Jolu u mnie jest takie miejsce pod wiekowymi lipami. Oprócz tulipanów i irysów nic tam nie urośnie. Tylko wczesną wiosną jest tam dość wilgoci, potem ulistnione korony drzew działają jak parasol i sucho pod nimi mimo podlewania.
Wandziu mam i wysokie, ale z powodu ciągle wiejącego wiatru łamią się pod ciężarem kwiatu. Wolę te niskie, bo bezproblemowe.
Jesienią dostałam cebulki ranników, zapomniałam o nich i nie posadziłam na czas. Znalazłam cebulki w połowie marca, posadziłam do donicy razem ze spóźnionymi tulipanami. Zakwitły kilka dni temu.
![ojoj ;:oj](./images/smiles/ojoj.png)
Zupełnie na to nie liczyłam, bo cebulki były wysuszone na wiór.
![gwizdanie ;:224](./images/smiles/whistling.gif)