Ago -

Rzeczywiście , irysów w moim ogrodzie jest niemało. Już dawno polubiłam irysy bródkowe SDB i IB jako, że nie sprawiały kłopotów w uprawie na moich piaskach, jednak u nas zdobycie odmian graniczyło przed laty z cudem. Teraz sytuacja się zmieniła ale i tak posiłkuję się zakupami w Czechach.
witch pisze:
Pięknie wszystko się rozwija w Twoim ogrodzie

Rośliny zaczęły żwawiej rosnąć dopiero od kilku dni, kiedy temperatura w nocy nie graniczyła już z zerem. Teraz bardzo się boję zapowiadanych w tym tygodniu przymrozków

, bo ruszyło wszystko, co może zmarznąć.
Gosiu - ja też kiedyś nie lubiłam irysów ale tylko wysokich z grupy TB. Właściwie były to jedyne rośliny, których nie chciałam mieć w swoim ogrodzie - wszystkie próby stworzenia rabaty z tą grupą irysów kończyły się marnymi efektami : rośliny nie kwitły latami a tym, które zakwitły, ciągle wyłamywały się pędy. W drodze wymiany roślin dostałam jednak od jednej z forumowiczek trzy nowocześniejsze odmiany o silniejszych pędach i teraz mam ogromną rabatę także z irysami TB
Marysiu - cieszę się, że zaglądasz i , że małe iryski z mojego ogrodu wciąż u Ciebie rosną. Ja już nazbierałam ich tyle, że w ubiegłym roku musiałam stworzyć nową rabatę a i tak nie wiem, czy je zmieszczę, bo nie mogłam się oprzeć i już zamówiłam nowe odmiany
Wilgotna aura sprzyja prymulkom. Po ubiegłorocznych stratach nie odbudowywałam już kolekcji tych roślin . Pozostałam wierna tylko kolekcjonowaniu pierwiosnków Siebolda . Teraz kwitną pozostałości po ogromnych ilościach wyhodowanych z nasion sadzonek prymul. Jak to siewki, są trochę zróżnicowane morfologicznie.
Dużo radości sprawiają mi kwitnące tulipany....
.... i ostatnie niskie iryski z ubiegłorocznych zakupów.
Zakwitła naparstnica z serii ILLUMINATION . Zimowałam ją, wg instrukcji, w domu. Jest zjawiskowa

. Ciekawa jestem, jak się będzie dalej zachowywać. Widziałam, że w sprzedaży pojawiła się już druga odmiana z tej serii i mam na nią ogromną chrapkę.
