samo będzie, taniej, łatwiej. Teraz nawet mniejsze gospodarstwa wiejskie muszą uważać, bo "sąsiadom śmierdzi". Nawet piejący kogut to straszna przeszkoda, bo przecież nie po to uciekli z miasta na "cichą wieś, czyste powietrze" żeby słuchać piania koguta o 4 rano w lato i zamykać szczelnie okna gdy rolnik wywozi obornik. "Nowa wieś" to osiedle małych domków z gęstymi równo przyciętymi trawnikami. Oczywiście obowiązkowo z workami wystawionymi ze skoszoną trawą i zebranymi liśćmi (odpady biodegradowalne). Dziękuję, postoję.
- ullak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1678
- Od: 10 mar 2015, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kozienice
Re: Permakultura
To samo mówi Colin Seis. Jego ojciec był w Australii jednym z pionierów nowoczesnego rolnictwa i stosowania nawozów sztucznych, które były wtedy dotowane. Sprawdzało się to bardzo dobrze przez jakiś czas, ale w końcu ziemia się zubożyła, trzeba było coraz więcej nawozów, ale podrożały i przestało się opłacać. Więc wymyślili z sąsiadem przy piwie pasture cropping i sprawdziło się.
Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Permakultura
Wreszcie udało mi się w całości obejrzeć/wysłuchać, rzeczywiście świetny ten wykład Zwłaszcza podobała mi się uwaga, że nie ma czegoś takiego jak nadmiar ślimaków, a niedobór kaczek biegusek I farma hydroponiczna, wykorzystująca hodowlę ryb do nawożenie upraw, ekstraLyanna pisze:https://www.youtube.com/watch?v=pr43pDPL4zA
Fajny webinar o permakulturze.
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Re: Permakultura
Gość jest ichtiologiem, pewnie dlatego o tym wspomniał ;).
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2850
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Permakultura
I tu się zgadzam w 1000%, parę kaczek i zrobią ,,porządek"Aguss85 pisze: Zwłaszcza podobała mi się uwaga, że nie ma czegoś takiego jak nadmiar ślimaków, a niedobór kaczek biegusek
- LaViol
- 500p
- Posty: 957
- Od: 11 lip 2010, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Permakultura
Gdyby ktoś twierdził, że permakultura/food forest się nie sprawdza to znalazłam takie ciekawostki:
Wietnam - food forest, który ma 300 lat.
https://www.youtube.com/watch?v=xZO0Nco2t5g
Maroko - 2000 lat, żywi 800 osób.
https://www.treehugger.com/green-food/2 ... video.html
film https://www.youtube.com/watch?v=NKIgqa49rMc
Udało mi się zrobić deal z sąsiadami - oni koszą swoje trawniki, przywożą mi pokos, a ja mam darmowy ściółkonawóz
Dostawy co weekend, więc wpycham go gdzie tylko się da: do warzywniaka, owocnika, dodałam do ziemi w pojemnikach z kwiatami sezonowymi i oczywiście przykryłam je trawą.
Zdjęcia tego nie oddają, ale gdy patrzę przez okno, wygląda to tak jakby warzywa i owoce rosły w trawniku
https://lh3.googleusercontent.com/Znq4E ... 83-h643-no
https://lh3.googleusercontent.com/jNP0A ... 62-h643-no
Wietnam - food forest, który ma 300 lat.
https://www.youtube.com/watch?v=xZO0Nco2t5g
Maroko - 2000 lat, żywi 800 osób.
https://www.treehugger.com/green-food/2 ... video.html
film https://www.youtube.com/watch?v=NKIgqa49rMc
Udało mi się zrobić deal z sąsiadami - oni koszą swoje trawniki, przywożą mi pokos, a ja mam darmowy ściółkonawóz
Dostawy co weekend, więc wpycham go gdzie tylko się da: do warzywniaka, owocnika, dodałam do ziemi w pojemnikach z kwiatami sezonowymi i oczywiście przykryłam je trawą.
Zdjęcia tego nie oddają, ale gdy patrzę przez okno, wygląda to tak jakby warzywa i owoce rosły w trawniku
https://lh3.googleusercontent.com/Znq4E ... 83-h643-no
https://lh3.googleusercontent.com/jNP0A ... 62-h643-no
"Żyj prosto. Konsumuj mniej. Myśl więcej...", "Być człowiekiem znaczy: każdego dnia starać się być lepszym."
Aktualny Niedoskonały, ale mój cz.2
Aktualny Niedoskonały, ale mój cz.2