Pomidory pod folią cz. 4
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 4
4 klipsy na krzak w zupełności wystarczą.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7063
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 4
Ja swoje wczoraj posadziłam pod folię, patrząc na prognozy pogody
chyba dadzą radę.
Stały pod folia chyba ze dwa tygodnie ,przykryte włókniną. Po posadzeniu już nie prykrywałam ich ,ale w pon i we wtorek w nocy ma być około 4 ,5 stopni ,to chyba zrobie im namiocik z włókniny.
W tym roku posadziłam dwa rzędy po 14 szt metodą: 1 palik dwa pomidory. Tym sposobem weszło mi 7 szt więcej pomidorów, niż w tamtym roku. Namiot 2 na 3,5 m
Mam nadzieję ,że dalszy ciąg sezonu będzie lepszy ,niż jego początki

Stały pod folia chyba ze dwa tygodnie ,przykryte włókniną. Po posadzeniu już nie prykrywałam ich ,ale w pon i we wtorek w nocy ma być około 4 ,5 stopni ,to chyba zrobie im namiocik z włókniny.
W tym roku posadziłam dwa rzędy po 14 szt metodą: 1 palik dwa pomidory. Tym sposobem weszło mi 7 szt więcej pomidorów, niż w tamtym roku. Namiot 2 na 3,5 m
Mam nadzieję ,że dalszy ciąg sezonu będzie lepszy ,niż jego początki

-
- 10p - Początkujący
- Posty: 17
- Od: 21 gru 2016, o 23:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świnoujście
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 4
Proszę pomóżcie. Mam? wyjazd na półtora tygodnia. I teraz nie wiem czy sadzić pomidory do nie ogrzewanej foli czy pozostawić jeszcze i wysadzić po 16-stym jak wrócę?. Bardziej skłonny jestem do drugiej opcji, bo nadal zimno tylko nie wiem czy wytrzymają w pół litrowych donicach, przez ponad tydzień nie podlewane.
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 4
Nie sądzę ...Mnie nie było 8 dni, a moje były podlane przed wyjazdem, pozniej od 1 podlania po 5 dniach przez szwagierke, a za 3 dni wróciłam i niektóre były klapniete, a było dość chłodno i padało.
Pozdrawiam, Werka
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 17
- Od: 21 gru 2016, o 23:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świnoujście
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 4
Czyli lepiej posadzić? Co prawda pod folią ale w gruncie chyba będą miały większe szanse. Sam już nie wiem teraz co robić.
- Eskimoska
- 50p
- Posty: 53
- Od: 17 gru 2012, o 21:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Północny Wschód:)
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 4
Jak się ogląda posadzone pomidorki to ciężko mi jest powstrzymać się z wysadzeniem, ale prognoza nie jest zbyt łaskawa dla regionu, w którym mieszkam



Serdecznie pozdrawiam - Agnieszka ;)
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 4
Mam pytanie dotyczące ogrzewania doraźnego zniczami w foliaczku. Lepiej jest odpalać znicze czy wkłady do zniczy? Co daje większe ciepło? 

- jeszcze
- 1000p
- Posty: 1565
- Od: 22 sty 2017, o 18:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Legionowo
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 4
czyzu825
A jak zostawisz w domu, to mają jakąś opiekę, kogoś kto by je podlał?
Jak wysadzisz do nieogrzewanej szklarni, to ryzykujesz, że Ci Zośka posprząta i nie będzie do czego wracać.
A jak zostawisz w domu, to mają jakąś opiekę, kogoś kto by je podlał?
Jak wysadzisz do nieogrzewanej szklarni, to ryzykujesz, że Ci Zośka posprząta i nie będzie do czego wracać.
Iza
- Karolcia
- Przyjaciel Forum
- Posty: 4926
- Od: 17 paź 2007, o 15:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 4
Nie mam doświadczenia ze zniczami,używam wkładów 100h.Odpalam o 19 i świecą do 7-8 rano.Zdecydowana różnica w temperaturze odczuwalnej jak zapalę.Jedną noc nie paliłam i odczuwalna temperatura była niższa.
Znicz może dać więcej ciepła.
Znicz może dać więcej ciepła.
Pozdrawiam Magda 

-
- 10p - Początkujący
- Posty: 17
- Od: 21 gru 2016, o 23:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świnoujście
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 4
Właśnie opieki im będzie brak. Są teraz w domku na działce. Temperatury w nim nie takie wysokie jak na mieszkaniu, więc myślałem że dadzą radę i wytrzymają. Ale w sumie to 10 dni. I teraz nie wiem co będzie.
- jeszcze
- 1000p
- Posty: 1565
- Od: 22 sty 2017, o 18:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Legionowo
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 4
Zrób im jakieś podlewanie i zostaw w domku. Albo podlej mocniej, przez 10 dni może dadzą radę. Albo ryzykuj przymrozek. Ja najdłużej zostawiłam papryki na tydzień, były dość małe i spokojnie dały radę. Jak wyjeżdżałam na dwa tygodnie to miałam doniczki samopodlewające.
Iza
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 4
Ile tych zniczy odpalasz w przeliczeniu np. na 1 m2. Ja mam tunel foliowy 3x6 m i wysokość ok. 2 m. Ile powinnam tych zniczy lub wkładów postawić?Karolcia pisze:Nie mam doświadczenia ze zniczami,używam wkładów 100h.Odpalam o 19 i świecą do 7-8 rano.Zdecydowana różnica w temperaturze odczuwalnej jak zapalę.Jedną noc nie paliłam i odczuwalna temperatura była niższa.
Znicz może dać więcej ciepła.
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 17
- Od: 21 gru 2016, o 23:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świnoujście
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 4
Dzięki Iza jeśli mogę tak bezpośrednio. Mocniej podleje i może dadzą radę. Jak zwiędną, to powinny od żyć. W końcu pomidory to odporne rośliny, tak mi się przynajmniej wydaje.
- Karolcia
- Przyjaciel Forum
- Posty: 4926
- Od: 17 paź 2007, o 15:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 4
4szt przy 10m2
Pomidory są już 8 noc w foliaku.Zaczynały od temp.+4stC ,teraz jest zdecydowanie więcej 8-9 w nocy.Nie ma żadnych widocznych zmian na minus na sadzonkach.
Pomidory są już 8 noc w foliaku.Zaczynały od temp.+4stC ,teraz jest zdecydowanie więcej 8-9 w nocy.Nie ma żadnych widocznych zmian na minus na sadzonkach.
Pozdrawiam Magda 

- jeszcze
- 1000p
- Posty: 1565
- Od: 22 sty 2017, o 18:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Legionowo
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 4
Odżyć po przesuszeniu na pewno będzie im łatwiej niż po przemrożeniu. Powodzenia!czyzu825 pisze:Dzięki Iza jeśli mogę tak bezpośrednio. Mocniej podleje i może dadzą radę. Jak zwiędną, to powinny od żyć. W końcu pomidory to odporne rośliny, tak mi się przynajmniej wydaje.
Tu się właśnie tak bezpośrednio

Iza