Drzewa owocowe - choroby, porady
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7836
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Drzewa owocowe - choroby, porady
No tak, na bank pomylił się parch (a nie instytut) i wlazł nie na ta jabłoń
Pozdrawiam! Gienia.
-
- 100p
- Posty: 115
- Od: 21 sie 2015, o 15:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie, a nawet Stolyca
Re: Drzewa owocowe - choroby, porady
Tak wlasciwie to nawet byloby to ok, bo chyba wole parcha niz jakiegos innego robala, tylko teraz tak - podobno parch potrzebuje deszczyku, a od zeszlej jesieni kiedy kupilem to drzewko stoi sobie u mnie na balkonie w doniczce, ani kropelka deszczu nie spadla na niego Inna sprawa, ze moze przesadzilem z podlewaniem (zapomnialem zrobic odplywu wiec mogl stac w wodzie).
No nic, wsadzimy do ziemi, moze za rok zaowocuje to sie przekonam co to za owoc
-- 8 maja 2017, o 16:05 --
No nic, wsadzimy do ziemi, moze za rok zaowocuje to sie przekonam co to za owoc
-- 8 maja 2017, o 16:05 --
Hehehe, leniuch, nie uwazal jak tatus z mamusia tlumaczyli gdzie chodzic, a gdzie niegienia1230 pisze:No tak, na bank pomylił się parch (a nie instytut) i wlazł nie na ta jabłoń
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1451
- Od: 28 lut 2017, o 17:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kilkanaście km od Radomska-207m n.p.m.
Re: Drzewa owocowe - choroby, porady
Niestety parch parchoodporne odmiany też potrafi naruszyć... . Byłem zaskoczony jak mi kiedyś zaatakował odporny (podobno) Freedom, na szczęście tylko liście , bo owoców nie dał już rady (przynajmniej wtedy)... .
Re: Drzewa owocowe - choroby, porady
Nie ma już parchoodpornych odmian. Ostatnia wiosna złamała nawet najtwardszych przeciwników. Nawet na parchoodpornych odmianach trzeba wykonać minimum zabiegów.
Re: Drzewa owocowe - choroby, porady
Cześć,
Mi to wygląda bardziej na drobną plamistość albo jeszcze lepiej dziurkowatość liści. Raczej nie na parcha - na większości zdjęć w google (i np. niestety na moim Cortlandzie) parch we wczesnym stadium ma kolor wpadający w szarość /z zielonym halo, jak nieraz wokół księżyca/, z czasem ciemnieje do czarnego, bardzo długo pozostaje rozmyty (nie tak jak tu odcięty) i jest wypukły (karbowany?). Tu masz kolor brązowy i część z tych plam zaraz się pewnie wykruszy - co w maju w przypadku parcha nie dzieję się. Najbardziej tę dziurkowatość liści mi to przypomina.
Mi to wygląda bardziej na drobną plamistość albo jeszcze lepiej dziurkowatość liści. Raczej nie na parcha - na większości zdjęć w google (i np. niestety na moim Cortlandzie) parch we wczesnym stadium ma kolor wpadający w szarość /z zielonym halo, jak nieraz wokół księżyca/, z czasem ciemnieje do czarnego, bardzo długo pozostaje rozmyty (nie tak jak tu odcięty) i jest wypukły (karbowany?). Tu masz kolor brązowy i część z tych plam zaraz się pewnie wykruszy - co w maju w przypadku parcha nie dzieję się. Najbardziej tę dziurkowatość liści mi to przypomina.
- Jonzak
- 200p
- Posty: 261
- Od: 24 mar 2013, o 13:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bardziej wyż, niż-niż, czyli Wyż.Śl.
Re: Drzewa owocowe - choroby, porady
Moja śliwa ma brunatna zgniliznę /trzeci rok/, w tym roku był Miedzian i niedawno Topsin.
Chciałbym jednak spróbować nawiercić otworki w pniu aby zaaplikować Topsin.
Kiedyś natknąłem się, gdzieś na opis - niestety umknęło mi - jaka dawka ?
Czy 1% będzie ok ?
Pozdrawiam.
Chciałbym jednak spróbować nawiercić otworki w pniu aby zaaplikować Topsin.
