Przydomowa hodowla kur cz.2
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 1788
- Od: 2 lut 2013, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Przydomowa hodowla kur cz.2
Ja chcę bażanty polne, będą traktowane jak inne zwierzątka czyli zjadane.
Co do roślin w wolierze to morwę posadziłem tam z dwóch powodów, pierwszy jest taki że czymś muszę zacienić, a drugi to że nawet jak spadną owoce to coś je zje i się nie zmarnują
Myślę żeby dosadzić im coś jeszcze, co niekoniecznie ja zjadam (np jagodę kamczacką - świetny pożytek dla trzmieli, a trzmiele później dobrze zapylają).
Dużo jaj perliczych potrzebujesz ?
Co do roślin w wolierze to morwę posadziłem tam z dwóch powodów, pierwszy jest taki że czymś muszę zacienić, a drugi to że nawet jak spadną owoce to coś je zje i się nie zmarnują
Myślę żeby dosadzić im coś jeszcze, co niekoniecznie ja zjadam (np jagodę kamczacką - świetny pożytek dla trzmieli, a trzmiele później dobrze zapylają).
Dużo jaj perliczych potrzebujesz ?
- KochinyAndzi
- 100p
- Posty: 180
- Od: 9 lut 2017, o 23:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Koronowo
Re: Przydomowa hodowla kur cz.2
Będę potrzebować 15 - 20 jaj pod kwoczkę Została jedna nie kwocząca, dobrze, że jeszcze nie usiadła, musi się po odchowaniu pisklaków doprowadzić do normy i może będzie akurat w maju albo czerwcu, jak nie dowiem się gdzie w pobliżu to przesyłką zamówię. Ponoć pierwsze są niezalężone, a ludzie cały czas sprzedają jaja lęgowe, może mają ogrzewanko.
Ale morwy to bym nie oddała kurom, czekam, aż mi urosną czarna i biała, mniam. Czerwonej nie widziałam w sprzedaży jeszcze. Owoce dzieciństwa, maliny z drzewa, już dokładnie smaku nawet nie pamiętam a drzewka dopiero 1m...
Ale morwy to bym nie oddała kurom, czekam, aż mi urosną czarna i biała, mniam. Czerwonej nie widziałam w sprzedaży jeszcze. Owoce dzieciństwa, maliny z drzewa, już dokładnie smaku nawet nie pamiętam a drzewka dopiero 1m...
Z wszystkiego robimy sobie jaja.
Pozdrawiam, Andzia.
Pozdrawiam, Andzia.
- ullak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1678
- Od: 10 mar 2015, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kozienice
Re: Przydomowa hodowla kur cz.2
Będzie miała problem, jak pójdą pływać
Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Przydomowa hodowla kur cz.2
Ale słodkie, gratulacje dla przybranej mamy Nie wyglądają na kurczaczki! To kaczki? Mam nadzieję, że kurka dobrze je odchowa
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2843
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Przydomowa hodowla kur cz.2
Nie będzie problemu ona co roku dostaje kacze jajka, to jest córka mix po brahmie
Jest dobrą mamuśką ale jej ciężar dyskwalifikuj ją do wysiadywania kurzych jaj bo zdarzało jej się zgniatać. Tak dobrze wysiadywała że, kaczuszki wyległy się o 4 dni szybciej.
Jest dobrą mamuśką ale jej ciężar dyskwalifikuj ją do wysiadywania kurzych jaj bo zdarzało jej się zgniatać. Tak dobrze wysiadywała że, kaczuszki wyległy się o 4 dni szybciej.
Re: Przydomowa hodowla kur cz.2
Na zdjęciu widać, jak głową kręci: "To nie są moje dzieci" , albo "Chyba za bardzo zaszalałam na tej ostatniej imprezie"
Żarty na bok. Gratuluję! Śliczne maleństwa
Żarty na bok. Gratuluję! Śliczne maleństwa
Wielu ludzi nigdy nie łączy się ze swoimi prawdziwymi talentami i nigdy nie dowiaduje się, do osiągnięcia czego tak naprawdę są zdolni./Ken Robinson
Ogródkowo
Doniczkowo
Ogródkowo
Doniczkowo
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2843
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Przydomowa hodowla kur cz.2
Dobry żart no cóż , maluchy od małego uczą się języka obcego
Seba przeczytałam w Twoim temacie co Ci się przytrafiło z podrostkami. Wielka szkoda takich odchowanych. Będę trzymać kciuki aby więcej takich ,,zaskoczeń" nie było u Ciebie.
Seba przeczytałam w Twoim temacie co Ci się przytrafiło z podrostkami. Wielka szkoda takich odchowanych. Będę trzymać kciuki aby więcej takich ,,zaskoczeń" nie było u Ciebie.
