Pomidory pod folią cz. 4
- dalisbea
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 876
- Od: 15 lut 2016, o 22:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.lubelskie
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 4
Moje pomidory od kilku dni w nieogrzewanym namiocie - nie zauważyłam żeby było im źle. Stały się bardziej krępe i zieleńsze.
Ale dziś kupię termowentylator bo zapowiadają tylko 2 st w nocy i nie chce żeby zmarniały.
Ale dziś kupię termowentylator bo zapowiadają tylko 2 st w nocy i nie chce żeby zmarniały.
- Karolcia
- Przyjaciel Forum
- Posty: 4926
- Od: 17 paź 2007, o 15:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 4
Wczoraj podjęłam spore ryzyko i posadziłam niehartowane pomidory w tunelu.Pierwszą noc przeżyły w temp. 5st C Jeszcze kilka takich nocy i będę spać spokojnie
Pozdrawiam Magda
- Maraga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2617
- Od: 5 lut 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 4
Karolcia!
Ale chyba były nakryte agrowłókniną?
Ale chyba były nakryte agrowłókniną?
- Karolcia
- Przyjaciel Forum
- Posty: 4926
- Od: 17 paź 2007, o 15:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 4
Pojechałam po całości i wyobraź sobie że nie,nie były nakryte
Jestem chyba masochistką,bo nadchodzi kolejna noc a ja już mam stres
Albo się zahartują albo padną.Mam nadzieję że to pierwsze.
Jestem chyba masochistką,bo nadchodzi kolejna noc a ja już mam stres
Albo się zahartują albo padną.Mam nadzieję że to pierwsze.
Pozdrawiam Magda
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6525
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 4
Moje stoją chyba od piątku nakryte agro, dają radę ,ale dizsiaj kupiłam cztery duże znicze i im zapaliłam Tylko strasznie śmierdzi w tunel tym" woskiem?" Mam nadzieje ,że nie zaszkodzi to sadzonkom?
Asi
Asi
- darbo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1389
- Od: 20 mar 2011, o 13:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 4
Moje od soboty posadzone i przykryte zimową agro. Dogrzewane termowentylatorem w nocy. Środeczki już zmieniły barwę na ciemnozieloną. Wychodzi, że zadowolone.
Pozdrawiam
Dariusz
Dariusz
- jeszcze
- 1000p
- Posty: 1565
- Od: 22 sty 2017, o 18:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Legionowo
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 4
Agrowłókninę ściągacie na dzień, czy cały czas przykryte?
Bo już mi się nie chce tego nakrywać i odkrywać bez końca. Ostatnich kilka nocy bez nakrywania.
Szkatułki i koktajlówki kwitną Anna Russian i Zlatava się zbierają trochę dłużej, ale Anna ma już dwa dobrze wykształcone grona z wieloooma zawiązkami.
Bo już mi się nie chce tego nakrywać i odkrywać bez końca. Ostatnich kilka nocy bez nakrywania.
Szkatułki i koktajlówki kwitną Anna Russian i Zlatava się zbierają trochę dłużej, ale Anna ma już dwa dobrze wykształcone grona z wieloooma zawiązkami.
Iza
- Maraga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2617
- Od: 5 lut 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 4
Karolcia!
Rzeczywiście jesteś ryzykantką!
U mnie w tunelu stoją na płytach styropianowych doniczki z truskawkami.
Na noc dostają otulinę z podwójnej warstwy agrowłókniny.
oprócz nich mam tam jeszcze kilka doniczek z pelargoniami i te też nakrywam.
Pomidory zaś w domu w lepszych czy gorszych warunkach cieplnych
Szkoda byłoby mi gdyby moja praca z nimi poszła na zmarnowanie.
Pamiętam jak znajomy pan wsadził kilkaset sadzonek pomidorów do swojego foliaka i przez jedną noc z temperaturą minusową wszystkie stracił.
Też pewnie liczył,że się uda.
Pozdrawiam Maria.
Rzeczywiście jesteś ryzykantką!
U mnie w tunelu stoją na płytach styropianowych doniczki z truskawkami.
Na noc dostają otulinę z podwójnej warstwy agrowłókniny.
oprócz nich mam tam jeszcze kilka doniczek z pelargoniami i te też nakrywam.
Pomidory zaś w domu w lepszych czy gorszych warunkach cieplnych
Szkoda byłoby mi gdyby moja praca z nimi poszła na zmarnowanie.
Pamiętam jak znajomy pan wsadził kilkaset sadzonek pomidorów do swojego foliaka i przez jedną noc z temperaturą minusową wszystkie stracił.
Też pewnie liczył,że się uda.
Pozdrawiam Maria.
- jeszcze
- 1000p
- Posty: 1565
- Od: 22 sty 2017, o 18:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Legionowo
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 4
Mario,
nie aż taką, mam dwie farelki, z których jedna chodzi całą noc, a druga się włącza jak temperatura spada do ok. 7 stopni. Włókniną nakrywałam dodatkowo, bo wysadziłam 8 kwietnia. Teraz już wszystkie 70 sadzonek mieszka w tunelu, ale na razie w doniczkach.
U mnie przez ten czas tylko jedna noc była groźna (-4 stopnie), było kilka razy -1, a poza tym na plusie.
nie aż taką, mam dwie farelki, z których jedna chodzi całą noc, a druga się włącza jak temperatura spada do ok. 7 stopni. Włókniną nakrywałam dodatkowo, bo wysadziłam 8 kwietnia. Teraz już wszystkie 70 sadzonek mieszka w tunelu, ale na razie w doniczkach.
U mnie przez ten czas tylko jedna noc była groźna (-4 stopnie), było kilka razy -1, a poza tym na plusie.
Iza
- darbo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1389
- Od: 20 mar 2011, o 13:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 4
Ja nie ruszam. Przykryłem i tak zostawiam całą dobę. Za leniwy jestem. Jak dogrzeje słoneczko, to wietrze foliak żeby się nie zagotowały.jeszcze pisze:Agrowłókninę ściągacie na dzień, czy cały czas przykryte?
Bo już mi się nie chce tego nakrywać i odkrywać bez końca. Ostatnich kilka nocy bez nakrywania.
Iza, sama musisz zdecydować ale to strata czasu i energii. Jak już tam mieszkają, to do gruntu je.
Pozdrawiam
Dariusz
Dariusz
- jeszcze
- 1000p
- Posty: 1565
- Od: 22 sty 2017, o 18:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Legionowo
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 4
Darek,
6 sztuk już siedzi w gruncie i te kwitną, siane 10 lutego eksperymantalnie. Reszta w doniczkach, bo są dużo młodsze (z 10 marca), nie chcę za wcześnie wysadzić, żeby nie poszły we wzrost wegetatywny. Chociaż przy takich warunkach pogodowych...
Pewnie po weekendzie je wyrzucę do ziemi, tylko grunciaki zostaną.
6 sztuk już siedzi w gruncie i te kwitną, siane 10 lutego eksperymantalnie. Reszta w doniczkach, bo są dużo młodsze (z 10 marca), nie chcę za wcześnie wysadzić, żeby nie poszły we wzrost wegetatywny. Chociaż przy takich warunkach pogodowych...
Pewnie po weekendzie je wyrzucę do ziemi, tylko grunciaki zostaną.
Iza
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6525
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 4
Ja swoje sadze w poniedziałek do gruntu pod folę...co będzie to będzie ..na parapecie stoją jeszcze do gruntu,najwyżej nimi wysadzę folie...ale myslę ,że tak źle nie będzie