Kiedyś natknąłem się, gdzieś na opis - niestety umknęło mi - jaka dawka ?
Czy 1% będzie ok ?
Pozdrawiam.
Ci, co nie wiedzą, ale wiedzą, że nie wiedzą:to prostaczkowie, poucz ich.
Ci, co wiedzą, a nie wiedzą, że wiedzą: to śpiący, obudź ich.
Julian Tuwim
Ci, co wiedzą, a nie wiedzą, że wiedzą: to śpiący, obudź ich.
Julian Tuwim
Re: Drzewa owocowe - choroby, porady
A to po co? Chcesz kaleczyć drzewo środkiem systemicznym?Jonzak pisze:Chciałbym jednak spróbować nawiercić otworki w pniu aby zaaplikować Topsin.
Te suche gałęzie to przecież nie z tego roku, śliwie raczej potrzebne jest cięcie fitosanitarne i jakieś odnawiające, żebyś mógł ją ogarnąć jeśli dokucza jej brunatna /poczytaj sobie o grzybie.
Topsinem wszyscy oblewają bez opamiętania, to może grzyb jest już odporny. Można nim pryskać 1x w sezonie
- Jonzak
- 200p
- Posty: 261
- Od: 24 mar 2013, o 13:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bardziej wyż, niż-niż, czyli Wyż.Śl.
Re: Drzewa owocowe - choroby, porady
pelikano, ona była cięta w ubiegłym roku i nieco w tym. Szczególnie zainfekowany ma dół.
Nieliczne gałązki gumujące na bieżąco usuwam lub wycinam i smaruję farbą z Miedzianem i Topsinem.
Jeżeli to ma wystarczyć to ok. A Topsinu nie nadużywam - jak wspomniałeś 1x w sezonie.
Nieliczne gałązki gumujące na bieżąco usuwam lub wycinam i smaruję farbą z Miedzianem i Topsinem.
Jeżeli to ma wystarczyć to ok. A Topsinu nie nadużywam - jak wspomniałeś 1x w sezonie.
Ci, co nie wiedzą, ale wiedzą, że nie wiedzą:to prostaczkowie, poucz ich.
Ci, co wiedzą, a nie wiedzą, że wiedzą: to śpiący, obudź ich.
Julian Tuwim
Ci, co wiedzą, a nie wiedzą, że wiedzą: to śpiący, obudź ich.
Julian Tuwim
Re: Drzewa owocowe - choroby, porady
Jonzak jesteś pewien że ona choruje na brunatną zgniliznę?Jonzak pisze:Nieliczne gałązki gumujące
- Jonzak
- 200p
- Posty: 261
- Od: 24 mar 2013, o 13:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bardziej wyż, niż-niż, czyli Wyż.Śl.
Re: Drzewa owocowe - choroby, porady
A co ty diagnozujesz, rak bakteryjny? W ubiegłym roku obok rosnąca Biała Śliwa mi padła.
Ale objawy jej były wielokrotnie większe. Ta jest bardziej pilnowana.
To jednak nie koniec problemów w otoczeniu tych drzew , bowiem od paru dni/od wczoraj bardziej/,choruje mi czereśnia Kuntzego. W ubiegłym roku ściąłem jej wierzchołek, zabezpieczyłem specjalną emulsją 2x - i jak widać na zdjęciu- jej górne gałązki, tuż pod obcięciem, od początku tegorocznej wegetacji nieco później zaczęły wypuszczać listki.Sądziłem ,że to może przemarznięcie. Dzisiaj widać postępujące ich więdniecie. Brak śladów gumowania.
Teraz to rzeczywiście pat. Ręce opadają, co to może być?
Ale objawy jej były wielokrotnie większe. Ta jest bardziej pilnowana.
To jednak nie koniec problemów w otoczeniu tych drzew , bowiem od paru dni/od wczoraj bardziej/,choruje mi czereśnia Kuntzego. W ubiegłym roku ściąłem jej wierzchołek, zabezpieczyłem specjalną emulsją 2x - i jak widać na zdjęciu- jej górne gałązki, tuż pod obcięciem, od początku tegorocznej wegetacji nieco później zaczęły wypuszczać listki.Sądziłem ,że to może przemarznięcie. Dzisiaj widać postępujące ich więdniecie. Brak śladów gumowania.
