U mnie dookoła są pola, 400-500m od domu jest las. Lisy mają norę w lesie i jakieś 200-300m od domu w ruinie starego, drewnianego domu.Madziagos pisze:Ja mam dookoła głównie lasy, trochę pól z zadrzewieniami śródpolnymi i jeziora.
Przekonałam się, że duża woliera jest w mojej okolicy jedynym wyjściem.
Inaczej w okresie odchowywania młodych lisy wyniszczyłyby mi wszystko w ciągu kilku dni.
Zamierzam zakupić siatkę elektryczną - w ten sposób będę mogła kury puszczać na wybieg.
Dla gęsi można by zrobić tak samo.
Faktycznie najgorzej jest gdy wychowują młode, wtedy najwięcej polują. U mnie kopią spore doły za myszami i innymi gryzoniami.
Myślałem o elektrycznym pastuchu, jednak to wcale nie jest takie super rozwiązanie. Znaczy lis dalej może się podkopać i niestety wymagana jest dość spora moc na to zwierzątko + dbanie żeby przewodów nie dotykała trawa.
A to różnie, jak jest strachliwa to wybiera truciznę, jak odważna to wnyki, a jak niezdecydowana to żywołapkę ;-)Jak kuny popełniają samobójstwo???
Ullak gęsi to faktycznie trochę jak diabły tasmańskie, jednak wybaczę im wszystko gdy jesienią zaproszę je na obiad