Pomidory-choroby i szkodniki cz.16
- jeszcze
- 1000p
- Posty: 1565
- Od: 22 sty 2017, o 18:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Legionowo
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.16
Myślicie, że to może być ziemia?
Ja w tym roku na Hollasie do wysiewów, w zeszłym roku mi się sprawdziła, za to do pikowania tej samej firmy dała ciała. W tym roku do pikowania mieszałam Hollas do wysiewów z ziemią pieczarkową i kompostem i też pomidorom było źle. Ale podejrzewam, że to nie do końca rozłożony kompost wyżarł pomidorom azot i głodowały. W akcie desperacji (choć tylko jak wiem jak bardzo mi się nie chciało), poprzesadzałam po raz n-ty tym razem do ziemi uniwersalnej z Kaufa, którą stosowałam kilka lat temu, i rosną. Nie są równe, jedne mają lepiej wybarwione liście od drugich, ale ogólnie wyglądają ładnie. Tylko maluchy do gruntu słabują, bo ich nie przesadziłam. I właśnie one są fioletowe (nie wszystkie, ale np. Malachitowa tak). Wszystkie od tygodnia siedzą w dogrzewanym tunelu.
Ja w tym roku na Hollasie do wysiewów, w zeszłym roku mi się sprawdziła, za to do pikowania tej samej firmy dała ciała. W tym roku do pikowania mieszałam Hollas do wysiewów z ziemią pieczarkową i kompostem i też pomidorom było źle. Ale podejrzewam, że to nie do końca rozłożony kompost wyżarł pomidorom azot i głodowały. W akcie desperacji (choć tylko jak wiem jak bardzo mi się nie chciało), poprzesadzałam po raz n-ty tym razem do ziemi uniwersalnej z Kaufa, którą stosowałam kilka lat temu, i rosną. Nie są równe, jedne mają lepiej wybarwione liście od drugich, ale ogólnie wyglądają ładnie. Tylko maluchy do gruntu słabują, bo ich nie przesadziłam. I właśnie one są fioletowe (nie wszystkie, ale np. Malachitowa tak). Wszystkie od tygodnia siedzą w dogrzewanym tunelu.
Iza
- Maraga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2600
- Od: 5 lut 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.16
Sadzonka Pudovika stojąca w zimniejszym pokoju okazała się być zielona zarówno z wierzchu jak i od spodu.
- mamaAmelka
- 200p
- Posty: 402
- Od: 26 mar 2017, o 09:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Rumia, pomorskie
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 34
- Od: 20 paź 2016, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź / Warszawa
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.16
Dzień dobry!
Otóż zobaczyłam ostatnio, że niektóre moje pomidorki trochę obwiędły. Dotyczy to dolnych, starszych liści, które nieco wyblakły/lekko zżółkły, brzegi się pozawijały i zeschły. Reszta rośliny wygląda według mnie dobrze tzn. żadnych zmian na górnych liściach czy wierzchołku wzrostu, łodyga też bez zmian.
Z tego co wyczytałam może być to spowodowane niedoborem azotu (przy czym rośliny pikowane były do ziemi do rozsady pomidorów + podlewam biohumusem w niewielkich ilościach), zawilgoceniem gleby (podlewam co kilka dni 2-3, gdy górna warstwa ziemi przeschnie; przy czym hoduje w doniczkach torfowych- specjalnie też porobione mają dziurki, żeby nadmiar nie gromadził się na dole).
Dolne liski opadły, brzegi są zawinięte i suche.
Młode listki i wierzchołek są według mnie ok ( nie mogłam lepiej uchwycić na zdjęciu).
Jaka może być prawidłowa przyczyna takiego stanu? I co w związku z tym robić? Z góry dziękuję za pomoc.
Otóż zobaczyłam ostatnio, że niektóre moje pomidorki trochę obwiędły. Dotyczy to dolnych, starszych liści, które nieco wyblakły/lekko zżółkły, brzegi się pozawijały i zeschły. Reszta rośliny wygląda według mnie dobrze tzn. żadnych zmian na górnych liściach czy wierzchołku wzrostu, łodyga też bez zmian.
Z tego co wyczytałam może być to spowodowane niedoborem azotu (przy czym rośliny pikowane były do ziemi do rozsady pomidorów + podlewam biohumusem w niewielkich ilościach), zawilgoceniem gleby (podlewam co kilka dni 2-3, gdy górna warstwa ziemi przeschnie; przy czym hoduje w doniczkach torfowych- specjalnie też porobione mają dziurki, żeby nadmiar nie gromadził się na dole).
Dolne liski opadły, brzegi są zawinięte i suche.
Młode listki i wierzchołek są według mnie ok ( nie mogłam lepiej uchwycić na zdjęciu).
Jaka może być prawidłowa przyczyna takiego stanu? I co w związku z tym robić? Z góry dziękuję za pomoc.
Pozdrawiam, Justyna.
- ekopom
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5138
- Od: 3 cze 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj. pomorskie
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.16
Może być nawet nadmiar azotu, a i niedobór światła, ewentualnie jeszcze być może nieco za mało wapnia.justinea4 pisze:
Jaka może być prawidłowa przyczyna takiego stanu? I co w związku z tym robić? Z góry dziękuję za pomoc.
pozdrawiam Ludwik
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.16
Albo zalane korzenie.