- apw81
- 200p
- Posty: 360
- Od: 11 lis 2011, o 17:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. lubelskie
Re: Przydomowa hodowla kur cz.2
U nas w sąsiedniej naszej rodzinie wykluło się 15 piskląt na 15 podłożonych jajek. Czy to ewenement czy normalne? 10 jajek pochodziło od moich kurek i koguta
pozdrawiam Asia
"Willst du ein Tag glücklich sein, betrinke dich. Willst du ein Jahr glücklich sein, heirate. Willst du ein Leben lang glücklich sein, werde Gärtner." Życie- to życie- nie miód, a jednak cud a jednak cud
"Willst du ein Tag glücklich sein, betrinke dich. Willst du ein Jahr glücklich sein, heirate. Willst du ein Leben lang glücklich sein, werde Gärtner." Życie- to życie- nie miód, a jednak cud a jednak cud
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2843
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Przydomowa hodowla kur cz.2
To i ewenement i też normalne
Wszystko zależy od jakości jaj i od kwoki
Wszystko zależy od jakości jaj i od kwoki
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 1788
- Od: 2 lut 2013, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Przydomowa hodowla kur cz.2
Różnie z tym zalężeniem, najgorsze że sama kopulacja trwa bardzo krótko i dość długo myślałem że samiec się nie spisuje. Jajka okazały się jednak zalężone (w zeszłym roku, w tym będę szukać odmian barwnych). Jakbyś chciała się zamienić za jaja kochinów to daj znaćKochinyAndzi pisze:Będę potrzebować 15 - 20 jaj pod kwoczkę
Ale morwy to bym nie oddała kurom, czekam, aż mi urosną czarna i biała, mniam. Czerwonej nie widziałam w sprzedaży jeszcze. Owoce dzieciństwa, maliny z drzewa, już dokładnie smaku nawet nie pamiętam a drzewka dopiero 1m...
Morwą się można dzielić, lepiej z kurami niż ze szpakami ;-)
- ullak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1678
- Od: 10 mar 2015, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kozienice
Re: Przydomowa hodowla kur cz.2
Moje nowe nabytki Białe brojlery i kurki plus jeden kontrastowy kogucik. Już się trochę oswoiły od czwartku i korzystają z lokalnych atrakcji w mojej nowej przenośnej mini-wolierze.
Wielkim powodzeniem cieszy się skrzynka z piaskiem.
Szybko się nauczyły korzystać z nipelków, wystarczyło przyuczyć kilka sztuk.
A tu pan na włościach z zeszłorocznego wyklucia.
Wielkim powodzeniem cieszy się skrzynka z piaskiem.
Szybko się nauczyły korzystać z nipelków, wystarczyło przyuczyć kilka sztuk.
A tu pan na włościach z zeszłorocznego wyklucia.
Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
- apw81
- 200p
- Posty: 360
- Od: 11 lis 2011, o 17:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. lubelskie
Re: Przydomowa hodowla kur cz.2
Jaki piękny pan na włościach!
A my posadziliśmy kwokę w ustronne miejsce Pierwszy raz w życiu I teraz tak : zakwoczyła mi kurka Dominant (to chyba rzadkość bo to jakaś hybryda nieśna) natomiast hodowana w bardzo naturalnych warunkach no i zakwoczyła chyba całkiem idealnie Siedziała już od ponad tygodnia na 5 niezalężonych jajkach (koguta utraciliśmy niestety kilka tygodni temu) a że bardzo chcemy się dohodować własnych kurzych ślicznot to podłożyliśmy jej dziś 15 zakupionych jaj kurek czubatych dworskich itp.-same pięknoty. Zabraliśmy jej tamte niezalężone jajka. Była trochę zezłoszczona ale siedzi nadal. Myślicie, że się uda??? Dosiedzi kolejne 3 tygodnie ?
aha wcale jej nie zdejmujemy z gniazda do jedzenia, schodzi chyba bardzo rzadko ale czasami widać niewielki ubytek jedzenia i dużą stertkę odchodów w jednym miejscu.
A my posadziliśmy kwokę w ustronne miejsce Pierwszy raz w życiu I teraz tak : zakwoczyła mi kurka Dominant (to chyba rzadkość bo to jakaś hybryda nieśna) natomiast hodowana w bardzo naturalnych warunkach no i zakwoczyła chyba całkiem idealnie Siedziała już od ponad tygodnia na 5 niezalężonych jajkach (koguta utraciliśmy niestety kilka tygodni temu) a że bardzo chcemy się dohodować własnych kurzych ślicznot to podłożyliśmy jej dziś 15 zakupionych jaj kurek czubatych dworskich itp.-same pięknoty. Zabraliśmy jej tamte niezalężone jajka. Była trochę zezłoszczona ale siedzi nadal. Myślicie, że się uda??? Dosiedzi kolejne 3 tygodnie ?
aha wcale jej nie zdejmujemy z gniazda do jedzenia, schodzi chyba bardzo rzadko ale czasami widać niewielki ubytek jedzenia i dużą stertkę odchodów w jednym miejscu.
pozdrawiam Asia
"Willst du ein Tag glücklich sein, betrinke dich. Willst du ein Jahr glücklich sein, heirate. Willst du ein Leben lang glücklich sein, werde Gärtner." Życie- to życie- nie miód, a jednak cud a jednak cud
"Willst du ein Tag glücklich sein, betrinke dich. Willst du ein Jahr glücklich sein, heirate. Willst du ein Leben lang glücklich sein, werde Gärtner." Życie- to życie- nie miód, a jednak cud a jednak cud