Teraz to rzeczywiście pat. Ręce opadają, co to może być?
Ci, co nie wiedzą, ale wiedzą, że nie wiedzą:to prostaczkowie, poucz ich.
Ci, co wiedzą, a nie wiedzą, że wiedzą: to śpiący, obudź ich.
Julian Tuwim
Ci, co wiedzą, a nie wiedzą, że wiedzą: to śpiący, obudź ich.
Julian Tuwim
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1451
- Od: 28 lut 2017, o 17:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kilkanaście km od Radomska-207m n.p.m.
Re: Drzewa owocowe - choroby, porady
Mnie to wygląda na brunatna zgniliznę, ale nie miałem zbyt często do czynienia z tego typu przypadkami, jeśli już coś "takiego" dopadło mi drzewko to w ruch szedł sekator wsparty odpowiednim środkiem grzybobójczym i jak na razie po zabiegu było ok.
- Jonzak
- 200p
- Posty: 261
- Od: 24 mar 2013, o 13:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bardziej wyż, niż-niż, czyli Wyż.Śl.
Re: Drzewa owocowe - choroby, porady
Pelikano 11,
Cięcie jw. dokonane. http://www.fotosik.pl/zdjecie/2463802357051071 Przyczyny tego stanu rzeczy dopatruję w braku dezynfekcji narzędzia.
I raczej rak bakteryjny.
W ubiegłym roku ściąłem takim narzędziem wierzchołek czereśni. W ty roku właśnie od tego miejsca w dół
szła infekcja. Ściąłem, tym razem odkażonym narzędziem poniżej porażonego przewodnika, w zdrowym miejscu, zabezpieczając pastą z Topsinem i Miedzianem.
Poczekamy , zobaczymy. Błędy kosztują .
Z kolei , na innej, młodszej czereśni, / w drugiej części sadu/, pękła kora w pniu, strona południowa.
http://www.fotosik.pl/zdjecie/68a193505089f289
Czereśnia była bielona eko tzn. wapno-glina-krowiak. Trochę mnie to dziwi.
Korę pękniętą opryskałem, przybiłem małymi gwoździkami, wcześniej mocno obwiązując.
Pęknięcie zasmarowałem maścią ogrodniczą.
Czy to pęknięcie ma jakiś związek z w/w problemami drzew ?
Będę wdzięczny za odpowiedź. Pozdrawiam.
Cięcie jw. dokonane. http://www.fotosik.pl/zdjecie/2463802357051071 Przyczyny tego stanu rzeczy dopatruję w braku dezynfekcji narzędzia.
I raczej rak bakteryjny.
W ubiegłym roku ściąłem takim narzędziem wierzchołek czereśni. W ty roku właśnie od tego miejsca w dół
szła infekcja. Ściąłem, tym razem odkażonym narzędziem poniżej porażonego przewodnika, w zdrowym miejscu, zabezpieczając pastą z Topsinem i Miedzianem.
Poczekamy , zobaczymy. Błędy kosztują .
Z kolei , na innej, młodszej czereśni, / w drugiej części sadu/, pękła kora w pniu, strona południowa.
http://www.fotosik.pl/zdjecie/68a193505089f289
Czereśnia była bielona eko tzn. wapno-glina-krowiak. Trochę mnie to dziwi.
Korę pękniętą opryskałem, przybiłem małymi gwoździkami, wcześniej mocno obwiązując.
Pęknięcie zasmarowałem maścią ogrodniczą.
Czy to pęknięcie ma jakiś związek z w/w problemami drzew ?
Będę wdzięczny za odpowiedź. Pozdrawiam.
Ci, co nie wiedzą, ale wiedzą, że nie wiedzą:to prostaczkowie, poucz ich.
Ci, co wiedzą, a nie wiedzą, że wiedzą: to śpiący, obudź ich.
Julian Tuwim
Ci, co wiedzą, a nie wiedzą, że wiedzą: to śpiący, obudź ich.
Julian Tuwim
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 9
- Od: 25 lut 2017, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.