- darbo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1389
- Od: 20 mar 2011, o 13:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.16
Też stawiam na zalane korzenie. Przy tych doniczkach nawet mnie to nie dziwi.
Pozdrawiam
Dariusz
Dariusz
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2387
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.16
mamaAmelka Mają za mokro.
Moje wzeszłym roku też tak miały. Póki rosły w doniczkach torfowych nie udało mi się tego wyeliminować, Albo torf wysychał na wiór albo pomidorki były wątłe, blade i z takimi plamkami jak u Ciebie. Jak poszły do gruntu to im przeszło i ruszyły z kopyta
Moje wzeszłym roku też tak miały. Póki rosły w doniczkach torfowych nie udało mi się tego wyeliminować, Albo torf wysychał na wiór albo pomidorki były wątłe, blade i z takimi plamkami jak u Ciebie. Jak poszły do gruntu to im przeszło i ruszyły z kopyta
- mamaAmelka
- 200p
- Posty: 402
- Od: 26 mar 2017, o 09:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Rumia, pomorskie
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.16
Dziękuję za odpowiedź. Plamki wystąpiły łącznie na trzech sadzonkach, które pikowałam do ziemi, która była bardzo mokra. Odkryłam potem, że wysychała mocno na wierzchu, a w środku wciąż była mokra. Podlewam bardzo oszczędnie i plamki nie postępują.
Sadzonki wciąż mam w domu. U mnie nad morzem nocami 2-3 stopnie i do tunelu foliowego boję się je jeszcze wsadzić.
Do tego dziś ukatrupiłam cztery ziemiórki. Ustawiłam żółtą miseczkę z połową szklanki wody i łyżką octu winnego. Może coś się złapie zanim kupię żółty lep. Chociaż jak na razie już nic nie widziałam latającego w okolicy moich roślinek.
Sadzonki wciąż mam w domu. U mnie nad morzem nocami 2-3 stopnie i do tunelu foliowego boję się je jeszcze wsadzić.
Do tego dziś ukatrupiłam cztery ziemiórki. Ustawiłam żółtą miseczkę z połową szklanki wody i łyżką octu winnego. Może coś się złapie zanim kupię żółty lep. Chociaż jak na razie już nic nie widziałam latającego w okolicy moich roślinek.
- justa_be
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 739
- Od: 26 lut 2014, o 08:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: WLKP
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.16
Tak myślę że przesadź je lepiej do normalnych doniczek. Do świeżej ziemi. Delikatnie wypłucz korzonki.
Pozdrawiam ;)
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.16
Nie było mnie jakiś czas i pomidory były podane po 5 dniach przez moja szwagierke, prosiłam ja żeby wlala trochę do podstawek. No i zostałam wzrost pomidorów, ale też opadające liścienie, zżółknięte... Jednej sadzone przypuszczam odpadały pierwsze liście właściwe... Jeden miał tak sucho że miał zwiedniete wszystkie listki. Podlałam i są ładne zielone. Zastałam również na liściach takie o to cos jak na zdjęciach. Czy to objawy suszy lub braku jakiś składników?
Tutaj jedna sadzonka, u góry piękna i zdrowa a na dole :
A to już inna sadzonka
A tu znów podobna choroba? I takie pęcherzyki na łodydze
Tutaj jedna sadzonka, u góry piękna i zdrowa a na dole :
A to już inna sadzonka
A tu znów podobna choroba? I takie pęcherzyki na łodydze
Pozdrawiam, Werka
- Maraga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2600
- Od: 5 lut 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.16
werutka!
To są duże sadzonki.Nic im nie dolega.Patrząc na 3 zdjęcie.
Masz tak jak przeważnie każdy z nas różne odmiany i stąd mogą być jedne w dobrej,drugie w gorszej kondycji.
Dolne liście żółkną pewnie z braku pożywienia.Albo miały za mokro.
Wylej wodę z podstawek.
Dosyp ziemi do tych co mają jej mało.
Pewnie niedługo wsadzisz je na miejsce stałe,to zacznij hartowanie.
Może ktoś bardziej znający się poradzi Ci lepiej.
To są duże sadzonki.Nic im nie dolega.Patrząc na 3 zdjęcie.
Masz tak jak przeważnie każdy z nas różne odmiany i stąd mogą być jedne w dobrej,drugie w gorszej kondycji.
Dolne liście żółkną pewnie z braku pożywienia.Albo miały za mokro.
Wylej wodę z podstawek.
Dosyp ziemi do tych co mają jej mało.
Pewnie niedługo wsadzisz je na miejsce stałe,to zacznij hartowanie.
Może ktoś bardziej znający się poradzi Ci lepiej.
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.16
W podstawkach miały sucho wszystko wypily, były podlane w środę a i tak miały sucho jak wróciłam wczoraj... Generalnie od góry są bardzo ładne , zdrowe. tylko te dolne liście chyba właściwe żółte i te odpadajace liścienie . Nawet ten z grzybem poszły do góry bo nie zdążyłam przesadzić cześć wezmę dziś do tunelu bo zapowiadają się ciepłe dni...
Pozdrawiam, Werka